Dorośli uwielbiają kupować sobie zabawki

Jakub Smolak
2022/12/21 10:05
2
0

Rynek już dawno dostosował się do tego nurtu. Należycie do grupy “dorosłych dzieci”?

Zabawki tylko dla dzieci? Chyba już nikt nie wierzy w ten mit. Dorośli uwielbiają gadżety, a największe firmy już dawno dostrzegły ten nurt, wprowadzając do swojej oferty produkty przeznaczone dla tej konkretnej grupy odbiorców. Dane przedstawione przez The NPD Group – amerykańską firmę zajmującą się badaniem rynku – pokazują, jak ważną gałęzią w tej branży są „dorosłe dzieci”.

Dorośli uwielbiają kupować sobie zabawki

W każdym z nas drzemie kolekcjoner

Jak wskazują dane, dorośli są odpowiedzialni za 25% rocznej sprzedaży zabawek i obecnie są najważniejszym czynnikiem, dzięki któremu rozwija się ta gałąź przemysłu. Oczywiście, chodzi tu o osoby, które kupują takie gadżety wyłącznie dla siebie, a nie jako prezent dla swoich pociech. Warto zaznaczyć jednak, że NPD definiuje tę grupę już jako osoby powyżej 12 roku życia.

Najchętniej kupujemy zabawki, które w jakiś sposób kojarzą nam się z dzieciństwem. Niesieni sentymentem chcemy mieć na półkach figurki ulubionych bohaterów czy gry, w przy których miło spędzaliśmy czas lata temu. Firmy zajmujące się produkcją zabawek zauważyły ten trend, starając przy tym wyjść naprzeciw oczekiwaniom konsumentów. Mowa tu o takich gigantach jak LEGO, Hasbro czy Mattel.

Dużą rolę odgrywają również kolekcjonerzy, który nie szczędzą grosza na wyszukane gadżety. Producenci zabawek przyznali, że na te produkty łatwiej jest nałożyć wyższą marżę, a dorośli chętniej płacą, jeśli kupują coś dla siebie.

GramTV przedstawia:

Komentarze
2
MisticGohan_MODED
Gramowicz
21/12/2022 12:34

Jeśli kolekcjonowanie planszówek się do tego zalicza to tak.

Zestawami LEGO takimi jak Batmobil 1989 też bym nie pogardził.

Headbangerr
Gramowicz
21/12/2022 11:36

Nie pogardzę pięknie wydanym zestawem LEGO w stylu 10283 NASA Space Shuttle, czy 21054 White House. LEGO nawet nie kryje się z faktem, że adresuje te zestawy do starszych. Chociaż młodsi też z chęcią je złożą.

Planszówki i karcianki - obecnie posiadam m.in. Hero Realms, Brzdęk, Hogwarts Battle, Robinson Crusoe, Paleo i Big Book of Madness, rozglądam się za kolejnymi. Oferują wyzwanie dla szarych komórek często nawet przewyższające gry na PC, bo zasady trzeba samemu śledzić i wszystko przeliczać na bieżąco.

Nie za bardzo rozumiem, jak siedzenie z piwem przed TV i przeklikiwanie kanałów miałoby uczynić mnie bardziej dorosłym (to tak w nawiązaniu do części komentarzy, jakie pojawiąją się w internecie).