Activision Blizzard może mieć spory problem. Zarzuty o molestowanie i mobbing

Maria Wawrzyniak
2021/07/23 14:20

Pracownice korporacji miały wielokrotnie doświadczać molestowania seksualnego oraz nierównego traktowania.

Jak podaje serwis The Verge, Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa (Department of Fair Employment and Housing) w Kalifornii złożył pozew po trwającym dwa lata śledztwie przeciwko firmie Activision Blizzard. W dokumencie (który znajdziecie tutaj) możemy m.in. przeczytać, iż pracownice wspomnianej korporacji wielokrotnie padały ofiarą molestowania seksualnego – w tym chociażby wyrażania niestosownych komentarzy oraz niechcianych interakcji werbalnych i niewerbalnych.Activision Blizzard może mieć spory problem. Zarzuty o molestowanie i mobbingPowodem takich sytuacji ma być z kolei męska kultura pracy, która objawia się również nierównym traktowaniem. Raport wspomina między innymi o mniejszych zarobkach kobiet na tych samych stanowiskach oraz utrudnionym awansie. Kalifornijski departament przytacza także tragiczną historię jednej z pracownik, która popełniła samobójstwo będąc w podróży służbowej – urząd twierdzi, że tragedia była związana z molestowaniem oraz mobbingiem w pracy. W Activision Blizzard miało dochodzić do afer na tle rasistowskim, a czarnoskóre pracownice były wyjątkowo narażone na dyskryminację.

Zdaniem rzecznika strony pozwanej przedstawione zarzuty prezentują zniekształcony obraz sytuacji. W komunikacie czytamy, że choć Departament ds. Uczciwego Zatrudnienia i Mieszkalnictwa w Kalifornii był zobowiązany przez prawo do przeprowadzenia odpowiedniego dochodzenia oraz dyskusji w dobrej wierze ze stroną pozwaną, aby lepiej zrozumieć i rozwiązać wszelkie roszczenia oraz objawy jeszcze przed wszczęciem postępowania sądowego, tak urzędowi nie udało się tego zrobić – zamiast tego miał pośpiesznie złożyć niedokładną skargę, co Activision Blizzard zamierza udowodnić.

GramTV przedstawia:

Firma jest również oburzona faktem, iż w pozwie użyto sytuacji z samobójstwem jednej z pracownic, która – zdaniem rzecznika – nie ma żadnego związku ze sprawą. Przytoczenie jej jest również brakiem szacunku dla pogrążonej w żałobie rodziny. Sprawa zostanie skierowana do sądu. Czekamy na rozwój sytuacji.

Jaką klasą postaci grasz w Diablo IV?

Komentarze
7
Gregario
Gramowicz
24/07/2021 02:06

Tytuł newsa powinien raczej brzmieć: "Activision Blizzard ma spory problem. Zarzuty o molestowanie i mobbing.", bo takie patologiczne sytuacje w żadnej normalnej firmie nie powinny mieć miejsca, a już na pewno nie powinny być tolerowane. I nie jest to "męska kultura pracy", tylko typowy przykład toksycznej firmy.

dariuszp napisał:
A to co mówił wolff1, garażowe geeki to nie mit. Taki Stardew Valley czy Minecraft były zrobione przez 1 kolesia. I stali się milionerami lub miliarderami. Po prostu później jak taki kolos się rozrośnie to przyciąga ludzi którym nie zależy na grach tylko na tych milionach czy miliardach. I masz takie ludzkie śmiecie. A jeżeli kolesie u góry są skorumpowani w Twojej organizacji to wszystko na dole ssie.

