Po długich spekulacjach i problematycznym rozwijaniu scenariusza Batman 2 w końcu został oficjalnie zapowiedziany.
Po długim okresie ciszy i mnożących się spekulacji, w końcu pojawiły się konkretne informacje na temat kontynuacji filmu Batman w reżyserii Matta Reevesa. Niestety, nowe informacje wskazują, że fani będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Biorąc jednak pod uwagę, że film był na krawędzi anulowania lub przejęcia go przez innego twórcę, zielone światło od Warner Bros. wypada uznać za sukces.
Batman 2 – zdjęcia ruszają wiosną 2026
Prezes Warner Bros., David Zaslav, potwierdził, że zdjęcia do sequela rozpoczną się wiosną 2026 roku. Już w maju tego roku pojawiały się nieoficjalne doniesienia, że planowana lokacja to Londyn, a start produkcji przewidziano na marzec. Teraz informacje te zostały w dużej mierze potwierdzone. Produkcja filmu przedłużała się w ostatnich miesiącach z uwagi na trudności w tworzeniu scenariusza (wywołanymi m.in. problemami osobistymi twórcy) – materiał jednak ostatecznie pojawił się na biurku Warner Bros. w lipcu i najwyraźniej został zaakceptowany.
Siłą rzeczy jednak, start zdjęć zapowiedziany na 2026 przesuwa premierę filmu o kolejny rok. Premiera Batmana 2 została przesunięta na 1 października 2027 roku. To kolejne opóźnienie – pierwotnie film miał trafić do kin w 2025 roku, potem w 2026, następnie przypuszczano, że najbardziej realny będzie 2027 i to na w tej chwili najpewniejsza data.
GramTV przedstawia:
Tym razem współautorem scenariusza został oficjalnie Mattson Tomlin – scenarzysta, który nieformalnie pracował także nad pierwszą częścią z 2022 roku. Fabuła sequela wciąż trzymana jest w tajemnicy. Wiadomo natomiast, że Robert Pattinson powróci w roli Batmana, a do obsady mają dołączyć ponownie m.in. Zoë Kravitz, Paul Dano, Jeffrey Wright, Andy Serkis i Colin Farrell. Spekuluje się także o większej roli Barry’ego Keoghana, którego krótki występ jako Joker wzbudził ogromne zainteresowanie widzów – choć jego udział nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony. Nie jest też pewne, czy film w jakikolwiek sposób będzie mieć związek z rozwijanym DCU, ale tego dowiemy się pewnie w najbliższych miesiącach.
Pierwszy Batman z 2022 roku odniósł sukces zarówno artystyczny, jak i komercyjny. Reeves od początku deklarował, że planuje trylogię. Wszystko wskazuje na to, że ten plan wciąż jest aktualny – choć jego realizacja wymagać będzie jeszcze sporo cierpliwości.
Nie mają wyboru, jakichkolwiek bajek by nie opowiadali - restart uniwersum nie rozpoczął się tak jakby chcieli. Co to jest w dzisiejszych czasach 500 baniek? Przy takich kosztach produkcji. I to już nawet nie chodzi o zwrot finansowy, ale nadanie tonu - wzbudzenie zainteresowania nowym uniwersum. Muszą więc pozostawić wszystkie furtki otwarte.
Ale co tu do łapania - wzięli gościa który "robił wyniki" u konkurencji, który na tym etapie osiągnął już szczyty narcyzmu - i oddali mu stery całego uniwersum. Tak samo jak miało to miejsce z Filonim czy Feigem (ludziom którym coś kiedyś wyszło a teraz wiele decyzji dot. kierunku od nich zależy) - kończy się na tym że od takich osób zbyt wiele zależy - gdy narzucą swój plan czy pomysł na dane uniwersum, ciężko to później odkręcić.
Bo oni nie mają pojęcia co jest nie tak. W ich mniemaniu podejmują dobre decyzje, tylko ci wredni widzowie nie chcą "konsumować" ich szajsu.
dariuszp napisał:
DC ląduje z deszczu pod rynnę. Twilight Batman im się w miarę udał. Ale Gunn znowu robi Brave and the Bold. I teraz będą mieli 2 filmy o Batmanie nie mające ze sobą wiele wspólnego obok siebie.
