Czy nowe i9 nie powinno się nazywać i7? Ta 11. generacja...

Paweł Rudy
2021/03/23 15:30
0
0

W 10. generacji procesorów Intel 8-rdzeniowce były oznaczone jako i7, a i9 trafiało do nazw 10-rdzeniówek. Co poszło nie tak w 11. generacji?

Najnowsza generacja procesorów od Intel jest jedną z bardziej poplątanych w historii marki. Z perspektywy poprzedniej, czyli 10., najdziwniejsze jest chyba to, że flagowy procesor z 11. ma o dwa rdzenie… mniej, czyli tyle co poprzednie i7.

Tak moi drodzy, naukowcy w Intel musieli dostosować architekturę, przeznaczoną do produkcji w litografii 10 nanometrów, do jej wytwarzania w 14-nanometrowym, wymęczonym już przez lata procesie.

Takie “drutowanie” spowodowało, że rdzenie są fizycznie większe, co uniemożliwiło upchanie dodatkowych dwóch we flagowcu przy jednoczesnym zachowaniu ludzkiej kultury pracy. Pogorszyły się też podobno opóźnienia między rdzeniami, choć to jeszcze może zostać naprawione przez mikrokody. Gdyby jednak okazało się, że Intel tego problemu nie rozwiązał, szykuje nam się mało ciekawa seria.

Czy nowe i9 nie powinno się nazywać i7? Ta 11. generacja...

Wysokie pobory prądu, mierzone jeszcze przed premierą, która ma nastąpić 30 marca, też nie są dobrym omenem, szczególnie dla osób, które lubią swój procesor podkręcić. Taka “elektrownia” szybko pokona większość konsumenckich systemów chłodzenia, więc zanosi się na dominację trybu Auto i ewentualną zabawę z pokręcaniem RAM.

GramTV przedstawia:

Oliwy do ognia dolewa nowy chipset Z590, który nie wnosi zbyt wiele. Kompatybilność z PCI-E 4.0 pochodzi w końcu od procesora, a producenci niektórych droższych Z490 już przy ich premierach twierdzili, że są gotowi na 11. generację z jej pełnym inwentarzem, w tym wyższą prędkością transferu po PCI-E.

Dwa miesiące temu pisałem o tym, że nowe procesory od Intel mogą wygrać tylko dostępnością i dzisiaj podtrzymuje to stwierdzenie. Dobra cena czyni cuda i Niebiescy o tym wiedzą, jednak do nazewnictwa przydałby im się trochę lepszy klucz.

Większość klientów i tak postawi na Intel Core i5-11400, który ze swoimi 6 rdzeniami, 12 wątkami i znacznie wzmocnioną kartą zintegrowaną UHD 730 jest bardzo przyzwoitą propozycją, szczególnie w akompaniamencie MOBO na B560 i szybkich pamięci.

W wyższym segmencie pozostaną jednak spore wątpliwości, bo na dzisiaj najlepszą opcją dla Twórców jest Intel Core i9-10850K, który nie ma swojego “rdzeniowego” odpowiednika w 11. generacji.

Między i7-11700K i i7-10700K w grach nie ma z kolei większych różnic, więc wybór droższego procesora i płyty głównej też mija się z celem. 8-rdzeniowe i9 pozostaje za to jedynie w spektrum osób, które bezwiednie chcą najlepszy CPU z najnowszej serii i basta.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!