Dlaczego Rowling nie pojawiła się w programie na 20-lecie Harry’ego Pottera? Autorka zdradziła powód

Radosław Krajewski
2022/08/29 12:15
2
0

Jej odpowiedź jest zaskakująca, ale pod pewnymi względami zrozumiała.

Początek bieżącego roku był niezwykle udany dla fanów Harry’ego Pottera. Warner Bros. zafundowało widzom niezwykle sentymentalną podróż w specjalnym programie na 20-lecie serii, w którym po raz pierwszy od dawna mogliśmy zobaczyć trójkę głównych aktorów znowu razem. Jednak w Harry Potter – 20. rocznica: Powrót do Hogwartu nie wzięła udziału autorka powieści o młodym czarodzieju, J.K. Rowling. Wielu fanów zastanawiało się dlaczego. Według nieoficjalnych doniesień wytwórnia odsunęła pisarkę ze względu na jej kontrowersyjne wypowiedzi o osobach transpłciowych. Choć studio zaprzeczało takiej wersji wydarzeń, to Rowling aż do teraz nie wypowiadała się o swojej absencji. Okazuje się, że powód był zupełnie inny.

Dlaczego Rowling nie pojawiła się w programie na 20-lecie Harry’ego Pottera? Autorka zdradziła powód

W The Graham Norton Radio Show with Waitrose w stacji Virgin Radio UK, J.K. Rowling ujawniła, że pomimo próśb o udział w programie, zdecydowała się odmówić, gdyż była to rocznica filmów, a nie książek.

Poproszono mnie o udział w tym programie i zdecydowałam, że nie chcę tego robić. Bardziej chodziło o filmy niż o książki, całkiem słusznie, dlatego była ta rocznica. Nikt nie powiedział, żebym nie brała w tym udziału. Zostałam poproszona o udział, ale postanowiłam tego nie robić.

GramTV przedstawia:

Komentarze
2
Ray
Gramowicz
29/08/2022 14:32

Ci z lewa nie cierpią jej ze względu na jej zbyt dosłowne wypowiedzi o trans, a ci z prawa nie cierpią jej bo jest feministką. Jak jej się chciało grać w twitterowy aktywizm, to teraz się zbiera plony. 

Play stupid games, win stupid prizes.

wolff01
Gramowicz
29/08/2022 13:48

Taaa, wiadomo że mają z nią na pieńku... No tak ale trudno się jej dziwić jak oszołomy (niektóre fankluby) "przywłaszczyły" sobie jej właśność intelektualną i teraz uważają że nie potrzebują już autorki (sic!) żeby sobie rozwijać swoje "Wizarding" uniwersum... takie mamy czasy "wolności słowa".