Jego kampania D&D trwa już 40 lat. Poznajcie niesamowitego mistrza podziemi

Smolak
2022/05/02 10:10
2
1

Sesje w jego wykonaniu muszą być niezwykłym przeżyciem.

Robert Wardhaugh to profesor historii, którego życiową pasją jest Dungeons & Dragons. Opowiada o tym w wywiadzie udzielonym kanałowi WIRED. Jak możemy dowiedzieć się z materiału, Robert pełni rolę mistrza podziemi w kampanii prowadzonej od 40 lat. Sposób w jaki podchodzi do rozgrywek to poziom, którego najprawdopodobniej nigdy dotąd nie widzieliście.

Jego kampania D&D trwa już 40 lat. Poznajcie niesamowitego mistrza podziemi

Kiedy Robert kupował dom, najważniejsze było dla niego to, by w posiadłości znalazło się wystarczająco dużo miejsca dla jego hobby. Do tego celu zaadoptował całą piwnicę. Przygotowywane przez niego sesje to nie są spotkania z kartką i ołówkiem. W jego sanktuarium znajdziemy wszystko, co może się przydać do zwizualizowania przygód bohaterów, a na kolekcję figurek składa się ponad 30 tysięcy ręcznie malowanych kreatur.

Na zabawę w Dungeons & Dragons tygodniowo poświęca około 10 godzin, a proces kreacji świata traktuje bardzo poważne. Historie postaci jego graczy ciągną się latami i są wielowątkowe. Jak przyznaje, zasady rozgrywki poddał lekkiej modyfikacji, tak by gra stała się jeszcze bardziej emocjonalnym doznaniem. Bardzo poważnie podchodzi do śmierci postaci. Jeśli, któryś z bohaterów zginie, to jest to proces nieodwracalny, co niejednokrotnie powodowało, że graczom zdarzyło się uronić nad stołem łzę.

Przyznaję, że chętnie zagrałbym w zorganizowaną przez niego sesję, nawet pomimo tego, że Robert nie pozwala swoim graczom dotykać figurek ani innych elementów przygotowanego otoczenia.

GramTV przedstawia:

Komentarze
2
Hesud_Aratho
Gramowicz
02/05/2022 14:24

Od niedawna prowadzę kampanię D&D 5e i chciałbym za 40 lat powiedzieć, że nadal się tym jaram, a moi gracze nadal chcą ze mną współpracować.Co do pana Wardhaugh to zastanawia mnie czemu nie przeskoczył z 2e na 5e i jak jego system różni się od tego stworzonego przez WotC.Bo z tego co sam mówi wnioskuje, że to raczej świat Low Fantasy z niewielką lub żadną magią

wolff01
Gramowicz
02/05/2022 13:40

Z jednej strony koleś może wydawać się dziwny, ale z drugiej sprawia wrażenie dosyć racjonalnego :) Taki wujek z pasją którego "kolekcji figurek nigdy nie możesz dotknąć!" :D Możliwe że teraz ma satysfakcję gdy jego "dziwne hobby" stało się tak popularne :)

BTW ciekawe czy myślał żeby swoją kampanię zaproponować do wydania przez WotC - chyba że traktuje to zbyt osobiście... ale np. świat Toril (świat od Baldur's Gate) został stworzony jako homebrew kampania/setting przez Eda Greenwooda i sprzedany TSR (twórcom DnD) a teraz nie można sobie wyobrazić Dungeons and Dragons bez Faerunu, Neverwinter czy Drizzta...