Czy Yennefer pojawi się w Wiedźminie 4? Aktorka głosowa komentuje sprawę

Aktorka podkładająca głos pod postać Yennefer, wypowiedziała się na temat powrotu czarodziejki w Wiedźminie 4.

Prace nad nową odsłoną serii nabrały tempa w listopadzie ubiegłego roku po kilku latach fazy przygotowawczej. Obecnie nad grą Wiedźmin 4 pracuje już ponad 400 osób, ale premiera nie nastąpi wcześniej niż w 2027 roku.

Yennefer – Wiedźmin 3
Yennefer – Wiedźmin 3

Aktorka głosowa komentuje temat powrotu Yennefer w Wiedźminie 4

Wiemy już, że Wiedźmin 4 będzie kontynuacją dotychczasowej trylogii i że główną bohaterką zostanie Ciri. Wiadomo również, że Geralt powróci w jakiejś formie i ponownie przemówi głosem Douga Cockle’a. Ale co z Yennefer? Po Geralcie i Ciri to właśnie czarodziejka Yennefer jest jedną z najważniejszych postaci świata Wiedźmina, zarówno w grach, jak i w książkach, a także w serialu Netfliksa. Denise Gough, aktorka użyczająca głosu Yennefer z Vengerbergu w Wiedźminie 3: Dziki Gon, przyznała w rozmowie z Eurogamerem, że nie wie jeszcze, czy jej postać pojawi się w tworzonym właśnie Wiedźminie 4 od CD Projekt RED. Na pytanie o jej potencjalną rolę w nowej produkcji odpowiedziała krótko:

Nie wiem nic na ten temat.

Aktorka, którą ostatnio można oglądać w roli Dedry Meero w serialu Andor ze świata Gwiezdnych wojen, dodała też, że w czasach nagrywania Wiedźmina 3 zupełnie nie wiedziała, w co się pakuje:

Nie miałam pojęcia, co robię. Nigdy wcześniej nie pracowałam przy grze wideo. A potem, na planach filmowych, głównie faceci z działu dźwięku podchodzili do mnie i szeptali: “czy ty jesteś Yennefer?”. A ja odpowiadałam: “a kto to Yennefer?”

GramTV przedstawia:

Tymczasem Eurogamer rozmawiał niedawno z reżyserem gry Wiedźmin 4 Sebastianem Kalembą i reżyserem narracji Philippem Weberem, próbując dowiedzieć się czegoś więcej o czasie akcji i roli Geralta. Kalemba zażartował:

Obecnie [Geralt] przeżywa najlepszy okres w swoim życiu. Bawi się winem i dogląda winnic. Tam go ostatnio zostawiliśmy. Ale tak – możemy obiecać, że Geralt się pojawi. Nie możemy jednak jeszcze powiedzieć, czy będzie grywalny. Ale tak, będzie obecny w Wiedźminie 4.

W międzyczasie fani serialu Netfliksa mogą rzucić okiem na pierwsze zdjęcia Liama Hemswortha w roli Geralta. Aktor oficjalnie przejął rolę od Henry’ego Cavilla.

Komentarze
5
dariuszp
Gramowicz
01/05/2025 09:06
koNraDM4 napisał:

Coś w tym jest, brak Iorwetha w trójce pamiętam, że swego czasu był jednym z głośniejszych przypadków "nie pojawienia się" w kontynuacji wyśmienitej dwójki, a warto wspomnieć, że wiele innych postaci wprowadzonych właśnie w dwójce, miało swoje momenty w kontynuacji - Roche, czarodziejki takie jak Fringilla Vigo czy Filippa Eilhart, a także i Letho. 

Oczywiście wszystkie te postacie - po za Letho który jest wymysłem Redów - były w książkach (Iorweth tylko wspomniany, Geralt go nie spotkał) więc mnie nie dziwi, że jak już się pojawiły to Redzi dalej z nich korzystali bo to ważne postacie dla świata przedstawionego o dużym wpływie na tenże (no przynajmniej w książkach bo w grach będących kontynuacją książek to świat i układ sił się już zmienił).