Po prostu zarządzaniem w firmie powinni zajmować się osoby kompetentne, które oprócz posiadania wielu innych umiejętność powinny też umieć: obchodzić się ludźmi; budować i utrzymywać w firmie odpowiednią kulturę. W końcu sam twórca kolosa nie musi się znać na zarządzaniu, ba, sam może być jedną z toksyczny osób.

dariuszp
Gramowicz
23/07/2021 21:04

Tak tylko że to nie jest kwestia jak z "Free Hong Kong" gdzie po prostu miałeś kiepski PR. Mówimy tu tym razem o kryminalnych zarzutach i ukrywaniu tych afer przez pracowników wyższego szczebla i HR. Co też może wsadzić innych do więzienia bo w USA jest tzw RICO. Fakt że to służy głównie do zorganizowanej przestępczości ale tu jest coś w ten deseń.

Tzn że jak np jakiś menedżer kazał sprawę uciszyć to również jest winny zbrodni do pewnego stopnia pomimo że sam się jej nie dopuścił bezpośrednio.

Będzie ciekawie. Mama nadzieje że wyplewią te ludzkie śmiecie z tej firmy. 

A to co mówił wolff1, garażowe geeki to nie mit. Taki Stardew Valley czy Minecraft były zrobione przez 1 kolesia. I stali się milionerami lub miliarderami. Po prostu później jak taki kolos się rozrośnie to przyciąga ludzi którym nie zależy na grach tylko na tych milionach czy miliardach. I masz takie ludzkie śmiecie. A jeżeli kolesie u góry są skorumpowani w Twojej organizacji to wszystko na dole ssie. 

Tak jak w Blizzard.

prostik
Gramowicz
23/07/2021 18:19

Najprawdopodobniej nic sie nie stanie, wyjdzie nowe diablo to znowu wszyscy zapomną o wpadkach blizzarda, gracze są niezdolni do samodzielnego myślenia i mają bardzo krótką pamięć.

SebekPL2
Gramowicz
23/07/2021 18:04

Jak to jest być kobietą w blizzardzie? dobrze?

wolff01
Gramowicz
23/07/2021 16:05
dariuszp napisał:

Ale czy ktoś jest zdziwiony? To jest ten sam Blizzard który ukarał gracza za powiedzenie "Free Hong Kong" oraz wyrzucił z pracy komentatorów którzy byli tylko tego świadkiem by przypodobać się Chinom. 

Przynajmniej teraz wiemy dlaczego World of Warcraft ssie. Skoro pracownicy wysokiego szczebla to banda leniwych zboczeńców którzy spychają swoją pracę na innych to nie ma się co dziwić że produkt pada. 

Obserwatorzy twierdzą że to efekt tego ze korpo gamingowe prowadzą ludzie kompletnie do tego nie przygotowani mentalnie (faktycznie memy o garażowych nerdach, które nagle dostały wielką kasę są czasem na miejscu). Najgorsze jest to, że problem jest bagatelizowany tam gdzie jest faktycznie (zwłaszcza w USA ale tam też są największe firmy w tej branży, ale też ze sztabami prawników), bo wystarczą jakieś debilne szkolenia, kampanie i wpisy w social media typu "we're sorry it won't happen again", a rozdmuchiwane w momencie gdy np. jakaś pracownica/pracownik mści się stawiając wyssane z palca zarzuty (bo ma na celu zniesławić i pod presją mediów dostać odszkodowanie). Żyjemy w zwariowanych czasach, a "nikt" nie pomyśli żeby być po prostu porządnym człowiekiem...

Ale tak ja mówisz, Blizzard sobie zapracował na, mówiąc delikatnie, "brak zaufania". Teraz to do nich wraca. Nawet nie mam ochoty ich bronić (że mimo 2-letniego śledztwa to wciąż na razie zarzuty, a podobno w tle są jakieś rozgrywki). Tylko najgorsze że jeśli wszytsko to prawda to nic się nie zmieni, pokazowo wyleci parę osób, pójdą odszkodowania i tyle. Żadnej refleksji. W nagorszym razie po prostu zamkną Blizzarda, a devów przerzucą do robienia mobilnych gierek typu Candy Crush nr. 523.

dariuszp
Gramowicz
23/07/2021 15:04

Trochę światła na to bo ten głupi komunikat od Blizzarda nie oddaje powagi sytuacji.

