Gotham Knights na pierwszym zwiastunie. Czy to najgorszy serial od DC Comics?

Radosław Krajewski
2022/06/01 13:10
4
0

Masochistyczni fani produkcji od stacji The CW już zacierają ręce na kolejny niezwykły seans.

Serial Gotham Knights, który nie jest powiązany z powstającą grą, został zapowiedziany w grudniu ubiegłego roku. Produkcja od The CW właśnie doczekała się pierwszego zwiastuna, który jednak nie nastraja zbyt optymistycznie. Wyraźnie widać, że produkcja nie ma zbyt dużego budżetu i żadne elementy nie wskazują, że jest to serial oparty na komiksach. Prawdopodobnie Warner Bros. Discovery sprzedaje swoją część udziałów w stacji, na co wskazują niedawno skasowane produkcje, w tym Batwoman i Legends of Tomorrow. Wygląda na to, że Gotham Knights nie zbawi The CW i będzie to jeden z ostatnich seriali stacji.

Gotham Knights na pierwszym zwiastunie. Czy to najgorszy serial od DC Comics?

Serial opowie historię jednego z adoptowanych synów Bruce’a Wayne’a (Robina), który po śmierci Mrocznego Rycerza postanawia zawrzeć sojusz z dziećmi złoczyńców i wspólnie oczyścić się z zarzutów, gdy są wrabiani w śmierć Batmana. Jednak miasto Gotham staje się brutalnym miejscem bez swojego obrońcy. Nowa grupa musi więc walczyć z rosnącą przestępczością i odkryć zagadkę, kto stoi za zabójstwem superbohatera.

Za Gotham Knights odpowiadają Chad Fiveash, James Stoteraux i Natalie Abrams, czyli twórcy Batwoman. W obsadzie znaleźli się: Oscar Morgan, Olivia Rose Keegan, Fallon Smythe, Tyler DiChiara, oraz Misha Collins jako prokurator Harvey Dent.

GramTV przedstawia:

Serial zadebiutuje w pierwszej połowie 2023 roku.

Komentarze
4
dariuszp
Gramowicz
01/06/2022 16:57
wolff01 napisał:

Ta ta stacja to mem i tuba "nowoczesnych aktywistów". Pytanie czemu jeszcze ładują kasę w ten badziew. Przecież to wogóle nie robi wyników...

Ale to zależy jakiego wyniku się spodziewasz. Sukces serialu to nie jego oglądalność tylko jego sprzedaż. Oglądalność daje Ci po prostu długotrwałą sprzedaż. Ale obstawiam że jak robili tanio efekty i jeszcze taniej scenariusz plus nie mieli wybitnych aktorów to pewnie nie musieli dużo na nich zarobić żeby wypracować plan. Inaczej by nie robili kolejnych sezonów. 

Na szczęscie powoli widać zmiane w prądach. CEO korporacji zaczynają powoli zauważać że ludzie którym zaufali reprezentują grupke osób która poza krzyczeniem na Twitterze ani nie ogląda ani nie kupuje komiksów (szkoda tylko że przemysł komiksowy został już zrujnowany w USA). W Netflixie poleciał cały pion "aktywistów" (150 osób) - ludzi którzy mieli tworzyć takie perełki jak "Antiracist Baby".

Netflix robił dużo zawartości dla lewicy i stąd jest ten żart "Netflix Adaptation" gdzie ludzie nabijają się z tego jak partaczą seriale i filmy bo próbują je dostosować do politycznej poprawności na siłę. I się zorientowali że mają całą grupę ludzi która lubi np typowe filmy akcji z lat 80 albo bardziej brutalne, niepoprawne politycznie seriale jak Breaking Bad gdzie bohaterem jest zdegenerowany producent narkotyków. 

No i chcą poświęcić zasoby by te grupy zadowolić i wyciągnąć z nich kasę. Tyle że ich producenci, często skrajna lewica starają się unikać tego co chce klient na rzecz tego co oni chcą. Traktują Netflix jak swoją tubę propagandową nie rozumiejąc że ja np nie muszę oglądać 10-tego serialu mówiącego że rasizm jest zły. Ja to wiem. Nie mówisz mi nic nowego. Jestem znudzony już przy drugim. Żeby jeszcze zrobili to w stylu Wiedźmina albo Star Treka ale są zbyt głupi by to zrobić. Równie dobrze mogli by przez 40 minut pokazać znak i zaoszczędzić miliony. Efekt był by ten sam.

No i jak pracownicy się buntują to prościej jest wymienić takiemu Netflixowi 150 ludzi niż odzyskać 200,000 płacących klientów. 

