Nowa generacja AMD Epyc 9005 to dziś „boss’ w świecie serwerów. Wykonuje tę samą robotę co stare maszyny, ale przy mniejszej liczbie racków, a więc i niższym poborze prądu.
Lepsze zagęszczenie zawdzięczamy hybrydowej konstrukcji, w której połączono rdzenie Zen 5 (Scale-Up) i Zen 5c (Scale-Out) odpowiednio w litografiach 4 i 3 nm.
To ta decyzja pozwoliła znacznie poprawić efektywność wobec poprzedniej generacji.
AMD EPYC 9005 – do 384 wątków w jednym CPU
192 rdzenie w jednym procesorze to nie lada gratka dla fanów wirtualizacji czy Ai.
Epyc 9005 bazują na architekturze Zen 5 / Zen 5c, z hybrydową, wieloukładową konstrukcją (MCU + CCD), co pozwala łączyć wysokie taktowanie z ekstremalnie dużą liczbą rdzeni w obrębie tej samej rodziny CPU.
Do tego dochodzi nowa generacja zabezpieczeń sprzętowych, czyli szyfrowanie pamięci, izolacja maszyn wirtualnych i ochrona danych zaszyta bezpośrednio w krzemie, co dla serwerów, mających styczność z wrażliwymi danymi, jest równie ważne jak sama wydajność.
Obsługa pamięci DDR5 w 12 kanałach i duże ilości cache’u sprawiają, że procesor nie „dusi się” na danych, tylko może je przerzucać z absurdalną wręcz szybkością.
Setki linii PCIe 5.0 pozwalają podpiąć chmary SSD w formacie NVMe i najnowsze GPU, więc pod AI, render czy bazy danych to bestie gotowe na lata.
Zastosowania w centrach danych
EPYC 9005 celuje w AI/ML, czyli szybkie inferencje, trening modeli, wirtualizację, chmurę hyperscale, HPC i bazy danych.
W założeniu jeden procesor ma zastąpić całe klastry starszych maszyn i tak się sukcesywnie dzieje.
Wraz z rozwojem takich usług jak GeForce Now czy Xbox Cloud, zapotrzebowanie na moc w chmurze staje się coraz większe.
Szybsze procesory pozwolą jeszcze zmniejszyć opóźnienia, które mają spory wpływ na przyjemność z grania.
Kryzys na rynku pamięci DDR trochę pokazał, że łatwiej jest mieć w domu terminal, a moc obliczeniową wynajmować, gdy zajdzie taka potrzeba.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!