Czwarty sezon Wiedźmina był okazją do rebootu, ale z niej nie skorzystano. Dlaczego?

Jakub Piwoński
2025/10/29 07:30
1
0

Na to pytanie odpowiada sama twórczyni.

To była okazja do rebootu, ale z niej nie skorzystano. Czwarty sezon Wiedźmina zapowiada się jako nowy rozdział w historii serialu Netflixa, choć technicznie rzecz biorąc to wciąż kontynuacja, która prowadzi historię do finału. W rozmowie z serwisem ScreenRant showrunnerka Lauren Schmidt Hissrich wyjaśniła, dlaczego nie zdecydowano się na żaden reset czy reboot historii Geralta po odejściu Henry’ego Cavilla i obsadzeniu Liama Hemswortha w roli Białego Wilka.

Wiedźmin
Wiedźmin

Dlaczego 4. sezon Wiedźmina nie jest rebootem?

Według Hissrich, pomimo zmiany aktora, fundamenty opowieści pozostają te same. Showrunnerka podkreśliła, że historia Geralta, Yennefer, Ciri i Jaskra z pierwszych sezonów jest „niezwykle ważna” i stanowi serce całej serii. Głównym motywem ma być bowiem „odnaleziona rodzina” – relacja między bohaterami, którzy, mimo rozłąki i trudnych doświadczeń, wciąż próbują się odnaleźć.

Mieliśmy duże zaufanie do Liama, który będzie mógł dołączyć do obsady i kontynuować tam, gdzie skończyliśmy. Myślę, że to był śmiały wybór i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni – powiedziała Hissrich.

Twórczyni dodała, że rozpoczęcie historii od nowa po prostu „zburzyłoby całą konstrukcję serialu”. Z tego powodu Hemsworth nie wciela się w „nowego Geralta”, lecz przejmuje pałeczkę po Cavillu, kontynuując jego wątek. Co ciekawe, jak się okazuje, sam aktor nie pchał się do przejęcia roli.

GramTV przedstawia:

W 4. sezonie Wiedźmina bohaterowie będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami dramatycznych wydarzeń z poprzednich odcinków. Geralt, Yennefer i Ciri są rozdzieleni – Ciri dołącza do gangu Szczurów, a Yennefer próbuje ją odnaleźć, mierząc się z groźnym Emhyrem. Ich ścieżki ponownie się skrzyżują, a nowe odcinki mają jeszcze mocniej skupić się na emocjonalnym aspekcie ich relacji.

Decyzja o kontynuowaniu historii, zamiast tworzenia nowego początku, wydaje się logiczna również ze względu na rozbudowane uniwersum Netflixa. Seria zdążyła doczekać się już dwóch animowanych spin-offów i aktorskiego prequela, które są ściśle powiązane z głównym kanonem. Twórcy za wszelką cenę nie chcieli burzyć świata, który stworzyli. Czwarty sezon Wiedźmina zadebiutuje na Netflixie już 30 października 2025 roku.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
29/10/2025 10:57

No gdyby całkiem odjechali z fabułą to pewnie by dało radę w nowym sezonie nagle przejść do książek. Ale obecnie chyba był jakiś mix tego co było w książce z ich głupotami i wykaraskać się z tego nie byłoby łatwo. 

Dodatkowo reboot na typ etapie z tymi beztalenciami to tak jakby ktoś zrobił kupę na środku pokoju. Zorientował się że goście są zniesmaczeni i wychodzą. I by naprawić to decyduje się na zrobienie kupy obok. Zamiast tego robią dalej kupę próbując udawać że to nie są dwie kupy na środku pokoju tylko jedna spójna kupa.

Niech się cieszą że ktoś patrzy na tą kupę i zamiast degustacji czuje radość. I niech po prostu dalej robią swoje bez rewolucji. Mnie to ani ziębi ani grzeje. Pierwszy sezon jakoś przeżyłem. Dałem sobie siana i nie tęsknie.