Harrison Ford ma za sobą bogatą karierę i jego role Indiany Jonesa, czy Hana Solo z Gwiezdnych wojen na zawsze zapisały się w kinematografii. Chociaż aktor niedawno skończył 83 lata, to nie myśli o zakończeniu kariery. Ford coraz śmielej poczyna sobie w serialowym świecie, występując m.in. w Terapii bez trzymanki od Apple, które zostało przedłużone na trzeci sezon. Obecnie gwiazdor nie jest zaangażowany w żaden inny projekt, ale to nie zniechęca go do poszukiwaniu kolejnych ról.
Indiana Jones – Harrison Ford
Harrison Ford chce dalej grać w filmach, ale nie w tych od Marvela
Tym samym na pytanie, czy zamierza przejść na emeryturę, Ford odpowiedział, że nie. Aktor twierdzi, że w filmach i serialach potrzebni są wiekowi odtwórcy ról starszych ludzi, dlatego widzi dla siebie miejsce w przemyśle filmowym.
Nie. Jedną z rzeczy, które uznałem za atrakcyjne w zawodzie aktora, było to, że potrzebują też starszych ludzi do grania ról starszych ludzi.
Ford wspomniał również swoje początki, czyli pracę nad Indianą Jonesem. Przyznał, że jest zaskoczony, że udało mu się nakręcić aż pięć filmów o przygodach najsłynniejszego archeologa.
Cóż, chciałem zobaczyć go jako starszego człowieka, który mierzy się z konsekwencjami życia, jakie prowadził. Ale nie wyobrażałem sobie, że skończymy na pięciu filmach. Nie spodziewałem się sukcesu. W branży filmowej zawsze zaczynasz z nadzieją na sukces, ale nie zawsze się go spodziewasz.
W przypadku pierwszego filmu spodziewałem się jednak ogromnego sukcesu. Przeczytałem scenariusz bardzo szybko, za pierwszym razem. George Lucas poprosił mnie, żebym spotkał się ze Stevenem Spielbergiem, którego wtedy nie znałem, i wysłał mi scenariusz do przeczytania. Pomyślałem, że jest świetny. Potem spotkałem się ze Stevenem, spędziliśmy razem około godziny i nagle miałem pracę.
GramTV przedstawia:
Na koniec Harrison Ford odpowiedział, czy pojawi się jeszcze w uniwersum Marvela po premierze Kapitana Ameryki: Nowy wspaniały świat. Film był krytykowany zarówno przez krytyków, jak i widzów, co przełożyło się na kiepskie wyniki finansowe i produkcja zarobiła na całym świecie zaledwie 415,1 mln dolarów, przy budżecie wynoszącym 180 mln dolarów (chociaż mówi się nawet o kwocie powyżej 250 mln dolarów). Ford po prostu odparł:
Nie.
Chociaż w przeszłości pojawiły się plotki, że Red Hulk jeszcze nie powiedział ostatniego słowa, to wiele wskazuje na to, że Harrisona Forda nie zobaczymy więcej w tej roli. Tym samym Marvel zostałby zmuszony do poszukiwania nowego odtwórcy roli Thaddeusa Rossa.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!