AC/DC narobili w Edynburgu sporo hałasu, przez co do miasta wpłynęło sporo skarg.
Legendarny zespół AC/DC wystąpił latem na stadionie Murrayfield w szkockiej stolicy w ramach trasy “Power Up Tour”. Był to pierwszy koncert grupy w Edynburgu od dekady i zgodnie z oczekiwaniami fanów, show okazało się niezwykle głośne. Tak głośne, że oficjalnie przekroczyło dopuszczalne normy hałasu, a co za tym idzie, do miasta wpłynęło wiele skarg.
AC/DC
Skargi mieszkańców Edynburga na AC/DC
Jak podaje BBC, do rady miasta wpłynęło osiem oficjalnych skarg związanych z głośnością występu. Pracownicy Rady Miasta Edynburga przeprowadzili pomiary zarówno na stadionie, jak i w różnych punktach w mieście, potwierdzając, że dopuszczalny poziom hałasu został przekroczony. Urzędnicy zasugerowali również, aby zrezygnować z używania fajerwerków podczas przyszłych wydarzeń, ponieważ one dodatkowo potęgują problem.
Co więcej, jeden z mieszkańców skarżył się, że podczas koncertu w jego domu przygasły światła. Miało to być spowodowane ogromnym poborem mocy przez występ AC/DC, co sprawiło, że nazwa trasy “Power Up Tour” nabrała wyjątkowo dosłownego znaczenia.
W tym samym raporcie urzędnicy odwołali się także do trzech koncertów Oasis, które odbyły się w sierpniu na tym samym stadionie. Również w ich przypadku zgłaszano nadmierny hałas. Wokół występów Oasis pojawił się dodatkowy skandal, gdy do mediów wyciekł dokument przygotowany przez radę miasta. Urzędnicy określili w nim fanów zespołu jako głównie mężczyzn w średnim wieku, którzy będą zajmować więcej miejsca w pubach podczas wizyty w Edynburgu.
GramTV przedstawia:
Na te słowa ostro zareagował Liam Gallagher, który napisał na platformie X:
Do Rady Miasta Edynburga – słyszałem, co powiedzieliście o fanach Oasis i szczerze mówiąc, wasze nastawienie kurewsko śmierdzi.