Czy Bethesda powoli wycisza wsparcie dla Starfielda?
Kiedy Starfield zadebiutował w 2023 roku, towarzyszyła mu obietnica długofalowego wsparcia, w tym co najmniej jednego dużego rozszerzenia rocznie. Tymczasem, blisko dwa lata po premierze i chłodno przyjętym dodatku Shattered Space, gracze wciąż czekają na drugie rozszerzenie, ale ich nadzieje z każdym dniem słabną. Mimo enigmatycznych postów i ogólnikowych wypowiedzi przedstawicieli Bethesdy, niepokojąca cisza wokół kolejnego dodatku, który według plotek ma skupiać się na tajemniczej frakcji Starborn, sprawia, że społeczność graczy czuje się pozostawiona sama sobie.
Starfield
Czy Bethesda po cichu chce skończyć ze wsparciem Starfielda?
Dodatek Shattered Space zapowiadano jeszcze przed wrześniową premierą Starfielda w 2023 roku. Miał być pierwszym dużym krokiem w kierunku rozbudowy gry, lecz finalnie pojawił się dopiero po roku od premiery podstawki. Zamiast tchnąć nowe życie w Starfielda, dodatek spotkał się z krytyką. Gracze zarzucali mu powierzchowność, powtarzalność i wygórowaną cenę. Choć wprowadził nową broń, ekwipunek i fragmenty fabularne, nie rozwiązał kluczowych problemów gameplayowych, które nękały grę od samego początku.
Minął już rok od premiery Shattered Space, a Starfield wydaje się być opuszczony. Todd Howard co prawda w czerwcu 2024 potwierdził, że trwają prace nad kolejnym dodatkiem, jednak od tamtej pory Bethesda milczy, choć miała ku temu kilka okazji. W marcu Bethesda opublikowała na mediach społecznościowych taki wpis:
Wiemy, że czekacie na wieści i bardzo doceniamy waszą pasję wobec Starfielda. Zespół ciężko pracuje, choć nie jesteśmy jeszcze gotowi na podzielenie się szczegółami, mamy wiele ekscytujących rzeczy zaplanowanych na ten rok. Gdy nadejdzie odpowiedni moment, podzielimy się nimi z wami. Wasze opinie są dla nas bardzo ważne. Dziękujemy, że jesteście częścią tej podróży.
GramTV przedstawia:
Najlepsza okazja jaką był czerwcowy Xbox Games Showcase 2025, minęła bez jakiejkolwiek wzmianki o Starfieldzie. Gracze coraz częściej domagają się odpowiedzialności i dotrzymania obietnic. Obiecano jedno rozszerzenie rocznie, a jak dotąd ukazało się tylko jedno i to zapowiedziane jeszcze przed premierą gry. Deklaracje Bethesdy o długoterminowym wsparciu brzmią dziś coraz bardziej pusto, szczególnie w kontekście Fallouta 76, który mimo słabego startu od siedmiu lat regularnie otrzymuje nowe treści. Jeśli dodatek Starborn okaże się kolejnym rozczarowaniem lub co gorsza, w ogóle się nie pojawi, Starfield może na dobre zapisać się jako porażka, mimo ponad dekady produkcji i ogromnych oczekiwań.
Fani obecnie pokładają nadzieję w Gamescomie 2025, który odbędzie się za kilka tygodni. Wiadomo, że Bethesda będzie obecna, choć nie wiadomo, w jakim zakresie. Możliwe, że cała uwaga skupi się na zapowiadanej jako “największej w historii” aktualizacji do Fallouta 76.
Być może słaby odbiór Starfielda i pierwszego dodatku sprawiło, że Bethesda chce powoli wyciszać wsparcie dla gry, tym bardziej, że Starfield popada w zapomnienie. Na platformie Steam liczba aktywnych graczy spadła o 99,2% od premiery, a na Twitchu grę ostatnio oglądało zaledwie 50 osób… Trochę przypomina to sytuację z Anthem, które miało mieć 10 lat wsparcia, a zamiast tego wkrótce gra przestanie tak naprawdę istnieć...
To gra Bethesdy - nawet jeśli średnio jest 3k ludzi dziennie to będzie się jeszcze taki stan rzeczy utrzymywać przez długi czas bo moderzy lubią ich gry.
wolff01 napisał:
To ta gra nie jest już martwa?
No właśnie starfielda nie lubią.
koNraDM4
Gramowicz
13/07/2025 19:47
wolff01 napisał:
To ta gra nie jest już martwa?
To gra Bethesdy - nawet jeśli średnio jest 3k ludzi dziennie to będzie się jeszcze taki stan rzeczy utrzymywać przez długi czas bo moderzy lubią ich gry.