Książe miał powrócić w kolejnej części Duke Nukem, tym razem w grze akcji TPP. Prototyp gry został odnaleziony i udostępniony w sieci za darmo.
Duke Nukem był kiedyś jednym z filarów gier wideo. Pojawiał się na niemal każdej platformie, od monochromatycznego Game Boya po Nintendo 64. Teraz powraca w formie, której nikt się nie spodziewał, czyli jako prototyp porzuconej gry z 2001 roku.
Duke Nukem
Duke Nukem: D-Day – zaginiona gra z serii na PlayStation 2 odnaleziona po wielu latach
Duke Nukem: D-Day, znane również pod roboczym tytułem Man of Valor, miało być pierwszym wejściem Duke’a na konsolę PlayStation 2. Produkcją zajmowało się studio n-Space, odpowiedzialne wcześniej za dwie części serii na PS1. Gra była podobno niemal ukończona, jednak finalnie została anulowana. Teraz, po 24 latach, jej prototypowa wersja z 12 grywalnymi poziomami trafiła do Internet Archive.
Niezbyt poważna osoba mogłaby uznać tę wersję za „w 90% kompletną”. I miałaby rację, bo technicznie jest tu sporo treści, ale gra wciąż jest wyraźnie niedokończona. To jednak fascynujący kawałek historii – zarówno tematycznie, jak i z punktu widzenia ochrony dziedzictwa kultury gier – przyznała osoba, która udostępnił grę.
W obecnej wersji brakuje przerywników filmowych i głosów postaci, ale wszystkie kluczowe elementy rozgrywki są obecne, choć w uproszczonej formie. Gra rozpoczyna się w typowym dla Duke’a klubie ze striptizem, po czym bohater przenosi się w czasie, by walczyć z Trzecią Rzeszą i jej sojusznikami z kosmosu na plażach Normandii. Finałowa sekwencja to szturm na obcą bazę w Antarktyce.
To może nie tak szalona przygoda jak Time to Kill, gdzie Duke skakał po różnych epokach, ale strzelanie do nazistów nigdy się nie nudzi – dodał użytkownik.
Sterowanie przypomina czasy sprzed dwóch analogów, więc lewy drążek odpowiada za ruch i obrót, przyciski na ramionach pozwalają na strafe’owanie, a klasyczne przyciski służą do skakania, strzelania i widowiskowych uników rodem z Max Payne. Broni jest niewiele, ale złoty Desert Eagle z nieskończoną amunicją pozwala rozwiązać większość problemów i strzela tak szybko, jak zdołasz naciskać przycisk.
Aby zagrać w D-Day, potrzebna jest konsola PlayStation 2 obsługująca nieoficjalne oprogramowanie lub emulator, np. PCSX2.
Nie udało mi się znaleźć idealnych ustawień emulatora, więc wiele tekstur – w tym niebo – było kompletnie zepsutych, ale gra działała wystarczająco dobrze, by ją sprawdzić – powiedziała osoba, udostępniająca prototyp.
GramTV przedstawia:
Wersja prototypowa zawiera też narzędzia deweloperskie, umożliwiające przeskakiwanie między poziomami. Dzięki temu można łatwo zapoznać się z tym, co zespół n-Space stworzył przed skasowaniem projektu.
Użytkownik zdradza również, że gra była rozwijana aż do 2003 roku:
To oznacza, że gdzieś tam może istnieć bardziej dopracowana i niemal ukończona wersja Duke Nukem: D-Day. Oby nie trzeba było czekać kolejnych 24 lat, by ją odnaleźć.