Mimo niedawnej fali banów, Dune: Awakening nadal nie jest wolne od oszustów. Część znanych cheaterów zdołała przetrwać ostatnią czystkę, a jeden z graczy postanowił nie dopuścić, by uszło im to na sucho.
Jak donosi serwis PC Gamer, użytkownik Reddita o nicku SpooN04 od dłuższego czasu dokumentuje działalność grupy znanych hakerów, którzy mimo licznych zgłoszeń wciąż swobodnie funkcjonują na serwerach Dune: Awakening.
Dune: Awakening
Gracz walczy z oszustami w Dune: Awakening
W wątku zatytułowanym “More video evidence for Funcom to ignore” SpooN04 napisał:
Wszyscy na serwerze znają ich imiona. Wysłano SETKI zgłoszeń z materiałami wideo. Zgłaszamy ich od niemal samej premiery.
Grupa cheaterów stała się tak dobrze znana, że większość graczy na serwerze się zjednoczyła, by wspólnie domagać się ich zbanowania. Niestety, mimo licznych zgłoszeń i niezbitych dowodów, reakcja ze strony twórców, czyli studia Funcom, pozostaje znikoma. SpooN04 jednak się nie poddaje. Jak sam twierdzi, poświęcił już niezliczoną liczbę ornithopterów, by zdobywać kolejne dowody na nieuczciwą grę tej grupy.
W opublikowanych materiałach wideo widać, jak grupa cheaterów wykorzystuje nieuczciwe exploity do manipulacji mechaniką gry. Jedna z najbardziej rażących scen pokazuje ciężarówkę poruszającą się z prędkością zwiadowczego MK6, która zatrzymuje i porywa ornithoptera należącego do SpooN04, ciągnąc go za sobą przez pustkowia Arrakis. Wszystko odbywa się w bardzo niskiej ilości FPS (ok. 6), ale sam pojazd porusza się nienaturalnie szybko, przewyższając możliwości jakiejkolwiek normalnej maszyny w grze. Podobnych przypadków jest więcej. Cała społeczność graczy regularnie dzieli się filmikami pokazującymi oszustwa tej samej grupy, co tylko zwiększa frustrację wobec braku działań ze strony Funcom.
Choć twórcy gry wydają się świadomi istnienia społeczności Reddita r/DuneAwakening, z której pochodzą zgłoszenia (niedawno udostępnili na oficjalnych kanałach jedno z fanowskich wideo), nie odnieśli się bezpośrednio do sytuacji z cheaterami. Społeczność zarzuca studiu bierność i ignorowanie oczywistych przypadków łamania zasad.
GramTV przedstawia:
SpooN04 napisal, że stał się celem ataków ze strony hakerów, którzy twierdzą, że trafił na ich czarną listę. Mimo to nie zamierza się poddać:
Będę dalej poświęcał ornithoptery dla kolejnych nagrań, dopóki dział obsługi klienta Funcomu wreszcie nie ruszy palcem. Nie spocznę, dopóki ta grupa nie trafi na listę banów.
Gracze liczą, że presja społeczności zmusi twórców do działania, a sprawiedliwość w końcu zapanuje w Dune: Awakening. Na razie jednak wygląda na to, że walka z cheaterami to zadanie, które przypadło w udziale jednej osobie, ale jego poświęcenie zyskuje coraz większe uznanie wśród graczy.
Przestałem grać koło T5. Miałem dość. Nie wiem kto wpadł na pomysł serwerów z małą populacją a może wynikało to z tego że gra to strzelanka ale na koniec dnia - grając wieczorami nie mogłem znaleźć JEDNEJ osoby z którą można by grać nawet okazjonalnie. Pytałem na discord, pytałem na serwerze. Poruszasz się i w ciągu paru godzin widziałem może jednego gracza który gdzieś przejechał. Ogólnie praktycznie grałem solo i nie z wyboru. Gdzie to nie jest gra w której chcesz grać solo, zwłaszcza przy endgame.
Więc w końcu stwierdziłem - koniec z tym.
A najlepsze jest to że robiąc przerwę stracę dosłownie wszystko bo gra zniszczy wszystko co zbudowałem. Więc tym bardziej nie chce mi się wracać.
Wystarczy ze będziesz logował sie raz na jakis czas zeby uzupełnić generator do energii
dariuszp
Gramowicz
22/07/2025 05:03
Przestałem grać koło T5. Miałem dość. Nie wiem kto wpadł na pomysł serwerów z małą populacją a może wynikało to z tego że gra to strzelanka ale na koniec dnia - grając wieczorami nie mogłem znaleźć JEDNEJ osoby z którą można by grać nawet okazjonalnie. Pytałem na discord, pytałem na serwerze. Poruszasz się i w ciągu paru godzin widziałem może jednego gracza który gdzieś przejechał. Ogólnie praktycznie grałem solo i nie z wyboru. Gdzie to nie jest gra w której chcesz grać solo, zwłaszcza przy endgame.
Więc w końcu stwierdziłem - koniec z tym.
A najlepsze jest to że robiąc przerwę stracę dosłownie wszystko bo gra zniszczy wszystko co zbudowałem. Więc tym bardziej nie chce mi się wracać.