Assassin’s Creed Mirage jest odpowiedzią na potrzeby fanów serii

Mikołaj Ciesielski
2023/01/15 14:00
8
1

Ubisoft postanowił wysłuchać opinii miłośników marki Assassin’s Creed.

Assassin’s Creed Mirage jest odpowiedzią na potrzeby fanów serii

Podczas wrześniowego Ubisoft Forward doczekaliśmy się pełnoprawnej zapowiedzi Assassin’s Creed Mirage. Nadchodząca odsłona serii ma być powrotem do korzeni serii i odejściem od ogromnych otwartych światów znanych z trzech ostatnich części popularnego cyklu Ubisoftu. Okazuje się, że francuska firma zdecydowała się na stworzenie produkcji o mniejszej skali ze względu na opinii fanów marki.

„Kameralna skala” Assassin’s Creed Mirage wynika z opinii fanów

Stéphane Boudon – dyrektor kreatywny gry – udzielił wywiadu redakcji GamesRadar, w którym podkreślił, że Assassin’s Creed Origins, Assassin’s Creed Odyssey oraz Assassin’s Creed Valhalla to świetne gry, które pozwalają „przeżyć epicką” przygodę. Ich skala wynika natomiast z faktu, że wymienione tytuły są grami RPG. Assassin’s Creed Mirage ma być z kolei odpowiedzią na potrzeby fanów serii.

Wśród naszych fanów zaczęliśmy dostrzegać chęć doświadczenia opowieści opartej na postaciach, skupionej na głównych filarach pierwszych odsłon Assassin’s Creed, w bardziej kameralnej skali. Rezonuje to również z nami, jako deweloperami, i to był punkt wyjścia dla projektu – powiedział Boudon.

GramTV przedstawia:

Na koniec przypomnijmy, że Assassin’s Creed Mirage zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X/S. Gra ma zadebiutować na wymienionych platformach w przyszłym roku. Na ten moment dokładna data premiery gry nie jest jednak znana. Zainteresowanych zachęcamy natomiast do zapoznania się ze szczegółami dotyczącymi Edycji Kolekcjonerskiej.

Komentarze
8
Zygmunt
Gość
16/01/2023 08:13

KAZDY Assasin jest odpwiedzia na potrzeby fanow, ale ja tych odpowiedzi nie widze...

Yarod
Gramowicz
15/01/2023 22:04
Fun_g_1_2_3 napisał:

Od siebie mogę powiedzieć, że Origin też przemęczyłem - do połowy robiłem zadania, a dalej przeleciałem tylko główny wątek i nie zwiedziłem nawet 1/3 świata. W Odyssey było nieco lepiej bo faktycznie wątek główny trzymał poziom, ale nadal było tego wszystkiego za dużo. Valhalle za to wymaksowałem wykonując wszystkie zadania i odwiedzając wszystkie znaczniki na mapie.

W sumie to Valhalla przypominała mi trochę AC2 - skupili się na zaliczaniu konkretnych lokacji i zadań, a nie ciągłym przemierzaniu wielkiego świata. No i znowu mogłem grać w asasyńskim stylu znanym z początku serii czyli skradanie i cicha eliminacja przeciwników zamiast ciągłego prowokowania walk bo tak prościej i szybciej.

Powrót do korzeni nie musi być czymś złym. Wszystko zależy od tego jak ją wykonają. Splinter Cell Blacklist udowonił, że można stworzyć tytuł, który zadowoli "wszystkich" - wielbiciele Conviction mogli ją ukończyć bardziej agresywnie, a ci co preferowali stary styl skradankowy mogli ją ukończyć bez wykrycia i zabijania kogokolwiek.

MarioX napisał:

Nie wiem co tu gratulować . Zapewne w niejednej grze którą uważasz za cudowną ja bym umarł z nudów . Dlatego są różne gry dla różnych ludzi . Ja wymaksowałem całą Valhalle ze średnimi (trzeba przyznać) dodatkami i bawiłem sie świetnie . 

Origin też mnie nie porwał . Tego nie skończyłem za to Odyseja ma świetny chwytający za serce  wątek główny  . 

Osobiscie uważam że powrót to starych serii assasynów to błąd . 

ZubenPL napisał:

Może w końcu będzie jakaś odmiana i pierwszy Assasyn od lat który nie zanudzi na śmierć w pierwsze 5 minut. Kopiuj i wklej Origins początkowo był fajny ale już w połowie zanudził na śmierć i ledwo skończyłem pół roku później. DLC nawet nie mam siły ruszyć do dziś. Oddysea po godzinie zanudziła i poszedł zwrot, valhalla identyczny kopiuj i wklej tylko w jeszcze większej skali. Naprawdę jest pod wrażeniem ludzi którzy są wstanie grać w te gry i nie umrzeć z nudów.  

Ja za to Origins skończyłem, Odyssey przerwałem a przy Valhalli się porzygałem. To moim zdaniem najgorsza część serii i mój zawód roku, oraz powód do tego że nigdy nie tknę nic Ubisoftu dopóki nie poczytam recenzji PO premierze.

Fun_g_1_2_3
Gramowicz
15/01/2023 21:38
MarioX napisał:

Nie wiem co tu gratulować . Zapewne w niejednej grze którą uważasz za cudowną ja bym umarł z nudów . Dlatego są różne gry dla różnych ludzi . Ja wymaksowałem całą Valhalle ze średnimi (trzeba przyznać) dodatkami i bawiłem sie świetnie . 

Origin też mnie nie porwał . Tego nie skończyłem za to Odyseja ma świetny chwytający za serce  wątek główny  . 

Osobiscie uważam że powrót to starych serii assasynów to błąd . 

ZubenPL napisał:

Może w końcu będzie jakaś odmiana i pierwszy Assasyn od lat który nie zanudzi na śmierć w pierwsze 5 minut. Kopiuj i wklej Origins początkowo był fajny ale już w połowie zanudził na śmierć i ledwo skończyłem pół roku później. DLC nawet nie mam siły ruszyć do dziś. Oddysea po godzinie zanudziła i poszedł zwrot, valhalla identyczny kopiuj i wklej tylko w jeszcze większej skali. Naprawdę jest pod wrażeniem ludzi którzy są wstanie grać w te gry i nie umrzeć z nudów.  

Od siebie mogę powiedzieć, że Origin też przemęczyłem - do połowy robiłem zadania, a dalej przeleciałem tylko główny wątek i nie zwiedziłem nawet 1/3 świata. W Odyssey było nieco lepiej bo faktycznie wątek główny trzymał poziom, ale nadal było tego wszystkiego za dużo. Valhalle za to wymaksowałem wykonując wszystkie zadania i odwiedzając wszystkie znaczniki na mapie.

W sumie to Valhalla przypominała mi trochę AC2 - skupili się na zaliczaniu konkretnych lokacji i zadań, a nie ciągłym przemierzaniu wielkiego świata. No i znowu mogłem grać w asasyńskim stylu znanym z początku serii czyli skradanie i cicha eliminacja przeciwników zamiast ciągłego prowokowania walk bo tak prościej i szybciej.

Powrót do korzeni nie musi być czymś złym. Wszystko zależy od tego jak ją wykonają. Splinter Cell Blacklist udowonił, że można stworzyć tytuł, który zadowoli "wszystkich" - wielbiciele Conviction mogli ją ukończyć bardziej agresywnie, a ci co preferowali stary styl skradankowy mogli ją ukończyć bez wykrycia i zabijania kogokolwiek.




Trwa Wczytywanie