Zaskakujące pomysły Lucasa na sequele Gwiezdnych wojen. Filmy mogły być lepsze

Radosław Krajewski
2020/11/11 16:05
3
0

W najnowszej książce poświęconej produkcji prequeli zawarte zostały pomysły twórcy Gwiezdnych wojen na epizody 7-9.

Od lat fani Gwiezdnych wojen zastanawiali się, jakie pomysły na trylogię sequeli miał George Lucas. Do tej pory pojawiały się wyłącznie skrawki informacji, które nie były potwierdzane przez samego twórcę sagi. Teraz za sprawą książki Star Wars Archives Episode 1-3 The Prequels przedstawiającej kulisy powstania trylogii prequeli, dowiedzieliśmy się o szczegółowych planach Lucasa na kolejne filmy.

Zaskakujące pomysły Lucasa na sequele Gwiezdnych wojen. Filmy mogły być lepsze

Największą niespodzianką jest tożsamość głównego antagonisty kontynuacji przygód Skywalkerów. Czarnym charakterem miał zostać Darth Maul oraz jego uczennica Darth Talon. Jak wiemy z serialu Gwiezdne wojny: Wojny klonów, Mroczny Lord Sithów przeżył starcie z Obi-Wanem Kenobim, ale już nigdy więcej nie stanął po stronie Imperatora Palpatine’a.

Postać ta również pojawiła się w projektach stworzonych już pod pieczą Disneya. Najpierw w innym serialu animowanym Star Wars: Rebelianci, który zakończył jego wątek, a następnie zaliczając krótki występ w Han Solo: Gwiezdne wojny – historie. Fanom tak spodobał się ten powrót, że Disney planuje częstsze wykorzystanie Lorda Sithów w swoich przyszłym projektach, przede wszystkim w serialach dla Disney+. W planach Lucasa Talon miałaby zająć miejsce Dartha Vadera, a Maul być dla niej kimś w rodzaju Palpatine’a.

GramTV przedstawia:

Historia Lucasa rozgrywałaby się niedługo po wydarzeniach z Powrotu Jedi. Leia pracowałaby nad odbudową Republiki, ostatecznie awansując na Najwyższego Kanclerza, zaś Luke poszukiwałby ocalałych Jedi z Rozkazu 66 oraz dzieci wrażliwych na Moc. Skywalkerowie popadliby w konflikt z nowymi Sithami, zarówno w bezpośrednich starciach, jak również z przestępczym Imperium, które przeszkadzałoby w tworzeniu Nowej Republiki.

Ostatecznie dobro znów zwyciężyłoby ze złem, a osobą, która miała wypełnić proroctwo, mówiące o przywróceniu równowagi Mocy, byłby nie Anakin czy Luke, ale Leia, która stałaby na czele Republiki. Co ciekawe w historii opracowanej przez Lucasa nie ma wzmianki o Hanie Solo.

Komentarze
3
Gregario
Gramowicz
12/11/2020 05:52

Teraz to sobie może pisać co by było gdyby. Problem w tym, że chyba sam Lucas, kiedy miał wpływ na GW, to chyba do końca nie wiedział co chciał z nimi zrobić. "Jeśli nie zaczniemy zaraz oglądać GW, to Lucas znowu coś w nich zmieni" ;]

MisticGohan_MODED
Gramowicz
11/11/2020 20:34

Trzeba było nie sprzedawać praw do marki.

Khalid
Gramowicz
11/11/2020 17:00

Disney zrobił z Gwiezdnych Wojen jakiś nieśmieszny żart. Już lepiej żeby zostawili to w spokoju.




Trwa Wczytywanie