Harvey Weinstein jednocześnie skazany i uniewinniony, w tym od zarzutów pewnej Polki. Ława przysięgłych się pokłóciła

Jakub Piwoński
2025/06/14 15:00
0
0

Słynny producent filmowy od kilku lat próbuje udowodnić, że nie jest napastnikiem seksualnym. Jak na razie z marnym skutkiem.

Powtórny proces Harveya Weinsteina, który od kwietnia toczył się przed sądem w Nowym Jorku, zakończył się częściowymi rozstrzygnięciami i dużym zaskoczeniem. Producent filmowy został uznany winnym jednej napaści seksualnej, uniewinniony w innej sprawie, a jedna z kluczowych spraw została… unieważniona przez awanturę wśród przysięgłych.

Harvey Weinstein
Harvey Weinstein

Harvey Weinstein – winny, czy niewinny?

Ława przysięgłych wydała wyrok w dwóch z trzech rozpatrywanych spraw. W przypadku Miriam Haley – byłej asystentki produkcji – Weinstein został uznany winnym kryminalnego czynu seksualnego pierwszego stopnia, co grozi mu karą do 25 lat więzienia. W drugim przypadku – dotyczącym Kai Sokoli, byłej modelki z Polski – ława uznała Weinsteina niewinnym zarzucanego mu czynu.

GramTV przedstawia:

Sprawa Jessiki Mann, aktorki, która publicznie opowiedziała o napaści ze strony producenta, zakończyła się unieważnieniem postępowania. Nie doszło do ogłoszenia wyroku, ponieważ ława przysięgłych nie była w stanie osiągnąć porozumienia. Powód? konflikty i napięcia wśród przysięgłych, które zakończyły się wycofaniem jednego z nich. Przysięgły numer 1 osobiście poinformował sędziego, że nie czuje się bezpiecznie w obecności pozostałych członków ławy i odmówił dalszego udziału w postępowaniu. Wobec tego sąd zdecydował o unieważnieniu sprawy Mann i zapowiedział jej ponowne rozpatrzenie w przyszłości.

Co dalej? Sędzia wyznaczył datę kolejnej rozprawy na 2 lipca. Wtedy sąd ma ogłosić wymiar kary dla Weinsteina w sprawie Miriam Haley oraz termin nowego procesu dotyczącego Jessiki Mann. Pomimo chaosu, który towarzyszył obradom ławy przysięgłych, nowojorski sąd doprowadził do częściowych rozstrzygnięć. Sprawa Weinsteina wciąż pozostaje jednym z najgłośniejszych i najbardziej skomplikowanych przypadków epoki #MeToo.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!