Owszem, ludzie polecieli bo Netflix zanotował ogromne straty, ale myślicie czemu redukcję zaczęli od nich? Chichotem losu jest że teraz aktywiści atakują ten "progresywny" Netflix bo oto ta platforma która uważa się za progresywną wspiera ataki na społeczność trans https://www.rollingstone.com/tv/tv-news/ricky-gervais-comedy-netflix-transphobia-1357860/. Nie na darmo mówi się że uleganie aktywistom doprowadzi do momentu w którym zaczną odgryzać rękę która do nich "wyciągnięto".

Nic tylko brać popcorn...

To nie jest do końca tak. Netflix sam sobie strzelił w stopę. W pierwszej kolejności ubzdurali sobie że ciągle będą robić nowe seriale bo te ściągają najwięcej osób. Nie zdając sobie sprawy że długotrwały efekt będzie taki że np nie inwestuje czasu w seriale Netflixa bo wiem że serial zostanie anulowany i nie zostanie dokończony należycie.

Lecenie w skrajną lewicę tylko trochę im przeszkodziło bo nadal mają sporo starszych produkcji które da się oglądać. W końcu sporo produkcji jest od innych na licencji. Sam np oglądałem wszystkie skecze Dave Chapelle jak je robił dla nich i sobie chwaliłem.

Ale ich największy błąd to zmiana ceny abonamentu, gadanie o abonamencie jak "dzielisz konto" czego nawet nie da się dobrze ustalić bo nie wiedzą czy zalogowałem się na konto w hotelu czy może dałem komuś hasło. No i gadanie o reklamach. Widzisz, sporo ludzi po prostu podpięło kartę i płaciło Netflixa przez lata nie myśląc o tym. Sporo pewnie nawet go zbytnio nie ogląda. Niby dziwne ale jak masz dziesiątki milionów klientów to się sporo nierozgarniętych trafi. 

Jak zaczęli o tym gadać to sporo ludzi się zalogowało by zweryfikować czy płacą i anulowali bo nie oglądali :-)

Nie pomógł też ogólny kryzys, inflacja i COVID-19 przez co ludzie szukają oszczędnosci. I taki netflix poleci pierwszy. 

wolff01
Gramowicz
01/06/2022 15:30
dariuszp napisał:

To jest CW. 

Ta ta stacja to mem i tuba "nowoczesnych aktywistów". Pytanie czemu jeszcze ładują kasę w ten badziew. Przecież to wogóle nie robi wyników...

Na szczęscie powoli widać zmiane w prądach. CEO korporacji zaczynają powoli zauważać że ludzie którym zaufali reprezentują grupke osób która poza krzyczeniem na Twitterze ani nie ogląda ani nie kupuje komiksów (szkoda tylko że przemysł komiksowy został już zrujnowany w USA). W Netflixie poleciał cały pion "aktywistów" (150 osób) - ludzi którzy mieli tworzyć takie perełki jak "Antiracist Baby". Owszem, ludzie polecieli bo Netflix zanotował ogromne straty, ale myślicie czemu redukcję zaczęli od nich? Chichotem losu jest że teraz aktywiści atakują ten "progresywny" Netflix bo oto ta platforma która uważa się za progresywną wspiera ataki na społeczność trans https://www.rollingstone.com/tv/tv-news/ricky-gervais-comedy-netflix-transphobia-1357860/. Nie na darmo mówi się że uleganie aktywistom doprowadzi do momentu w którym zaczną odgryzać rękę która do nich "wyciągnięto".

Nic tylko brać popcorn...

dariuszp
Gramowicz
01/06/2022 14:43

To jest CW. CW robi od dawna kiczowate, tanie seriale. Więc nie spodziewał bym się niczego dobrego. Dodatkowo mają okropnych scenarzystów. Kto próbował oglądać Batwoman to wie. Zresztą z samego zwiastuna Batwoman ludzie się nabijali bo najpierw Ruby Rose dumnie powiedziała że nie pozwoli by mężczyzna odebrał jej zasługi za jego czyny by później... przejąć jego willę, jego ludzi, jego sprzęt i jego dom. Wszystko w jednym zwiastunie. 

Także to się nie uda z prostego powodu - serial jest od CW.

DC ma wzloty i upadki ale ich dział odpowiedzialny za animacje jest fenomenalny. Więc takie seriale jak Young Justice czy Harley Queen są świetne. Z normalnych seriali to Peacemaker który był niedawno jest kapitalny. 

Czy to będzie najgorszy serial DC? Ciężko powiedzieć ale poprzeczka jest nisko. Batwoman to było okropieństwo. Sezon 1 był lubiany przez 16% oglądających. Season 2 - 19% a S3 niby 33% ale mają tylko 15 ocen na RT. Dla porównania takie Supergirl było mocno kiczowate z okropnymi efektami specjalnymi ale nawet ten serial miał swoje dobre strony i lubiło go 30-50% oglądających.

Więc nie wiem jaki kicz musieli by zrobić żeby lubiło go mniej jak 16% oglądających :D




Trwa Wczytywanie