Nikt nie mógł równać się z dziełem Christophera Nolana.
Choć dziś Interstellar uważany jest za klasykę gatunku science fiction, jednak po premierze nie wszyscy byli przekonani do jakości filmu Christophera Nolana. Tymczasem w tym samym roku ukazał się inny film z tego samego gatunku, który nieoczekiwane zachwycił recenzentów od pierwszych pokazów. Film nie zdobył jednak większej popularności i dzisiaj mało kto o nim pamięta.
Przeznaczenie
Przeznaczenie – zaskakujący film science fiction, który boleśnie przegrał z Interstellar
Mowa o Przeznaczeniu, ekranizacji opowiadania Roberta A. Heinleina, którą zrealizowali Michael i Peter Spierig. Twórcy dysponowali budżetem wynoszącym zaledwie 5 milionów dolarów, ale udało im się przekonać Ethana Hawke’a, który zagrał główną rolę. Produkcja miała swoją premierę na festiwalu SXSW i już wtedy pojawiły się pierwsze głosy zachwytu, które chwaliły odwagę produkcji i niespodziewane zwroty akcji. Niestety produkcja nie trafiła do szerokiej dystrybucji w Ameryce, a na pozostałych rynkach zupełnie przepadła i globalnie zarobiła jedynie 4,8 miliona dolarów.
Przeznaczenie opowiada historię agenta tajnej organizacji, który podróżuje w czasie i próbuje powstrzymać terrorystę znanego jako Fizzle Bomber. Kluczowe wydarzenia rozpoczynają się w barze w latach siedemdziesiątych, gdzie bohater spotyka Johna. Ten przedstawia mu swoją niezwykłą historię, która zaczyna się w momencie, gdy jako Jane urodził dziecko. Lekarze odkryli później, że Jane była osobą interpłciową, co doprowadziło do operacji korekty płci. Agent obiecuje Johnowi, że pomoże mu odnaleźć odpowiedzialnego za jego życiowe dramaty mężczyznę, co rozpoczyna serię zdarzeń prowadzących do zaskakującego odkrycia.
GramTV przedstawia:
Kiedy bohaterowie cofają się do lat sześćdziesiątych, John zakochuje się w Jane, a widz zaczyna rozumieć, że obie postacie są tą samą osobą. Co więcej, ta sama tożsamość pojawia się również w wątku dziecka, które agent zabiera do lat czterdziestych, gdzie trafia ono do sierocińca. Ostatecznie cała opowieść splata się w zamknięty cykl, który obejmuje także tajemniczego Fizzle Boombera. W finale agent staje twarzą w twarz z przyszłą wersją siebie i musi podjąć decyzję, która może zmienić jego los.
Zakończenie filmu może być uznane za niezwykle smutne, gdyż pokazuje bohatera uwięzionego w układance stworzonej przez jego przełożonego. Jednak w wiadomości, którą pozostawia Johnowi, można dostrzec nutę optymizmu. Ten drobny sygnał daje nadzieję, że cykl może zostać przerwany, co sprawia, że widzowie mogą liczyć ostatecznie na szczęśliwe zakończenie, które mogą sobie sami dopowiedzieć.
Choć trudno przebić emocjonalną finałową scenę Interstellar, Przeznaczenie udowadnia, że również kameralna produkcja może pozostawić ogromne wrażenie. I choć nie zdobyła rozgłosu, na jaki zasłużyła, wielu fanów science fiction wciąż uważa ją za jedną z najlepszych historii o podróżach w czasie w XXI wieku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!