Plotka: Cyberpunk 2077 ogołocony i ocenzurowany. Wyznania rzekomego twórcy (aktualizacja)

LM
2021/01/04 15:55

Anonimowa wypowiedź jednego z deweloperów sugeruje, że premierowa wersja Cyberpunk 2077 jest tylko cieniem pierwotnej koncepcji.

Aktualizacja: Jak na publikację bazującą na niepotwierdzonych rewelacjach przystało, nie ma gwarancji, że rzekomy pracownik CD Projekt RED faktycznie znał szczegóły projektu i pracuje w studiu. Tymczasem o komentarz pokusiło się samo polskie studio, które poinformowało, że “informacje zawarte w tym newsie są nieprawdziwe”.

Oryginalna wiadomość: Już niebawem minie miesiąc od niewątpliwie najważniejszego wydarzenia minionego roku na rynku gier. Cyberpunk 2077 zebrał masę mieszanych opinii i chociaż miłośnicy pecetowego grania raczej tytuł sobie chwalą, to konsolowcy nie są już tak pochlebni w swoich opiniach. Kiepski port na starą generację konsol, liczne błędy i niezbyt otwarta komunikacja z fanami, to tylko nieliczne przytyki pod adresem CD Projektu. Przynajmniej z perspektywy konsumentów, gdyż okazuje się, że pracownicy firmy mają zarządowi znacznie więcej do zarzucenia.

Plotka: Cyberpunk 2077 ogołocony i ocenzurowany. Wyznania rzekomego twórcy (aktualizacja)

W sieci krążą anonimowe wypowiedzi jednego z rzekomych deweloperów gry, który sugeruje, że w pierwotnych założeniach ta miała być o niebo lepsza, a co więcej, jest przekonany, że szybko taka nie będzie. Informator sugeruje, że nawet jeśli przedstawiciele CD Projektu ogłosili, że już na początku roku Cyberpunk 2077 otrzyma dwa istotne pakiety poprawek, to rzeczywiście widocznych usprawnień powinniśmy spodziewać się najwcześniej w marcu. Całość ma wrócić jak feniks z popiołów, co jest możliwe, jak przekonuje nas sprawa z No Man’s Sky. Przystępny Cyberpunk 2077 planowany jest rzekomo na koniec czerwca, ale pełnię swoich możliwości osiągnie dopiero na koniec 2021 roku.

GramTV przedstawia:

Jednocześnie dowiadujemy się, że tona zawartości przygotowywanej przez deweloperów została zwyczajnie usunięta z gry. Czasem z uwagi na problemy, których nie sposób byłoby naprawić przed premierą; innym razem „góra” miała jakieś obiekcje; a nierzadko zawartość lądowała w koszu z uwagi na cenzurę. Tak skończyły m.in. uzależnione od narkotyków dzieci czy wielka podziemna część miasta. Informator zdradził, że do większości zamkniętych mieszkań można było wejść, a z gry wyleciało jakieś 50 tysięcy linii dialogowych. Co ważne, w najwyższym punkcie Cyberpunk 2077 zajmował 160 GB na dysku. „Twórca” wierzy, że większość wyciętej pierwotnie zawartości wróci w końcu do gry.

Ostatecznie pojawiła się też krytyczna uwaga pod adresem Keanu Reevesa, aczkolwiek informator zastrzega, że do samego aktora nie ma zarzutów. Twierdzi za to, że pierwotna wersja Silverhanda była dużo lepsza, ale „z zewnątrz” pojawiło się zapotrzebowanie na gwiazdę w projekcie, więc Reeves wcielił się w kluczową postać. W wypowiedziach pojawiały się też wzmianki o dalece niezadowolonym z rozwoju wypadków Sony, które szybko nie zapomni o jakości gry na PlayStation 4. Co ciekawe, pracownik ujawnił też, że większość kluczowych twórców Cyberpunka 2077 winę za wtopę wzięło na swoje barki, a niektórzy zamierzają rozstać się z CD Projektem.

Cyberpunk 2077 dostępny jest na PC, PlayStation 4, Xbox One, PlayStation 5, Xbox Series oraz Stadia. Poczekacie rok na Cyberpunka 2077 w pełnej krasie? A może szybko nie wrócicie do gry CD Projektu?

Komentarze
17
Yosar
Gramowicz
06/01/2021 22:59
Kafar napisał:

To kolejna gra na schemacie ubigry. Szkoda, jak powiedział Twórca Deus Exa lepiej mniej a intensywnie niż więcej a rozlegle. Moim zdaniem i nie tylko moim,Deus Ex: Mankind Divided ma idealnie "otwarty świat" Praga która tu jest hubem jest świetna, mała ale przez multum pomieszczeń i złożoną budowę tworzy uczucie bycia częścią czegoś dużego.

Nice try, ale właśnie skończyłem Deus Ex:MD. Multum pomieszczeń? Przecież tam jest jakieś 20 pomieszczeń licząc wszystkie apartamenty/mieszkania które wyglądają notabene kropka w kropkę tak samo. Do którego nie wejdziesz. Od strony projektu to nawet nie jest dzielnica to kilka zlepionych domów. I to źle zaprojektowanych. Co wychodzi w nocnej Pradze w czasie godziny policyjnej. Gdzie całe poruszanie się to albo wyrżnięcie wszystkich policjantów albo włączanie niewidzialności (de facto oszustwa, bo co to za wyzwanie jak jesteś niewidzialny). Bo projektantom nie chciało się porządnie zaprojektować dróg przemieszczania w ukryciu w tej Pradze mimo mikro rozmiaru obaszaru (np. tylko jedna stacja metra ma inne wyjście niż główne).

A jeśli chodzi o wypakowanie zawartością to przepraszam ale zabiję cię śmiechem. 5 sidequestów na krzyż w całej Pradze. A na część możesz się nawet nie natknąć, jak nie masz farta.

A i Praga jako Praga czyli miasto przypominające chociaż Pragę jest fatalnie zaprojektowana i za wiele go nie przypomina, Bardziej wygląda tak, jak się Kanadyjczykom/Amerykanom wydaje że miasto europejskie powinno wyglądać + dowalmy trochę szkła żeby było futurystycznie.

alex1112
Gramowicz
05/01/2021 20:34
Kynes napisał:

Hmm, to że wycinają to norma tylko jestem ciekaw ilu z ludzi ogarnia, że w gruncie rzeczy duża część historii jest mocno oparta na Trylogii Ciągu Gibsona w sumie zresztą w samym systemie jaki Pondsmith stworzył jest wiele zaczerpnięte z tych książek. Dla mnie na plus czekam na DLC i może coś więcej o A.I. będzie dalej :)

Akurat o tym było już pośrednio w materiach sprzed 2016. gdzie nagle coś się jakby w produkcji urwała. Tylko podstawowe pytanie. Co z tego że się tak ściśle odwołują do twórczości z tego uniwersum skoro KOMPLETNIE OLALI MECHANIKĘ WALKI ITD... A top była bardzo mocna strona tego systemu.

Khalid
Gramowicz
05/01/2021 03:49
Kynes napisał:

Hmm, to że wycinają to norma tylko jestem ciekaw ilu z ludzi ogarnia, że w gruncie rzeczy duża część historii jest mocno oparta na Trylogii Ciągu Gibsona w sumie zresztą w samym systemie jaki Pondsmith stworzył jest wiele zaczerpnięte z tych książek. Dla mnie na plus czekam na DLC i może coś więcej o A.I. będzie dalej :)

Napisz coś więcej.




Trwa Wczytywanie