Jeżeli rzeczywiście Disney i Marvel tak to zaplanowali, to kolejne gwiazdy powinny zastanowić się, czy chcą z nimi współpracować.
Po ciepło przyjętym debiucie Hawkeye’a na Disney+, który rozgrywał się w świątecznym klimacie i wprowadził Kate Bishop, graną przez Hailee Steinfeld do MCU, wydawało się, że kontynuacja jest tylko kwestią czasu. W poprzednich latach słyszeliśmy nawet plotki, że Marvel planuje nakręcić drugi sezon swojego serialu. Jednak nowe doniesienia wskazują, że przyszłość Hawkeye’a stanęła pod znakiem zapytania, głównie z powodu napięć między Jeremym Rennerem a Marvel Studios.
Hawkeye
Hawkeye – Jeremy Renner stał się kozłem ofiarnym Marvela w kwestii drugiego sezonu serialu?
Niedawno informowaliśmy, że aktor opowiedział o swojej sytuacji z negocjacjami dotyczącymi jego powrotu do roli Clinta Bartona w drugim sezonie Hawkeye. Renner wyznał, że studio zaproponowało mu o połowę mniejszą stawkę niż w pierwszym sezonie. Gwiazdor nie winił za to Marvela, ale Disney, sądząc, że była to ich decyzja. Ostatecznie aktor odmówił propozycji i nie powróci do swojej superbohaterskiej roli.
Sprawa może mieć jednak drugie dno i według Jeffa Sneidera i Matta Belloniego, Disney i Marvel mogli celowo zaproponować aktorowi zaniżoną ofertę, spodziewając się jego odmowy. Takie posunięcie pozwoliłoby im uzasadnić brak kontynuacji serialu, zrzucając winę na Rennera. Sneider twierdzi, że studio szukało jedynie pretekstu, aby „nie musieć tworzyć drugiego sezonu”.
Belloni dodaje, że Hawkeye osiągnął jedynie przeciętną oglądalność na Disney+, a koszty produkcji i tak miałyby zostać ograniczone w sezonie drugim.
Tylko nie mówcie Rennerowi, że serial miał przeciętną oglądalność i koszty produkcji w drugim sezonie zostałyby zmniejszone — to znaczy, gdyby kierownictwo nie zaniżyło mu celowo stawki, by winę za anulowanie zrzucić na niego, a nie na siebie.
GramTV przedstawia:
Wcześniejsze przecieki sugerowały, że kontynuacja miałaby przyjąć formę kameralnej akcji osadzonej w jednej lokacji, na wzór filmu The Raid, i skonfrontować duet Hawkeyów z Barneyem Bartonem, znanym jako Trickshot. Obecnie jednak mówi się, że jeśli projekt powstanie, skupi się wyłącznie na Kate Bishop.
Co ciekawe, ani Renner, ani Steinfeld nie zostali ogłoszeni jako część obsady nadchodzącego filmu Avengers: Doomsday. To rodzi pytania o przyszłość ich bohaterów w MCU.
Pytanie, czy owe kłopoty są realne, czy to tylko brak zysku w ilości pozwalającej na kolejny jacht, czy inny dom. Moim zdaniem to nadmierna chciwość jest powodem takich, a nie innych działań.
dariuszp napisał:
... korporacja ma kłopoty i musi ciąć koszta.
Nie, Disney powoli się wycofuje ze swojej fazy 4 i 5. Ubijają co mogą, najchętniej by chcieli żeby ludzie wogóle zapomnieli o istnieniu wielu postaci czy seriali które naprodukowali.
Serial Hawkeye był "ciepło przyjęty" bo wtedy jeszcze nie było takiej apatii wobec MCU. Ja serialu nie oglądałem ale słyszałem że i tak rola samego Hawkeye byłą umniejszona, bo serial miał być głównie platformą do wiciśnięcia Kate Bishop zgodnie z polityką zapożyczoną z komiksów "all new Marvel".
Renner fajnie zażartował że po wypadku traktują go chyba jako "pół człowieka". Tak czy siak kolejny bohater MCU którego potencjał zmarnowano.
Kenjiro
Gramowicz
07/05/2025 15:09
dariuszp napisał:
... korporacja ma kłopoty i musi ciąć koszta.
Pytanie, czy owe kłopoty są realne, czy to tylko brak zysku w ilości pozwalającej na kolejny jacht, czy inny dom. Moim zdaniem to nadmierna chciwość jest powodem takich, a nie innych działań.
dariuszp
Gramowicz
07/05/2025 14:35
Nie wiem kogo i jak mieli oszukać. Jak mu zaproponowali połowę stawki to było jasne że chcieli ciąć koszta ile wlezie. I raczej nikt nie widzi tego inaczej. Zwłaszcza po serii porażek Marvela i Disneya.
Chyba nikt nie będzie winił aktora za to że korporacja ma kłopoty i musi ciąć koszta.