 Brak Iorwetha można oczywiście tłumaczyć znacznym zmarginalizowaniem roli Scoiatel w części 3 bo rozbudowane wątki wiewiórek mogłyby nie mieć sensu kiedy Nilfgard tłucze się z Redanią (czyli jakby nie patrzeć ich partyzantka ma mniejsze znaczenie dla Królestw Północy), kilka mniejszych komand jak widać miało wystarczyć według REDów. Niestety pojawienie się Roche'a i jego dalsza walka o sprawy Temerii, której już nawet nie ma na mapach myślę, że właśnie spowodowało to że gracze (w tym i ja) poczuli się nieco rozczarowani brakiem przeciwwagi w postaci Iorwetha, który po dwójce jawił się jako główny przeciwnik Roche'a ale za to Talar wrócił we własnej osobie :D

dariuszp napisał:

To byłby kretynizm gdyby postacie z trylogii nie pojawiły się minimalnie jako cameo w czwórce. Nostalgia to najtańszy i najskuteczniejszy wabik jaki istnieje. Tylko żeby nie przesadzali.

W3 ma MNÓSTWO niedokończonej zawartości. CDPR wycięło z tej gry bardzo dużo. Jedna z ciekawostek którą powtarzam to fakt że na końcu W3 Ciri miała poruszać się na łyżwach i walczyć w ten sposób. Mieli cały system walki gotowy i sprawny.

Ktoś zdecydował by to wyciąć ponieważ danie nowej mechaniki walki na sam koniec gry prosiło się o kłopoty bo gracz nie miał czasu by się zaznajomić z nią.

Iorweth miał się pojawić. Były wątki z nim związane. Po prostu musieli w końcu wydać projekt i musieli zdecydować co wyciąć a co mogli dokończyć i nie chcieli dołączać Iorwetha bez wyraźnego powodu. Zwłaszcza że musieli by tłumaczyć dlaczego nic nie zrobił z wątkiem zdrady jeżeli tam był. A tak to nie musieli XD

koNraDM4
Gramowicz
30/04/2025 21:54
dariuszp napisał:

To byłby kretynizm gdyby postacie z trylogii nie pojawiły się minimalnie jako cameo w czwórce. Nostalgia to najtańszy i najskuteczniejszy wabik jaki istnieje. Tylko żeby nie przesadzali.

Coś w tym jest, brak Iorwetha w trójce pamiętam, że swego czasu był jednym z głośniejszych przypadków "nie pojawienia się" w kontynuacji wyśmienitej dwójki, a warto wspomnieć, że wiele innych postaci wprowadzonych właśnie w dwójce, miało swoje momenty w kontynuacji - Roche, czarodziejki takie jak Fringilla Vigo czy Filippa Eilhart, a także i Letho. 

Oczywiście wszystkie te postacie - po za Letho który jest wymysłem Redów - były w książkach (Iorweth tylko wspomniany, Geralt go nie spotkał) więc mnie nie dziwi, że jak już się pojawiły to Redzi dalej z nich korzystali bo to ważne postacie dla świata przedstawionego o dużym wpływie na tenże (no przynajmniej w książkach bo w grach będących kontynuacją książek to świat i układ sił się już zmienił).

 Brak Iorwetha można oczywiście tłumaczyć znacznym zmarginalizowaniem roli Scoiatel w części 3 bo rozbudowane wątki wiewiórek mogłyby nie mieć sensu kiedy Nilfgard tłucze się z Redanią (czyli jakby nie patrzeć ich partyzantka ma mniejsze znaczenie dla Królestw Północy), kilka mniejszych komand jak widać miało wystarczyć według REDów. Niestety pojawienie się Roche'a i jego dalsza walka o sprawy Temerii, której już nawet nie ma na mapach myślę, że właśnie spowodowało to że gracze (w tym i ja) poczuli się nieco rozczarowani brakiem przeciwwagi w postaci Iorwetha, który po dwójce jawił się jako główny przeciwnik Roche'a ale za to Talar wrócił we własnej osobie :D

dariuszp
Gramowicz
30/04/2025 09:38
Niakadan napisał:

W 1 i 2 Yen się nie pojawiała jedynie tylko w 2 była wspomniana i tyle i tylko w 3 się pojawiła do końca gry

dariuszp napisał:

To byłby kretynizm gdyby postacie z trylogii nie pojawiły się minimalnie jako cameo w czwórce. Nostalgia to najtańszy i najskuteczniejszy wabik jaki istnieje. Tylko żeby nie przesadzali.

Wydaje mi się że chcieli opowiedzieć inną historię. Jeżeli wrzucisz Yen to nie ma mowy być pominął Ciri. Jak masz Ciri to już masz zupełnie inną historię. Wg mnie właśnie dlatego postanowili odroczyć pojawienie się obu pań.




Trwa Wczytywanie