James Cameron ostrzega przed prawdziwym zagrożeniem ze strony sztucznej inteligencji. Reżyser wyjaśnia, czego najbardziej się obawia

Radosław Krajewski
2025/12/03 17:00
0
0

Twórca Terminatora przyznał, że to może stanowić największe zagrożenie ze strony AI.

James Cameron od dekad pozostaje jedną z najważniejszych postaci w filmowej rewolucji technologicznej. Twórca Terminatora, Otchłani i serii Avatar wielokrotnie wyprzedzał swoje czasy, a jego pomysły wpływały na całą branżę efektów specjalnych. Choć to właśnie on stworzył jedne z najbardziej sugestywnych ostrzeżeń dotyczących rozwoju technologii w serii Terminator, dziś sam przyznaje, że tempo rozwoju sztucznej inteligencji zaczyna wywoływać u niego niepokój.

Terminator
Terminator

James Cameron ponownie ostrzega przed AI

Reżyser w rozmowie z portalem ComicBook, promując nadchodzący film Avatar: Ogień i popiół, odniósł się do coraz intensywniejszych debat na temat AI. Zwrócono mu uwagę, że mimo jego kultowych wizji z Terminatora niewiele wskazuje na to, by decydenci technologiczni brali sobie do serca przesłanie jego filmów.

Myślę, że teraz już mnie słuchają. Nazywają to problemem Skynetu i faktycznie jest on omawiany. Chodzi oczywiście o kwestię dopasowania. Jeśli ktoś orientuje się w temacie inteligencji ogólnej i AI, to dopasowanie stanowi ogromne wyzwanie. Sztuczna inteligencja musi zostać wyszkolona, nauczona i ograniczona w taki sposób, by działała wyłącznie na korzyść człowieka. Problemem jest to, kto podejmuje decyzję. Kto ustala, co jest dla nas dobre. My nie potrafimy zgodzić się w absolutnie żadnej sprawie. Religie mają odmienne spojrzenia na etykę i moralność. Rządy kierują się różnymi wartościami. Czyja moralność i czyje wyobrażenie o naszym dobru ma dominować.

Cameron zauważył, że brak jakiejkolwiek zgody wśród ludzi uniemożliwia sensowne wyznaczenie granic dla AI. Według niego sytuację pogarsza zalew dezinformacji i świadome rozpowszechnianie fałszywych treści, co znacząco utrudnia pracę nad odpowiedzialnymi standardami.

Nie da się osiągnąć dopasowania, jeśli my jako ludzie nie mamy konsensusu, a obecnie praktycznie go nie mamy. Wydaje się, że żyjemy w świecie pozbawionym wspólnego stanowiska. Jeśli dodamy do tego dezinformację i celowe wprowadzanie w błąd, wychodzi na to, że nie zdążymy rozwiązać tego problemu. Tymczasem wyścig już trwa i pompuje się w niego miliardy.

GramTV przedstawia:

Choć reżyser od lat kojarzony jest z wizją bezlitosnej maszynowej dominacji, wyjaśnił, że jego zastrzeżenia dotyczą przede wszystkim tak zwanego Big AI, a nie generatywnych narzędzi używanych w codziennej pracy twórczej. Podkreślił jednocześnie, że w trzeciej części Avatara nie zastosowano żadnej formy generatywnej sztucznej inteligencji.

Nie jestem negatywnie nastawiony do generatywnej AI. Chcę jedynie zaznaczyć, że nie używamy jej w filmach z serii Avatar. Szanujemy i doceniamy aktorów. Nie zastępujemy ich. Sądzę, że Hollywood samo wypracuje odpowiednie zasady. Poradzimy sobie z tym jako artyści, ale tylko jeśli będziemy w ogóle istnieć. Dlatego bardziej niż te wszystkie kwestie martwi mnie egzystencjalne zagrożenie płynące z dużej AI.

Z wypowiedzi Camerona wynika, że choć branża filmowa dość sprawnie może zaadaptować narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, to prawdziwe wyzwanie leży znacznie głębiej. Reżyser obawia się, że tempo rozwoju sztucznej inteligencji może wyprzedzić zdolność ludzkości do ustalenia spójnych zasad jej działania, co jego zdaniem tworzy realne i poważne ryzyko dla przyszłych pokoleń.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!