Dmitrij Głuchowski ścigany listem gończym przez Rosję. Twórca serii Metro protestował przeciwko wojnie

Radosław Krajewski
2022/06/07 15:26
1
0

Popularny pisarz ma problemy. MSW Rosji wydało za Głuchowskim list gończy.

Polska Agencja Prasowa podała, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji wysłało za Dmitrijem Głuchowskim list gończy. Pisarz od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, krytykował działania Władimira Putina i opowiadał się przeciwko wojnie. Niezależny portal Mediazona powołał się na bazę MSW Rosji, z której wynika, że Głuchowski został objęty sprawą karną. Nie podano jednak, czego dotyczy ta sprawa i czy autor zamieszany jest w charakterze podejrzanego, świadka, czy też nadano mu inny status w prowadzonym śledztwie.

Dmitrij Głuchowski ścigany listem gończym przez Rosję. Twórca serii Metro protestował przeciwko wojnie
Foto: Thomas Lohnes / Getty Images

Głuchowski wielokrotnie opowiadał się za wycofaniem rosyjskich wojsk z Ukrainy. Autor publikował swoje opinie w serwisach społecznościowych, komentując inwazję i informując o stratach armii rosyjskiej, a także zabójstwach ukraińskich cywili. Był również gościem niezależnych mediów, gdzie potępiał wojnę prowadzoną przez Putina.

GramTV przedstawia:

Dmitrij Głuchowski obecnie przebywa poza Rosją. Pisarz najbardziej znany jest z serii Metro, która stała się podstawą do growej adaptacji z 2010 roku. Seria stworzona przez studio 4A Games doczekała się dwóch kontynuacji: Metro: Last Light z 2013 roku i Metro Exodus z 2019 roku. Głuchowski znany jest również z innych swoich publikacji, w tym z FUTU.RE, Tekst, jak również jego najnowszego cyklu zatytułowanego Outpost.

Komentarze
1
koNraDM4
Gramowicz
08/06/2022 06:57

Dimitrii jeszcze za czasów tworzenia serii metro naraził się władzom (a może i wcześniej ale nie mam na ten temat informacji) i od lat przebywa po za terenem swojej ojczyzny. Krytykę wobec rządów, społeczeństwa czy całego kraju da się odnaleźć w różnych jego dziełach co moim osobistym zdaniem zupełnie zniszczyło metro 2035, w którym to mamy jawną krytykę społeczeństwa i rządów z płaszczykiem post apo; tam nie ma najczęściej subtelności tylko perfidne szokowanie czytelnika często głupimi decyzjami bohaterów nie mającymi wiele wspólnego z wykreowanymi charakterami postaci (choćby Homer). W M2033 Artem ratuje swoją stację i przy okazji odkrywa jak wielki błąd popełnia, a także widzi jak ludzie potrafią być okropni i sprani ideologią nawet u kresu ludzkości gdy w M2035 mamy teatr pod konkretny archetyp, a tylko Artem i ostatecznie jego żona są tymi jedynymi rozsądnymi osobami w całym metrze, a sam "teatr" był iście Elżbietański - gdyby nie napis, że tu są tunele metra, a w innym miejscu, że to post apokalipsa to można byłoby pomyśleć, że akcja dzieje się właśnie w nam współczesnej Rosji, a nie w fikcyjnym świecie tegoż uniwersum, a Artem i Anna po prostu emigrują gdzieś indziej.