Czekacie na nowe Ghost Recon? Znany insider radzi uzbroić się w cierpliwość

Mikołaj Ciesielski
2023/01/17 12:30
2
0

Wygląda na to, że Ubisoft nie szykuje obecnie nowych atrakcji dla fanów serii Tom Clancy’s Ghost Recon.

Czekacie na nowe Ghost Recon? Znany insider radzi uzbroić się w cierpliwość

W kwietniu zeszłego roku Ubisoft poinformował o zakończeniu wsparcia dla Tom Clancy’s Ghost Recon: Breakpoint. Nieco później do sieci trafiły nieoficjalne informacje, które sugerowały, że kolejna odsłona serii trafi do sprzedaży w tym roku. Wiele wskazuje jednak na to, że doniesienia te nie były trafne. Jeden branżowych insiderów zdradził bowiem, że na kolejną odsłonę wspomnianego cyklu będzie trzeba nieco poczekać.

Nowa odsłona serii Tom Clancy’s Ghost Recon pojawi się rzekomo najwcześniej w 2025 roku

Źródłem najnowszych doniesień na temat przyszłości serii Tom Clancy’s Ghost Recon jest Tom Henderson – znany branżowy insider i dziennikarz. Informator w odpowiedzi na pytanie jednego z użytkowników portalu społecznościowego Twitter poinformował, że jego zdaniem doniesienia o tegorocznej premierze nowej odsłony wspomnianego cyklu są nieprawdziwe.

Henderson dodał również, że premiery kolejnej części Tom Clancy’s Ghost Recon należy spodziewać się w okolicach 2025 roku. Wygląda więc na to, że fanom marki nie pozostaje nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość.

Przypomnijmy, że wspomniane na początku wiadomości Tom Clancy’s Ghost Recon: Breakpoint zadebiutowało na rynku w październiku 2019 roku. Przyjęcie produkcji przez graczy i recenzentów, a także wyniki sprzedaży były jednak dla Ubisoftu rozczarowujące. Mimo to tytuł mógł liczyć na regularne wsparcie, lecz pod koniec 2021 roku ponownie znalazł się ogniu krytyki za sprawą wprowadzenia do gry przedmiotów kosmetycznych NFT.

Wczytywanie ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Komentarze
2
Yarod
Gramowicz
17/01/2023 14:47
dariuszp napisał:

Ubisoft na każdym froncie ma problem. Nic dziwnego że chcieli się sprzedać i zostali wyśmiani przez potencjalnych nabywców.

Robili gry metodą kopiuj-wklej i próbowali zarobić na nich jak najwięcej kosztem graczy. Mikropłatności w grach dla jednego gracza to chyba wynalazek Ubisoftu.

I tak na koniec dnia czego się nie dotykają to wybucha.

Ghost Recon z lootem jak z Borderlands po prostu nie wypaliło.

Assassin Creed gdzie sztylet w czasce zabiera przeciwnikowi 10% HP bo ma za wysoki lewel nie wypalił.

Beyond Good and Evil 2 ciągle zmieniane i aktualizowane z uwagi na upływ czasu nie wypalił.

Skulls And Bones które było odnogą Assassin Creed 4 też słabo sobie radzi przez ciągłe opóźnienia a gra wygląda jak sprzed 10 lat.

Division 2 też padł przez monetyzację.

Robili też BR Ghost Recon który nie ma nic wspólnego z grami taktycznymi i co? Anulowany.

Ale chyba najgorsze co im się przytrafiło to to że ich sałym framework pod robienie gier z otwartym światem jest tak kopiowany że po prostu ludzie stracili zainteresowanie. I nawet jak wydadzą "nową" grę to będzie to coś w co już ludzie grali pod inną skórką i generalnie nie ma szans na realne zainteresowanie. A oceny będą takie jak zawsze. Średnie. Bo gry Ubisoftu są proste i nudne. Więc nawet ich bazowa strategia jest problemem. Strategia na której bazuje cały biznes.

A najzabawniejsze jest to że kiedy GR: Breakpoint zaliczył totalny fail, Ubisoft robił restrukturyzację. Zmieniał podejście do robienia gier. Postanowił dać różnych headów pod różne marki żeby nie były identyczne itp itd etc. I co? I nic. Nic się nie zmieniło. Dalej robią to co robili. I dalej są w kłopotach.

Więc nikogo nie dziwi że nowy Ghost Recon jest w kłopotach bo tam dosłownie wszystko jest teraz w kłopotach.

True.

Ja bym dodał, ale na tym portalu to raczej odosobniona opinia, że ostatni AC to w ogóle była totalna porażka i najgorsza część serii, która skutecznie mnie zniechęciła to marki w ogóle.

Co do GR Wildlands (Breakpoint totalnie olałem po pierwszych 2h), jako Ghost Recon to żenada, jako kooperacyjna strzelanka, dało się z nią żyć, pod warunkiem, że nie grało się za długo ;)

dariuszp
Gramowicz
17/01/2023 12:49

Ubisoft na każdym froncie ma problem. Nic dziwnego że chcieli się sprzedać i zostali wyśmiani przez potencjalnych nabywców.

Robili gry metodą kopiuj-wklej i próbowali zarobić na nich jak najwięcej kosztem graczy. Mikropłatności w grach dla jednego gracza to chyba wynalazek Ubisoftu.

I tak na koniec dnia czego się nie dotykają to wybucha.

Ghost Recon z lootem jak z Borderlands po prostu nie wypaliło.

Assassin Creed gdzie sztylet w czasce zabiera przeciwnikowi 10% HP bo ma za wysoki lewel nie wypalił.

Beyond Good and Evil 2 ciągle zmieniane i aktualizowane z uwagi na upływ czasu nie wypalił.

Skulls And Bones które było odnogą Assassin Creed 4 też słabo sobie radzi przez ciągłe opóźnienia a gra wygląda jak sprzed 10 lat.

Division 2 też padł przez monetyzację.

Robili też BR Ghost Recon który nie ma nic wspólnego z grami taktycznymi i co? Anulowany.

Ale chyba najgorsze co im się przytrafiło to to że ich sałym framework pod robienie gier z otwartym światem jest tak kopiowany że po prostu ludzie stracili zainteresowanie. I nawet jak wydadzą "nową" grę to będzie to coś w co już ludzie grali pod inną skórką i generalnie nie ma szans na realne zainteresowanie. A oceny będą takie jak zawsze. Średnie. Bo gry Ubisoftu są proste i nudne. Więc nawet ich bazowa strategia jest problemem. Strategia na której bazuje cały biznes.

A najzabawniejsze jest to że kiedy GR: Breakpoint zaliczył totalny fail, Ubisoft robił restrukturyzację. Zmieniał podejście do robienia gier. Postanowił dać różnych headów pod różne marki żeby nie były identyczne itp itd etc. I co? I nic. Nic się nie zmieniło. Dalej robią to co robili. I dalej są w kłopotach.

Więc nikogo nie dziwi że nowy Ghost Recon jest w kłopotach bo tam dosłownie wszystko jest teraz w kłopotach.