Kapitan Jack Sparrow może ponownie zawinąć do portu Disneya.
Niedawne doniesienia o powrocie Johnny’ego Deppa do Piratów z Karaibów mogą okazać się prawdziwe. W Disneyu następuje zwrot w sprawie jednej z najbardziej dochodowych franczyz w historii wytwórni. Wszystko wskazuje na to, że Jack Sparrow może jeszcze raz wyruszyć na pełne przygód morza. Producent Jerry Bruckheimer, od lat będący jednym z najgorętszych orędowników powrotu Johnny’ego Deppa do serii Piraci z Karaibów, ujawnił w rozmowie z Entertainment Weekly, że aktor jest gotów rozważyć ponowne wcielenie się w swoją najsłynniejszą rolę w szóstym filmie, jeśli scenariusz spełni jego oczekiwania.
Piraci z Karaibów
Piraci z Karaibów – Johnny Depp chętnie wróci do serii, ale pod jednym warunkiem
„Wszystko zależy od tego, co jest na papierze” — podkreślił Bruckheimer. Zdradził również, że aktualna wersja scenariusza autorstwa Jeffa Nathansona, rozwijana wcześniej przez Craiga Mazina i Teda Elliota, jest już na finiszu prac.„Ma niesamowity trzeci akt” — dodał producent, sugerując, że fabuła może przynieść fanom coś wyjątkowego.
To ogromna zmiana, biorąc pod uwagę, że w 2018 roku Disney oficjalnie zakończył współpracę z Deppem po publikacji głośnego felietonu Amber Heard w The Washington Post. Sprawa nabrała jeszcze większego rozgłosu podczas procesu o zniesławienie w 2022 roku, kiedy aktor stwierdził, że nie wróci do roli „za 300 milionów dolarów i milion alpak”. Mimo to czas, a także być może wyjątkowo udany scenariusz, zdają się łagodzić jego stanowisko.
GramTV przedstawia:
Ostatni raz Johnny Depp wcielił się w Jacka Sparrowa w 2017 roku w filmie Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara. Od tamtej pory jego kariera przebiegała z dala od dużych hollywoodzkich produkcji. Wystąpił w kameralnych, często niskobudżetowych filmach, takich jak Profesor, Miasto kłamstw, Czekając na barbarzyńców czy Minamata. Jego najnowszy projekt, Modi, w którym stanął po drugiej stronie kamery jako reżyser, miał premierę na Festiwalu Filmowym w San Sebastian w 2024 roku, ale nadal czeka na dystrybucję w USA.
Powrót Deppa jako Jacka Sparrowa mógłby być jednym z najbardziej spektakularnych powrotów w dziejach kina, a także wielkim testem dla Disneya, który od kilku lat stara się odnaleźć równowagę między wrażliwością społeczną a komercyjnym potencjałem swoich produkcji. Według zapowiedzi Bruckheimera nowy film będzie rebootem serii, ale Sparrow pozostanie istotną częścią fabuły, co może stanowić pomost między dawnymi odsłonami a zupełnie nowym rozdziałem pirackiej sagi.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!