Batman prędzej czy później trafi do nowego DCU, a fani od miesięcy zastanawiają się, jaką wersję Mrocznego Rycerza zobaczymy tym razem. Dyskusje dotyczą wszystkiego — od wieku aktora, przez kolorystykę stroju, aż po styl, w jakim zostanie poprowadzona postać. James Gunn, współszef DC Studios, regularnie odpowiada na te pytania w mediach społecznościowych i wyraźnie sugeruje, że to nie szczegóły wizualne będą decydować o sile nowego Batmana. Jak przyznał, wiele osób prosi o klasyczne niebiesko-szare barwy, żółty owal wokół symbolu nietoperza czy białe oczy, ale ostatecznie to sprawy drugorzędne wobec aktorstwa i historii.
Jaki będzie nowy Batman? James Gunn odpowiada
Gunn podkreślił, że nawet najpopularniejsze propozycje fanów budzą skrajne emocje — tyle samo osób chce niebiesko-szarej stylizacji, co jej nie chce. Dlatego decyzje dotyczące wyglądu mają wynikać wyłącznie z tego, co najlepiej zagra w danym filmie. „Liczy się postać i historia” — zaznaczył twórca, dodając, że Batman ma to szczęście, iż przez dekady dorobił się wielu interpretacji. Gunn lubi każdą z nich: od detektywa, przez mrocznego wojownika, po absurdalną wersję ze Srebrnego Wieku. I właśnie ta różnorodność sprawia, że Batman wciąż pozostaje ikoną popkultury.