John Marston się tłumaczy. „Nie ogłaszam niczego w imieniu Rockstar Games” wyjaśnia aktor głosowy z Red Dead Redemption 2

Rob Wiethoff, aktor głosowy znany z roli Johna Marstona w Red Dead Redemption 2, wydał oświadczenie, w którym przyznał, że mógł „wprowadzić w błąd” fanów, zapowiadając nadchodzący komunikat dotyczący wspomnianej produkcji. Co więcej, jego kolega po fachu, Roger Clark, znany jako głos Arthura Morgana, również podsycał spekulacje w społeczności graczy. Mimo tych zapowiedzi Rockstar Games do tej pory nie opublikowało żadnego oficjalnego komunikatu, choć pamiętajmy, że tydzień jeszcze się nie skończył.

Zamieszanie wokół Red Dead Redemption 2 – aktorzy podsycili nadzieje graczy

W niedawno przeprowadzonej transmisji na żywo, która miała na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, Wiethoff podkreślił, że nie posiada uprawnień do składania oświadczeń w imieniu studia. „Nie ogłaszam niczego w imieniu Rockstar Games” – powiedział. Dodał również, że zdaje sobie sprawę, że jego słowa mogły „wprowadzić w błąd niektórych ludzi”.

Po prostu proszę, weźcie pod uwagę – i wiem, że o tym wiecie, ale pozwólcie, że Wam to przypomnę – nie ogłaszam niczego w imieniu Rockstar Games. Wszyscy to wiemy, ale przypomnę: nie ogłaszam niczego w imieniu Rockstar Games. To Rockstar ogłasza rzeczy w swoim imieniu – i nie robi tego za moim pośrednictwem. Więc miejcie to na uwadze. Ale jednocześnie uważam, że wielu z Was naprawdę ucieszy się z tej wiadomości, zdecydowanie.

Warto przypomnieć, że zaledwie kilka dni wcześniej aktor sugerował, iż oficjalny komunikat pojawi się „zdecydowanie przed piątkiem”. Spekulowano, że zapowiadane przez Wiethoffa i Clarka wieści dotyczyły krążących plotek na temat ulepszonej wersji Red Dead Redemption 2, przeznaczonej dla konsol nowej generacji, takich jak PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Równolegle z tymi spekulacjami, pojawiały się również sugestie dotyczące potencjalnego portu na nadchodzącą konsolę Switch 2.

O tym, co potencjalnie może szykować Rockstar Games, być może dowiemy się w najbliższym czasie. Nie pozostaje zatem nic innego, jak oczekiwać na oficjalne wieści ze strony studia.