Rockmond Dunbar, znany z serialu Skazany na śmierć i 911, znalazł się w centrum medialnej uwagi — tym razem nie za sprawą roli, lecz kontrowersji z czasów pandemii. Jak donosi Variety, aktor stanie przed sądem, twierdząc, że został zwolniony z produkcji po tym, jak odmówił przyjęcia szczepionki przeciw COVID-19 z powodów religijnych. Dunbar utrzymuje, że jego przekonania — zakorzenione w naukach tzw. Kongregacji Mądrości Uniwersalnej — zabraniają wstrzykiwania w ciało substancji sprzecznych z „prawami natury”.
Rockmond Dunbar nie przyjął szczepionki i teraz tłumaczy się przed sądem
Władze Disneya (do którego należy 20th Television) mają jednak zupełnie inne zdanie. Podczas śledztwa odkryto, że aktor od lat przyjmował syntetyczny testosteron oraz inne leki, co podważa jego rzekomą zasadę unikania „sztucznych” substancji. Sędzia Dolly Gee nie kryła irytacji, uznając, że Dunbar „rażąco zaniedbał” obowiązek ujawnienia dokumentacji medycznej, a jego praktyki stoją w sprzeczności z deklarowaną wiarą.