System traci aktualizacje bezpieczeństwa, ale nie wszędzie — w Europie obowiązują specjalne zasady.
Microsoft oficjalnie zakończył wsparcie dla systemu Windows 10, co oznacza brak nowych aktualizacji zabezpieczeń. Choć dla wielu użytkowników na świecie to powód do niepokoju, Polacy mogą odetchnąć z ulgą – przynajmniej na rok.
Windows 10
Windows 10 – koniec wsparcia, ale nie w całej Europie
Od dziś Windows 10 nie otrzymuje już poprawek bezpieczeństwa ani aktualizacji systemowych. Microsoft pozostaje przy swojej decyzji, mimo że wielu użytkowników nie może przejść na Windows 11 z powodu braku modułu TPM 2.0. Firma oferuje przedłużenie wsparcia o rok, jednak wymaga opłaty w wysokości 30 dolarów, wymiany punktów Microsoft lub wykonania kopii zapasowej w OneDrive.
Inaczej wygląda sytuacja w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Dzięki interwencji organizacji Euroconsumers Group, mieszkańcy Polski i innych krajów EOG otrzymają bezpłatne aktualizacje przez kolejnych 12 miesięcy. To wyjątek, który pozwoli użytkownikom spokojnie przygotować się do zmiany systemu.
GramTV przedstawia:
Dla biznesu sytuacja nie jest tak korzystna. Klienci komercyjni muszą wykupić tzw. Extended Security Updates (ESU), które kosztują 61 dolarów rocznie za urządzenie, a opłata rośnie z każdym kolejnym rokiem.
Bezpłatne aktualizacje zachowują jedynie maszyny wirtualne w ramach usług Windows 365, Azure Virtual Desktop, Nutanix Cloud Clusters i innych rozwiązań chmurowych Microsoftu. Po upływie roku dalszy los systemu zależeć będzie od decyzji regulatorów oraz dalszego lobbingu w Unii Europejskiej.
"Jeśli użytkownik nie będzie nadal logował się na komputerze za pomocą konta Microsoft, aktualizacje w ramach programu ESU dla urządzenia zostaną wycofane po pewnym czasie, maksymalnie 60 dni"
Akilisimm
Gramowicz
14/10/2025 14:04
Wymóg TPM 2.0 łatwo obejść przy instalacji, Google pomoże :)