Czerwone maki na nowych zdjęciach. Zakończono prace nad polskim filmem wojennym

Radosław Krajewski
2023/08/28 16:00
2
0

Nowe zdjęcia z polskiej superprodukcji trafiły do sieci.

Padł ostatni klaps na planie Czerwonych maków, czyli pierwszego polskiego filmu fabularnego o słynnym zwycięstwie w bitwie polskich żołnierzy pod Monte Cassino. Historia ma przybliżyć nie tylko w naszym kraju, ale również na całym świecie, bohaterską postawę wojsk alianckich z Niemcami, które miały miejsce w 1944 roku. Bitwa ta jest uważana za jedną z najbardziej zaciętych w czasie II wojny światowej. Po jej wygraniu otworzyła drogę aliantom na Rzym.

Czerwone maki na nowych zdjęciach. Zakończono prace nad polskim filmem wojennym
Foto: Olaf Tryzna

Historia została opowiedziana z perspektywy młodego chłopaka Jędrka, który przeszedł przez piekło łagru i wraz z Armią Andersa, jako jedna z tysięcy sierot, opuścił Rosję. Po odzyskaniu wolności stał się drobnym złodziejem, którego perspektywę na świat całkowicie zmieniają żołnierze II Korpusu oraz sanitariuszka Pola. Jędrek trafia do polskiej armii i zostaje wysłany do Włoszech, aby przepędzić niemieckie oddziały z klasztoru położonego na wzgórzach Monte Cassino.

GramTV przedstawia:

Reżyserem filmu jest Krzysztof Łukaszewicz, twórca Karbali, Generała Nila i Orląt: Grodno ’39. W obsadzie znaleźli się: Nicolas Przygoda, Michał Żurawski, Bartłomiej Topa, Leszek Lichota, Magdalena Żak, Szymon Piotr Warszawski, Mark Kitto, Łukasz Garlicki, Andrzej Mastalerz, Mateusz Banasiuk, Radosław Pazura i Szymon Nygard.

Premiera Czerwonych maków zaplanowana jest na 2024 rok.

Czerwone maki – zdjęcia z filmu

Czerwone maki – zdjęcia z filmu, Czerwone maki na nowych zdjęciach. Zakończono prace nad polskim filmem wojennym
Foto: Olaf Tryzna
Foto: Olaf Tryzna
Foto: Olaf Tryzna
Foto: Olaf Tryzna
Foto: Olaf Tryzna
Foto: Olaf Tryzna
Foto: Olaf Tryzna
Komentarze
2
Yarod
Gramowicz
29/08/2023 17:24
prostik napisał:

Jedna z najczarniejszych kart drugiej wojny światowej dla naszej armii, zaraz obok bitwy pod Lenino i powstania warszawskiego.

Dokładnie. Szczerze mówiąc nigdy nie zrozumiem naszego narodowego pędu do gloryfikowania naszych porażek czy pyrrusowych zwycięstw (bo takim właśnie zwycięstwem była bitwa pod Monte Cassino). Mamy tysiąc lat historii, wiele wielkich zwycięstw naszego oręża, a skupiamy się zawsze na nich.

prostik
Gramowicz
28/08/2023 17:41

Jedna z najczarniejszych kart drugiej wojny światowej dla naszej armii, zaraz obok bitwy pod Lenino i powstania warszawskiego.