Jurassic Park od lat pozostaje jednym z najważniejszych filmów w historii kina science fiction. Produkcja Stevena Spielberga z 1993 roku nie tylko zrewolucjonizowała efekty specjalne, lecz także udowodniła, że historia o dinozaurach może trafić do szerokiej, również młodszej publiczności. Niewiele osób wie jednak, że ten klasyk mógł wyglądać zupełnie inaczej. Tuż przed Spielbergiem po prawa sięgał bowiem James Cameron, który planował znacznie mroczniejszą, wręcz horrorową wersję tego hitu.
Jurassic Park
Jurassic Park – James Cameron chciał nakręcić film na podstawie bestsellerowej książki
Reżyser Terminatora i Obcego chciał stworzyć film z kategorią wiekową R. W jego wizji Jurassic Park miał być bardziej przerażającym kinem grozy niż familijną przygodą. Koncepcja zakładała bezpośrednie ukazanie brutalności starć ludzi z prehistorycznymi drapieżnikami oraz odrzucenie elementów fantastycznych, tak charakterystycznych dla dzieła Spielberga.
W rozmowie z magazynem Empire Cameron przyznał, że bardzo szybko zachwycił się książką Michaela Crichtona, a decyzję o walce o prawa podjął już w trakcie pierwszej lektury:
Dostałem Jurassic Park, czyli powieść Crichtona. Przesyłka dotarła w piątek po południu, a w sobotę byłem już w połowie. Dotarłem do sceny, w której dzieci są w jeepie, a pojazd zostaje przewrócony do góry nogami. Tyranozaur podchodzi i liże szybę, ponieważ wyczuwa ich zapach.
W tym momencie twórca wiedział, że chce zrealizować ten projekt. Jak sam przyznał:
Zadzwoniłem do agenta i powiedziałem kupuję tę książkę. A on odpowiedział: „za późno, Steven Spielberg już ją zdobył”.
GramTV przedstawia:
Choć Cameron początkowo czuł rozczarowanie, ostatecznie zgodził się, że to Spielberg był właściwym wyborem. Jego własna wizja mogła bowiem okazać się zbyt mroczna, a tym samym odciąć film od widowni, która później pokochała opowieść o parku z dinozaurami.
On zrobił wersję, która przemówiłaby do mnie jako ośmiolatka, kiedy uważałem, że dinozaury są najfajniejszą rzeczą na świecie. I to jest film, który powinien był powstać.
Według Camerona jego interpretacja uczyniłaby z Johna Hammonda znacznie mroczniejszą postać, a sam park przypominałby raczej eksperyment wymykający się spod kontroli niż projekt, którego celem jest zachwycenie inwestorów i rodzin z dziećmi. Skutkiem takiej decyzji mogłoby być także ograniczenie potencjału komercyjnego. Trudno wyobrazić sobie ogrom sprzedaży zabawek czy parków rozrywki opartej na marce, która epatuje brutalnością i strachem.
Choć koncepcja Camerona rozpalał wyobraźnię fanów i krytyków, mało kto wątpi, że to właśnie zbalansowanie grozy i zachwytu zapewniło filmowi Spielberga status nieśmiertelnego klasyka. Reżyser Avataru przyznał jednak, że ostrzejszy klimat mógł lepiej podkreślić naukowe i moralne przesłanie historii. W końcu Jurassic Park opowiada o ludzkiej pychy i przekonaniu, że technologia pozwala przekraczać granice, które powinny pozostać nienaruszalne.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!