1. Kobiety były regularnie molestowane, dyskryminowane a jeżeli się nie poddawały to były wyrzucane z pracy, ich awans był wstrzymywany, generalnie przełożeni którzy je atakowali mścili się na nich.

2. Zgłoszenia do HR tego typu zachowań oznaczały kłopoty... dla kobiet. Były sadzne i mówili im że ich skargi stanowią problem. Temat leciał do ich zboczonych szefów którzy się mścili. 

3. Jedna z kobiet popełniła samobójstwo. W drodze wyjaśnienia wyszło że była molestowana przez przełożonego. Mało tego, są dowody że była też molestowana przez innych pracowników wyższego szczebla. Koleś miał ze sobą wazelinę i analne zabawki na wyjeździe służbowym. 

4. Mieli też takie "zabawy" jak np chlanie na imprezie, łażenie na czworakach do kobiet i molestowanie ich.

5. Tak samo zrzucali swoje obowiązki na kobiety w dziale, chlali w pracy, przychodzili na kacu, rzucali "żarty" o gwałtach itp.

6. To nie są jakieś wymysły bez dowodów kobiety z firmy która się obraziła za głupi komentarz jak to zwykle bywa w tych sprawach. Mówimy tu o potwierdzonych sytuacjach. A informacje które słyszymy są efektem 2-letniego śledztwa z urzędu w stanie Kalifornia. 

7. Nikt nie reagował bo szefostwo Blizzarda samo było częścią problemu. 

8. Niektórzy pracownicy np byli w posiadaniu nagich zdjęć pracownic i pokazywali je w firmie jakby nigdy nic.

9. Ktokolwiek kto by się próbował wstawić za kobietami które tego doświadczały był zwalniany.

A teraz ta banda zboczeńców i gwałcicieli twierdzi publicznie że urząd źle zrobił że z nimi tego nie przegadał tylko jak się o tym wszystkim dowiedzieli to poszli do sądu z tym. To nie była kwestia że np płacili mniej kobietą bez powodu lub coś co można rozwiązać z szefostwem i od czasu do czasu skontrolować czy problem został rozwiązany i firma się wywiązuje z prawa pracy. 

Mówimy tu o sytuacji gdzie ludzie mogą iść do więzienia na kupę lat za to co robili. Zwłaszcza że mają teraz molestowaną pracownicę która popełniła samobójstwo a tego nie da się schować pod dywan. 

Ale czy ktoś jest zdziwiony? To jest ten sam Blizzard który ukarał gracza za powiedzenie "Free Hong Kong" oraz wyrzucił z pracy komentatorów którzy byli tylko tego świadkiem by przypodobać się Chinom. 

Przynajmniej teraz wiemy dlaczego World of Warcraft ssie. Skoro pracownicy wysokiego szczebla to banda leniwych zboczeńców którzy spychają swoją pracę na innych to nie ma się co dziwić że produkt pada. 

wolff01
Gramowicz
23/07/2021 15:02

Yhm, zagraniczne portale trąbią o tym od wczoraj już. Dziki kraj ta Ameryka (mówię ogólnie o ciągłych aferach w korpo gamerskich, oni faktycznie mają poważny problem a traktują inne kraje z góry i pouczają). Ciekaw jestem czy u nas w takich Techlandach czy CD Projekt też takie akcje.

Oczywiście na razie są to "zarzuty" nieudowodnione w sądzie, ale przykro patrzeć jak stoczył się Blizzard że nikt nie bierze ich w obronę.

Po prostu tak zepsuli relacje z graczamy a ostatnie lata to takie świństwa (afera z Hong Kongiem, "nie macie telefonów?", masowe zwolnienia gdy szefostwo odpala sobie miliony w "najlepszym finansowo roku" w historii, złe traktowanie pracowników, odejścia starej gwardii, Warcraft III Reforged, stan WoW i Overwatcha), że wszyscy ich mają w d*psku i jeszcze się cieszą że im karma wraca...

Okropne czasy gdy legendy updają, bo w końcu ich Acti odetnie i nic z nich nie zostanie.