George R. R. Martin uderza w media społecznościowe. „Rządzą antyfani, którzy wolą rozmawiać o tym, czego nienawidzą”

Radosław Krajewski
2024/02/02 15:00
4
0

Autorowi Pieśni lodu i ognia nie podoba się, że media społecznościowe stały się toksycznym miejscem.

George R. R. Martin jest obecnie na etapie pisania Wichrów zimy, czyli przedostatniej powieści z cyklu Pieśni lodu i ognia. Książka powstaje już od 12 lat i nadal nie ma wyznaczonej daty premiery. Twórca Gry o Tron regularnie dzieli się ze swoimi fanami aktualizacjami dotyczącymi postępu prac na swoim blogu. Swój najnowszy wpis poświęcił wspomnieniu zmarłych kolegów i koleżanek po fachu, którzy odeszli w ostatnich miesiącach. Autor odniósł się również do współczesnej krytyki dzieł kultury w mediach społecznościowych, krytykując toksyczność debaty w ocenach książek czy seriali.

George R. R. Martin uderza w media społecznościowe. „Rządzą antyfani, którzy wolą rozmawiać o tym, czego nienawidzą”

George R. R. Martin uderza w toksyczność debat z antyfanami w mediach społecznościowych

Martin przyznał, że pocieszenia przed nieuniknionym widmem śmierci szuka gdzie się tylko dwa, zarówno w książkach, jak i filmach, ale nawet tam dostrzega pewną toksyczność. Wspomniał o mediach społecznościowych, w których nie wystarczy już tylko napisać argumentację, że dany tytuł nie przypadł do gustu.

Cóż, szukam pocieszenia, gdzie tylko mogę. Na czekoladowych tronach, jeśli nie znajduję nigdzie indziej. W książkach. W filmach i programach telewizyjnych… choć nawet tam toksyczność rośnie. Kiedyś fajnie było rozmawiać o naszych ulubionych książkach i filmach oraz prowadzić porywające debaty z fanami, którzy widzieli coś innego… ale jakoś w dobie mediów społecznościowych nie wystarczy już powiedzieć: „Nie podobała mi się książka X ani film Y i oto dlaczego”.

GramTV przedstawia:

Autor podsumował, że w serwisach społecznościowych rządzą antyfani, którzy nie chcą dzielić się pozytywnymi reakcjami, ale wolą rozmawiać o tym, czego najbardziej w danym dziele nienawidzą.

Teraz mediami społecznościowymi rządzą antyfani, którzy woleli rozmawiać o tym, czego nienawidzą, niż o tym, co kochają, i rozkoszują się tańcem na grobach każdego, kogo film się nie powiódł.

Komentarze
4
Headbangerr
Gramowicz
02/02/2024 18:17

No tak, winni są jak zwykle narzekający.

Nieważne, że 90% seriali i filmów które pojawiły się w ciągu ostatniej dekady to g*wno.

wolff01
Gramowicz
02/02/2024 15:45
Bruce_666 napisał:

Jerzy. Grześ to Gregory.

wolff01 napisał:

A może Grzesiu

Prawda. Nie mam nic na swoją obronę.

Bruce_666
Gramowicz
02/02/2024 15:31
wolff01 napisał:

A może Grzesiu

Jerzy. Grześ to Gregory.




Trwa Wczytywanie