Jedną z bohaterek Armii Umarłych dodano cyfrowo. Netflix wydał na to fortunę

Radosław Krajewski
2021/05/25 14:30
0
0

Produkcja nowego filmu Zacka Snydera nie była łatwa z kilku powodów, a jednym z nich było dodanie cyfrowo jednej z bohaterek.

Jedną z bohaterek Armii Umarłych dodano cyfrowo. Netflix wydał na to fortunęOd kilku dni na Netflixie możemy oglądać najnowszą produkcję od Zacka Snydera. Niedawno reżyser zdradził, czy jest szansa na powstanie kontynuacji Armii Umarłych. Wyznał, że wszystko zależy od fanów i jeżeli będą chcieli poznać dalszy ciąg tej historii, to twórcy są gotowi ją opowiedzieć. Najwyraźniej ekipa nie ma złych wspomnień z produkcji pierwszej części, która nie należała do najprostszych. W rozmowie z Vanity Fair reżyser wyznał, że Tig Notaro wcielająca się w pilotkę Marianne Peters nie była obecna na planie z resztą aktorów i twórcy musieli do każdej sceny dodać ją cyfrowo. Był to efekt zastąpienia zwolnionego Chrisa D’Elię, który wcześniej został obsadzony w tej roli. Aktor został oskarżony o przestępstwo seksualne, a niedługo później zwolniony przez Snydera z filmu. Reżyser zdecydował się zatrudnić Notaro do swojego filmu, ale było już za późno, aby od nowa nagrać wszystkie sceny z jej udziałem. Poradzono sobie z tym problemem w inny sposób.

Aktorka musiała nakręcić wszystkie swoje sceny na zbudowanej scenografii na dachu, którego podstawą były green screeny. W scenach, gdzie Notaro nawiązywała z kimś fizyczny kontakt, aktorka udawała, że jest obecny drugi aktor na planie, a w trudniejszych fragmentach korzystano z pomocy jej asystenta, który był ubrany w zielony strój. Jednak niektóre ujęcia nie były zbyt dobrze dopasowane z nakręconym już materiałem, dlatego używano jej cyfrowego modelu, który został wklejony do istniejących już scen. Snyder wspomina, że był to niezwykle trudny technicznie proces, ponieważ plan na dachu był niewielki, a trzeba było dostosować do każdej ze scen oświetlenie i sposób poruszania kamery.

Zack Snyder nie żałuje usunięcia z filmu D’Eliego i przyznał, że nie była to dla niego trudna decyzja. Okazała się jednak niezwykle kosztowna dla Netflixa, który musiał wyłożyć dodatkowych kilka milionów na cyfrowe usunięcie aktorka i dodanie Notaro. Reżyser przyznał, że był zdenerwowany tą zmianą i obawiał się, że cały proces może okazać się katastrofą. Jednak wszystko się udało i większość widzów nawet nie zauważy, że aktorki nie było na planie z całą resztą obsady. Snyder pochwalił ekipą odpowiedzialną za efekty specjalne, która była świetnie przygotowana do tak trudnego zadania. Podziękował również samej Notaro, która szybko zgodziła się na współpracę z reżyserem.

W ostatnim wywiadzie dla Vulture do sprawy odniósł się Dave Bautista, który ubolewał nad tym, że nie mógł osobiście poznać Notaro. Jak się okazało, aktorka na planie spotkała jedynie Anę de la Reguerę, z którą nagrała wspólną scenę. Trwało to jedynie pół dnia zdjęciowego. Bautista ma jednak nadzieję, że jego drogi z Notaro jeszcze kiedyś się skrzyżują i będzie mógł jej powiedzieć, jak bardzo uwielbia jej rolę.

To było dziwne, bo mnie we wspólnych scenach nie było. Kiedy to oglądałem, miałem wrażenie, jakbym tam był. Brakuje pewnego połączenia, ale nie czuję, żeby film stracił na tym swój rytm. Jeśli ktoś nie wie o tej sytuacji, w ogóle tego nie zauważy. Tig i jej chemia idealnie pasują do tego filmu. […] Co mi naprawdę przeszkadza, to fakt, że nie znam Tig. Czuję, że powinienem ją poznać. Chcę się z nią spotkać, przytulić ją i powiedzieć, jaka była niesamowita w filmie. Udało mi się to zrobić z innymi aktorami z planu, ale z Tig nie, bo jeszcze jej nie spotkałem. Uważam, że jest niesamowitą osobą i jest niesamowita w tym filmie.

GramTV przedstawia:

Przypomnijmy, że Armia Umarłych opowiada o grupie najemników, którzy zatrudnieni przez właściciela jednego z kasyn, mają dokonać największego skoku w historii Las Vegas i odzyskać stracone pieniądze. Nie będzie to jednak takie proste, gdyż miasto wiele lat temu zostało odcięte od świata po wybuchu epidemii zombie.

W obsadzie znaleźli się: Dave Bautista, Ella Purnell, Garret Dillahunt, Ana de la Reguera, Theo Rossi, Nora Arnezeder, Tig Notaro, Matthias Schweighöfer, Omari Hardwick oraz Hiroyuki Sanada. Film zadebiutował na Netflixie 21 maja.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!