Kurcze - ja serio nie łapię DC. Mieli dotychczas fantastyczne animowane universum. I co jakiś czas resetowali je flashpointem. Ich seriale animowane świetnie im wychodziły. Mnóstwo ludzi ludziło Teen Titans, Justice League itp. Batman: TAS jest uznawany za jeden z najlepszych seriali animowanych ever. Batman Beyond to było zastąpienie głównej postaci kimś młodym co się świetnie udało. I czego np. MCU nie dało rady zrobić.
Tak naprawdę przefiltrować te treści i zrobić wersje live action i mają sukces. Zamiast tego kombinują jak koń pod górkę.
Wiesz, tego krytykował nie będę z jednego powodu. Sam uważam że robienie takich rzeczy przez komitet nie wychodzi. Co widzieliśmy w wypadku Disneya i MCU oraz Star Wars.
Jak mieli jednego człowieka na szczycie, ograniczoną ilość projektów i realizowali wizję jednego człowieka to wszystko działało. Jak się tak rozproszyli że musieli oddać stery innym ludziom przy wielu projektach - wszystko trafiło.
Szczególnie widać to w wypadku Star Wars. Cała trylogia jest okropna właśnie dlatego że nie jest wizją jednego człowieka. Można narzekać na prequele ale przynajmniej były spójne.
Wtedy masz tylko dwa problemy:
1. Ten człowiek z wizją musi mieć dobrą wizje
2. Musi mieć możliwości by wizje realizować - zbyt często studia się mieszają i rujnują projekty
wolff01
Gramowicz
08/08/2025 11:01
dariuszp napisał:
DC ląduje z deszczu pod rynnę. Twilight Batman im się w miarę udał. Ale Gunn znowu robi Brave and the Bold. I teraz będą mieli 2 filmy o Batmanie nie mające ze sobą wiele wspólnego obok siebie.
Nie mają wyboru, jakichkolwiek bajek by nie opowiadali - restart uniwersum nie rozpoczął się tak jakby chcieli. Co to jest w dzisiejszych czasach 500 baniek? Przy takich kosztach produkcji. I to już nawet nie chodzi o zwrot finansowy, ale nadanie tonu - wzbudzenie zainteresowania nowym uniwersum. Muszą więc pozostawić wszystkie furtki otwarte.
Kurcze - ja serio nie łapię DC. Mieli dotychczas fantastyczne animowane universum. I co jakiś czas resetowali je flashpointem. Ich seriale animowane świetnie im wychodziły. Mnóstwo ludzi ludziło Teen Titans, Justice League itp. Batman: TAS jest uznawany za jeden z najlepszych seriali animowanych ever. Batman Beyond to było zastąpienie głównej postaci kimś młodym co się świetnie udało. I czego np. MCU nie dało rady zrobić.
Ale co tu do łapania - wzięli gościa który "robił wyniki" u konkurencji, który na tym etapie osiągnął już szczyty narcyzmu - i oddali mu stery całego uniwersum. Tak samo jak miało to miejsce z Filonim czy Feigem (ludziom którym coś kiedyś wyszło a teraz wiele decyzji dot. kierunku od nich zależy) - kończy się na tym że od takich osób zbyt wiele zależy - gdy narzucą swój plan czy pomysł na dane uniwersum, ciężko to później odkręcić.
Tak naprawdę przefiltrować te treści i zrobić wersje live action i mają sukces. Zamiast tego kombinują jak koń pod górkę.
Bo oni nie mają pojęcia co jest nie tak. W ich mniemaniu podejmują dobre decyzje, tylko ci wredni widzowie nie chcą "konsumować" ich szajsu.
dariuszp
Gramowicz
08/08/2025 08:54
DC ląduje z deszczu pod rynnę. Twilight Batman im się w miarę udał. Ale Gunn znowu robi Brave and the Bold. I teraz będą mieli 2 filmy o Batmanie nie mające ze sobą wiele wspólnego obok siebie.
Kurcze - ja serio nie łapię DC. Mieli dotychczas fantastyczne animowane universum. I co jakiś czas resetowali je flashpointem. Ich seriale animowane świetnie im wychodziły. Mnóstwo ludzi ludziło Teen Titans, Justice League itp. Batman: TAS jest uznawany za jeden z najlepszych seriali animowanych ever. Batman Beyond to było zastąpienie głównej postaci kimś młodym co się świetnie udało. I czego np. MCU nie dało rady zrobić.
Tak naprawdę przefiltrować te treści i zrobić wersje live action i mają sukces. Zamiast tego kombinują jak koń pod górkę.