Jak już wszyscy wiemy, Assassin’s Creed Shadows wprowadzia pierwszego w historii serii protagonistę opartego na prawdziwej postaci historycznej. Jeden z deweloperów postanowił ją nam nieco przybliżyć.
W rozmowie z serwisem Game Rant, reżyser kreatywny Jonathan Dumont opowiedział o Yasuke i sposobie w jaki Ubisoft odda historię w ręce graczy. Jak już wiemy, Assassin’s Creed Shadows oferuje dwójkę protagonistów, a każde z nich prezentuje odmienny styl rozgrywki. Naoe działa bardziej w stylu ninja, bazując na skradaniu i skrytobójstwie, natomiast Yasuke jest typowym wojownikiem, nastawionym na bezpośrednie starcia.
Assassin’s Creed Shadows – Yasuke
Deweloper opowiada o Yasuke
Chociaż Yasuke to pierwszy historyczny i zarazem główny bohater, którego losami pokierują gracze, Dumont przypomniał, że nie jest to pierwsza grywalna postać historyczna w serii. Wcześniej gracze mieli okazję wcielić się w Leonidasa w kilku scenach Assassin’s Creed Odyssey, ale jeśli dobrze pamiętacie, była to dość ograniczona możliwość. Yasuke jest zatem pierwszym protagonistą napisanym w oparciu o rzeczywistą postać, ale bazująca na szczątkowej ilości informacji na jej temat, co otworzyło przed zespołem Ubisoftu spore możliwości tworzenia historii.
Jonathan Dumont w wywiadzie powiedział:
Gdy zdecydowaliśmy się na wprowadzenie dwóch postaci reprezentujących odrębne style gry – shinobi i samuraja – zauważyliśmy, że Yasuke daje nam wiele interesujących możliwości narracyjnych. Niewyjaśnione aspekty jego życia uczyniły go niezwykle intrygującym bohaterem… Tajemnica wokół jego pochodzenia i losów po incydencie w Honno-Ji pozwoliła nam na eksplorację różnych kierunków oraz swobodę w rozwijaniu jego historii.
Z racji niewielkiej ilości źródeł na temat Yasuke, poza okresem jego służby u Ody Nobunagi, Ubisoft mógł wprowadzić własną interpretację jego losów, ale zachowując przy tym pewną zgodność z realiami historycznymi. Według Ubisoftu, Yasuke jako postać spoza Japonii, stanowi idealny punkt odniesienia dla gracza, który poznaje świat feudalnej Japonii wraz z nim.
GramTV przedstawia:
Pierwsze historyczne zapiski o Yasuke pochodzą z 1579 roku, gdy Oda Nobunaga nadał mu jego imię. Nie ma pewności, kim był wcześniej. Spekuluje się, że przybył do Japonii z jezuitami. Jego perspektywa jako przybysza z zewnątrz ma pozwolić graczom łatwiej odnaleźć się w realiach epoki.
Yasuke jako outsider dostarcza innego punktu widzenia, który może działać jako most między światem zachodnim a Japonią. Jest człowiekiem zagubionym między dwoma światami. Sposób w jaki jego historia łączy się z główną narracją gry, jest niezwykle angażujący i pozwala graczom stopniowo odkrywać jego rolę w większym kontekście.
Po śmierci Ody Nobunagi, słuch o Yasuke zaginął, a ostatnie wzmianki wskazują, że po incydencie w Honno-Ji został oddany w ręce jezuitów. Assassin’s Creed Shadows ma więc do spore pole manewru tworząc historię tej postaci. Czy jego historia, napisana przez Ubisoft może okazać się ciekawa? Być może, ale znając reakcje graczy wobec Yasuke i całą burzę wokół nadchodzącej części Assassin’s Creed, może okazać się to niewystarczające, by zaskarbić sobie przychylność wielu fanów serii.
Swoją drogą ostatnio sobie pomyślałem o koncepcji gameplayu Yasuke - samuraja: mam rozumieć że całą grę latasz nim w pełnej zbroi (bo twórcy pewnie sobie pomyśleli że to jest "cool")? Oczywiście, mieliśmy już niejedną grę gdzie latamy w zbroi, nawet samurajskiej, ale zwykle można się przebierać albo nie jest to gra z otwartym światem która stawia na imersje (przynajmniej takie jest zwykle założenie gier z serii AC). Szkoda tylko że sami samurajowie zakładali zbroje tylko przy okazji bitew ew. jakiś ceremonii. I pewnie nikogo nie będzie dziwił czarnoskóry samuraj latający po mieście w pełnej zbroi... nie to że to jakiś wielki problem, ale imo burzy imersje.
Widziałem gameplaye gdzie Yasuke miał na sobie kimono a nawet samą bieliznę, tak więc bez problemu da się go przebierać ;]
wolff01
Gramowicz
04/03/2025 23:03
Swoją drogą ostatnio sobie pomyślałem o koncepcji gameplayu Yasuke - samuraja: mam rozumieć że całą grę latasz nim w pełnej zbroi (bo twórcy pewnie sobie pomyśleli że to jest "cool")? Oczywiście, mieliśmy już niejedną grę gdzie latamy w zbroi, nawet samurajskiej, ale zwykle można się przebierać albo nie jest to gra z otwartym światem która stawia na imersje (przynajmniej takie jest zwykle założenie gier z serii AC). Szkoda tylko że sami samurajowie zakładali zbroje tylko przy okazji bitew ew. jakiś ceremonii. I pewnie nikogo nie będzie dziwił czarnoskóry samuraj latający po mieście w pełnej zbroi... nie to że to jakiś wielki problem, ale imo burzy imersje.
Sosna88
Gramowicz
04/03/2025 21:28
Myślę, że akurat ta postać nikogo nie interesuje :)