Już teraz wiadomo, że nowa część przygód Geralta powstaje.
Nie jest tajemnicą, że Andrzej Sapkowski pracuje już nad nową książką z wiedźmińskiego cyklu. Nową powieść zapowiedział przy okazji premiery Rozdroża kruków w ubiegłym roku. Ostatnio polskiego pisarza można było spotkać podczas wydarzenia Tales of the Weird w British Library w Londynie, gdzie autor po raz kolejny udowodnił, że potrafi zjednać sobie publiczność nie tylko piórem, ale i ciętym poczuciem humoru. Polski pisarz został zapytany o możliwość napisania nowej powieści z bohaterem innym niż Geralt z Rivii. Jego odpowiedź wzbudziła salwy śmiechu wśród zgromadzonych.
Wiedźmin
Wiedźmin – Andrzej Sapkowski nie planuje książek z innymi bohaterami niż Geralt
Na TikToku pojawiło się krótkie nagranie ze spotkania, na którym Sapkowski odpowiedział, czy planuje napisać historię z innym protagonistą, niż słynnym łowcą potworów. Pisarz jasno dał do zrozumienia, że fani nie powinni na to liczyć.
Wolałbym nie. Geralt jest wystarczająco dobrym bohaterem, by mógł być w centrum każdej opowieści. Po co więc szukać na siłę innych postaci? Nie ma takiej potrzeby. Oczywiście, nie byłoby to niemożliwe – w końcu dla faceta, który wymyślił Geralta, nic nie jest niemożliwe. Ale nie, nie planuję niczego takiego.
Słowa pisarza zostały przyjęte z entuzjazmem i szybko rozeszły się po mediach społecznościowych. Wielu fanów uznało, że w charakterystyczny dla siebie sposób Sapkowski połączył ironię z autentycznym przywiązaniem do stworzonego przez siebie świata.
GramTV przedstawia:
Wieczór autorski z udziałem polskiego pisarza odbył się w ramach literackiego festiwalu Tales of the Weird, który w ostatnich dniach wzbudził duże emocje w środowisku literackim. Część zaproszonych autorów, w tym Joe Hill, syn Stephena Kinga, zrezygnowała z udziału w wydarzeniu w geście solidarności z protestującymi pracownikami British Library. Związkowcy z Public and Commercial Services Union domagają się podwyżek wynagrodzeń, a w strajku uczestniczy około 300 osób.
Pomimo kontrowersji wokół wydarzenia, obecność Andrzeja Sapkowskiego przyciągnęła tłumy czytelników. Jego wystąpienie pokazało, że nawet po latach od debiutu autor Wiedźmina potrafi zaskakiwać błyskotliwymi komentarzami i nie traci dystansu do własnej twórczości.
Na obronę człowieka powiem, że w pewnym wieku bycie zgredem przychodzi z łatwością. Człowiek się stacza i zdrowotnie, i emocjonalnie. O ile wiem, Sapkowski miał w rodzinie tragedię. Stracić syna to dla ojca bywa trudne. Na dodatek wiki pisze, że ateista, a zatem nie ma - jak rozumiem - jakiegoś transcendentalnego odniesienia. To można się poczuć samotnym. A to prowadzi do zgredostwa. Trzyma się więc swojego świata, który udało mu się stworzyć i być może nie chce przyjąć do siebie rzeczywistości, że bez pomocy innych ludzi byłby nikim. Ktoś wydrukował jego teksty, ktoś zrobił z tego grę i wypromował na zewnątrz, ktoś to sfilmował lepiej czy gorzej. Jesteśmy gatunkiem stadnym. Nie da się przeżyć życia tylko na zasadzie ja, ja, ja....
dariuszp
Gramowicz
03/11/2025 22:00
A tego nie wiem, książki kupiłem i poznałem jeszcze przed grami (tak, lekko stary jestem). Ale doskonale pamiętam Sapkowskiego kiedy na to o czym mówisz narzekał. Kogoś z takim ego jak jego to musiało boleć.
koNraDM4 napisał:
Nie byle jakimś tam wydaniu ale dosłownie nie dało się nic innego znaleźć w księgarniach. Sam pamiętam jak wypożyczałem z biblioteki szkolnej to właśnie były grafiki z W2. Z perspektywy nastolatka to było fajne ale potem po przeczytaniu okazało się, że np. Letho został wymyślony przez REDów, a też trafił na okładkę.
koNraDM4
Gramowicz
03/11/2025 20:06
dariuszp napisał:
Ktoś ostatnio zwrócił uwagę że książki zostały przetłumaczone między innymi na Angielski dopiero jak gry wychodziły. Tłumaczenia zaczęły wychodzić jak wyszedł Wiedźmin 1 i skończyły się po Wiedźminie 3.
Mi się wydaje że on ma CDPR za złe że w zasadzie wypromowali go na zachodzie. Kiedyś w ogóle był zły że postacie z Wiedźmina 2 zostały użyte do zrobienia okładek w jakimś wydaniu.
Nie byle jakimś tam wydaniu ale dosłownie nie dało się nic innego znaleźć w księgarniach. Sam pamiętam jak wypożyczałem z biblioteki szkolnej to właśnie były grafiki z W2. Z perspektywy nastolatka to było fajne ale potem po przeczytaniu okazało się, że np. Letho został wymyślony przez REDów, a też trafił na okładkę.