Klasyczne filmy o człowieku pająku wkrótce znikną z platformy Netflix w USA. Czy w Polsce również?
Choć fani człowieka pająka z niecierpliwością wyczekują premiery filmu Spider-Man: Brand New Day, nie brakuje też tych, którzy chętnie wracają do starszych przygód superbohatera. Klasyczne filmy o Spider-Manie nadal cieszą się ogromną popularnością, ale wkrótce ich obejrzenie będzie nieco trudniejsze, bowiem znikną z platformy Netflix w USA. Być może, stanie się to również w Polsce.
Spider-Man
Spider-Man zniknie z Netflixa
Jak podaje serwis What’s On Netflix, już 1 maja z platformy w USA, zostanie usunięta oryginalna trylogia Sama Raimiego, czyli Spider-Man z 2002 roku, Spider-Man 2 z 2004 oraz Spider-Man 3 z 2007 roku. To oznacza, że fani mają już tylko kilka dni, by jeszcze raz obejrzeć kultowe filmy z Tobeyem Maguirem w roli Petera Parkera. To jednak nie koniec złych wieści, ponieważ z początkiem maja z biblioteki Netflixa zniknie także animowany hit Spider-Man: Across the Spider-Verse. To spory cios dla wszystkich miłośników tej rozrastającej się i niezwykle cenionej franczyzy.
Choć istnieje szansa, że filmy powrócą na platformę w przyszłości (Netflix często rotuje zawartością, przywracając popularne tytuły), nie ma żadnej gwarancji, że tak się stanie. Szkoda, bo z pewnością obecność tak dużych tytułów superbohaterskich pomaga serwisowi konkurować z Disney+, gdzie znajdują się oficjalne filmy Marvela ze Spider-Manem w wersji Toma Hollanda.
GramTV przedstawia:
Warto przypomnieć, że Marvel Studios wróciło do postaci z trylogii Raimiego przy okazji Spider-Man: No Way Home. Tobey Maguire ponownie wcielił się w kultowego bohatera, występując u boku Toma Hollanda i Andrew Garfielda. Na ekran powrócili także Willem Dafoe jako Zielony Goblin i Alfred Molina jako Doktor Octopus. Multiversum pozwoliło połączyć różne wersje postaci i dało fanom szansę zobaczyć trzech Spider-Manów razem – co okazało się wielkim sukcesem.
Co więcej, to nie koniec obecności postaci z tamtych filmów w MCU. Wiadomo już, że J.K. Simmons ponownie wcieli się w J. Jonaha Jamesona w nadchodzącym Spider-Man: Brand New Day. Dziedzictwo trylogii Raimiego wciąż żyje, co tylko podkreśla, jak dużą wartość mają te filmy. Dlatego decyzja Netflixa o ich usunięciu może dziwić, choć zapewne znajdą nowy dom na innej platformie streamingowej.
Obecnie nie mamy potwierdzenia czy to samo czeka Spider-Mana w naszej rodzimej ofercie Netflixa. Często jednak zmiany u źródła, prędzej czy później trafiają dalej, więc warto mieć to na uwadze.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!