Cyberpunk 2077 po pięciu latach. CD Projekt Red ujawnia, dlaczego Night City jest największym antagonistą

Patrycja Pietrowska
2025/12/11 11:00
0
0

Deweloperzy z CD Projekt Red o fascynacji ciemniejszą stroną ludzkiej natury i złowrogim Night City.

Minęło pięć lat od premiery gry Cyberpunk 2077, która zadebiutowała 10 grudnia 2020 roku. Chociaż od tego czasu deweloperzy wprowadzili wiele znaczących aktualizacji, które przekształciły grę, podstawowe motywy i fabuła, leżące u podstaw podróży V, pozostały niezmienne. Akcja gry toczy się w neonowym mieście, które tylko czeka, aby wciągnąć gracza w swoją ciemność, zmuszając go do ciągłej walki o przetrwanie i wytrwałość.

Cyberpunk 2077
Cyberpunk 2077

CDPR o mrocznym sercu Cyberpunka 2077. Night City od zawsze miało być zagrożeniem

Tomasz Marchewka, główny scenarzysta Cyberpunka 2077, wyjaśnił, że studio CD Projekt Red dość wcześnie, bo już w trakcie preprodukcji, doszło do wniosku, że Night City ma być w istocie głównym antagonistą gry. Choć w grze występują potężni wrogowie jak Arasaka, to właśnie Night City stanowi wyzwanie dla wszystkich mieszkańców. Marchewka wyznał, że to uczynienie miasta głównym przeciwnikiem było dla nich fascynującą koncepcją.

Uważam, że najciekawsze rzeczy dzieją się właśnie w miastach, bo są społecznie wielowarstwowe. I nie ma znaczenia, czy mówimy o Cyberpunku, współczesnej historii czy fantasy. Każde miasto jest wyjątkowe. Ma własną duszę, własną osobowość. Dość szybko, podczas preprodukcji Cyberpunka 2077, zdaliśmy sobie sprawę, że Night City będzie naszym głównym antagonistą. Niektórzy gracze wyłapali to bardzo szybko i pytali nas o to. Oczywiście mamy Arasakę, Adama Smashera i całą resztę, ale w gruncie rzeczy to Night City kontra wszyscy inni – nawet ci najwięksi. To świetny koncept: uczynić miasto głównym przeciwnikiem.

Igor Sarzyński, dyrektor kinematograficzny gry podstawowej i dyrektor narracyjny dodatku Phantom Liberty, uważa, że siła Night City leży w utrzymaniu delikatnej równowagi między subtelnymi, ludzkimi, emocjonalnymi elementami, a zagrożeniem i przemocą. Miasto to balansuje na krawędzi piękna i rozlewu krwi, co sprawia, że gracze nigdy nie są znudzeni.

Dla mnie zawsze chodziło o odpowiednią równowagę między subtelnymi, osobistymi, ludzkimi i emocjonalnymi elementami – rzeczami kruchymi, poruszającymi, budzącymi współczucie – a tym, o czym wspominasz: niebezpieczeństwem, przemocą. Wszystkim, co zmusza cię do założenia zbroi – dosłownie lub emocjonalnie – by się chronić i walczyć o przetrwanie. Night City istnieje dokładnie na granicy tych dwóch światów, między pięknem a krwią. I dlatego nigdy się tam nie nudzisz; zawsze myślisz, że może następny sen się spełni.

GramTV przedstawia:

Marchewka przyznał, że jako pisarz, jego ulubionym aspektem do eksploracji są wady bohaterów, ich nieuniknione błędy i to, dokąd te pomyłki prowadzą. Właśnie dlatego, jego historie rzadko kończą się szczęśliwie. Tłumaczy, że badanie ciemniejszej strony ludzkiej natury jest ekscytujące i pozwala nam dowiedzieć się czegoś o nas samych.

Moją ulubioną częścią pracy scenarzysty – niezależnie od tego, czy piszę do gier, komiksów, czy czegokolwiek innego – są wady bohatera. Lubię je eksplorować. Uwielbiam nieuniknione błędy i to, dokąd prowadzą postać. Jak pewnie można się domyślić, moje historie rzadko mają szczęśliwe zakończenia. Ale uważam, że zgłębianie ciemniejszej strony natury ludzkiej jest ekscytujące, bo możemy się dzięki temu czegoś o sobie nauczyć.

Podsumowując, twórcy wyrazili ogromną wdzięczność, że po pięciu latach gracze wciąż spędzają swój cenny czas na eksplorowaniu Cyberpunka 2077, zauważając, że jest to dla nich wielkie błogosławieństwo. Sarzyński wyznał, że jest wdzięczny za to, jak bardzo gra urosła i jak długo cieszy się uznaniem graczy.

Wydaje się, jakby to było wczoraj, kiedy ją wypuściliśmy. Jestem niesamowicie wdzięczny za to, jak gracze pokochali tę grę. Nigdy nie spodziewałem się, że tak urośnie i tak długo będzie trwać. Ale choć Cyberpunk 2077 zawsze będzie blisko mojego serca – nie mogę się doczekać tego, co nadejdzie dalej.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!