W Diablo 4 ponownie rozgorzała dyskusja na temat mikropłatności, a tym razem na celowniku znalazł się system relikwiarzy.
Gracze skarżą się, że przez nieprzemyślany układ interfejsu użytkownika przypadkowo wydają prawdziwe pieniądze, nawet 7,5 dolara, czyli około 30 zł. Jak się okazuje, dzieje się to bez żadnego ostrzeżenia lub jakiegoś ekranu potwierdzającego.
Diablo 4
Gracze tracą pieniądze przez fatalny interfejs w Diablo 4
System relikwiarzy w Diablo 4 pojawił się w aktualizacji 2.2 i miał być alternatywą dla klasycznego battle passa. Zamiast liniowego toru nagród, gracz otrzymuje możliwość dostosowania własnej ścieżki zdobywania nagród. Jak zauważył serwis WoWHead, problem pojawia się, gdy gracz próbuje odblokować nagrody w relikwiarzu. Zdobywa się je za pomocą żetonów łaski, waluty dostępnej w grze za wykonywanie zadań. Alternatywnie można po prostu zapłacić platyną, czyli walutą premium kupowaną za prawdziwe pieniądze – i tu zaczynają się kłopoty.
Na ekranie odblokowywania nagród znajdują się dwa niemal identyczne przyciski: "odbierz" (za darmową walutę) oraz "zakup za platynę" – oba mają ten sam rozmiar i są umieszczone tuż obok siebie. Jeśli gracz nie zna jeszcze dobrze systemu i przegląda menu bez zastanowienia, łatwo może kliknąć „zakup za platynę” i nieświadomie wydać walutę premium. Jak zauważył jeden z użytkowników Reddita o nicku Loika, wystarczy chwila nieuwagi, a jeśli na koncie masz platynę, to można się pożegnać z 7,5 dolara. Żadnego pytania „czy na pewno chcesz wydać tę kwotę?”, żadnego zabezpieczenia.
Na konsolach sytuacja jest jeszcze gorsza. Gracz Swiftfooted opisuje, że domyślnie zaznaczony jest przycisk „anuluj”, ale żeby dotrzeć do opcji „odbierz”, trzeba dwukrotnie nacisnąć D-pada. Wystarczy jedno błędne naciśnięcie i platyna znika.
GramTV przedstawia:
To nie jedyny problem. W grze dostępne są trzy relikwiarze i można kupić je osobno po 500 platyny każdy, lub w pakiecie Premium Battle Pass Bundle za 1000 platyny, co jest opcją korzystniejszą. Ale uwaga: jeśli kupicie choć jeden relikwiarz osobno, tracicie możliwość kupna pakietu . Mechanika jest akurat jasno opisana na stronie aktualizacji. Oznacza to, że jeśli gracz nie wie o tym wcześniej i zdecyduje się na zakup jednego relikwiarza „na próbę”, później nie może już skorzystać z bardziej opłacalnej opcji.
Wszystko to sprawia wrażenie, jakby interfejs był zaprojektowany tak, by zachęcać do pomyłek. Przycisk zakupu za platynę znajduje się w centralnym miejscu, nie różni się od przycisku odbioru nagrody, brak też ekranu potwierdzającego transakcję. To może prowadzić do sytuacji, w której gracz przypadkowo wyda równowartość 3/4 ceny całego zestawu relikwiarzy, tylko dlatego, że kliknął nie ten przycisk, co trzeba.
Oczywiście, część winy ponoszą sami gracze, bowiem przeskakiwanie przez ekrany z mikropłatnościami bez czytania to ryzykowne zachowanie. Ale czy to znaczy, że projektanci interfejsu nie mają żadnej odpowiedzialności? To kolejny przykład na to, jak łatwo w nowoczesnych grach z mikropłatnościami można wpaść w pułapkę złych decyzji projektowych. Blizzard powinien jak najszybciej wprowadzić poprawki – minimum to ekran potwierdzający zakup oraz czytelniejszy podział przycisków.
To nie pierwszy raz gdzie coś takiego się dzieje bez potwierdzeń, w którymś z pierwszych sezonów D4 też potrafił zjeść ludziom premium battle passa bo kliknięto w przycisk który niekoniecznie oznaczał jego aktywację.
rytek
Gramowicz
18/06/2025 11:53
Społeczeństwo jest coraz bardziej durne, to bez dwóch zdań. Rozumiem, że jadąc samochodem przejeżdżają na czerwonym, bo jest podobne kształtem i jest blisko zielonego?
No szanujmy się, jak ktoś nie umie czytać, niech płaci.
To, że interfejs jest zaprojektowany w taki sposób, żeby przeciętny burgerożerca częściej wcisnął przycisk zakupu niż odblokowania nie zwalnia ludzi z myślenia.
Ale ludzie już wielokrotnie udowadniali, że z myśleniem im nie po drodze (vide ładowania telefonu w kuchence mikrofalowej).