Kylo Ren jeszcze nie powiedział ostatniego słowa? Lucasfilm chce przywrócić postać

Radosław Krajewski
2020/08/26 10:45
2
0

Lucasfilm planuje poszerzyć historię Kylo Rena i postać lidera Najwyższego Porządku może pojawić się w przyszłych aktorskich produkcjach.

Jednym z najlepszych i najciekawszych elementów najnowszej trylogii Gwiezdnych wojen jest postać Kylo Rena. Każdy, kto oglądał dziewiątą, finałową część sagi o rodzie Skywalkerów wie, że historia syna Hana i Lei definitywnie się zakończyła. Postać wciąż ma jednak sporo niewykorzystanego potencjału, z którego Lucasfilm zdaje sobie sprawę. Według informacji pochodzących od Corey Van Dyke z portalu Kessel Run Transmissions, studio wie o ogromnej popularności Bena Solo i planują przywrócić postać do uniwersum.

Kylo Ren jeszcze nie powiedział ostatniego słowa? Lucasfilm chce przywrócić postać

Rozmowy są na wczesnym etapie prac i na razie nie ujawniono, czy chodzi o filmy kinowe, czy może serial dla Disney+. Nie zdradzono również, czy Kylo Ren pojawiłby się jako antagonista, postać drugoplanowa lub epizodyczna, a może otrzyma własną serię, której będzie głównym bohaterem. Wiadomo natomiast, że ma być to projekt aktorski, a więc Adam Driver powróciłby do swojej ikonicznej roli mrocznego lorda Sithów.

GramTV przedstawia:

Lucasfilm nie ma prostego zadania z powrotem Kylo Rena do kanonu serii. Prequel opowiadający o młodym Benie Solo, który uczy się na Mistrza Jedi jest mało prawdopodobny. W produkcji musiałby się pojawić Han Solo, Leia Organa oraz Luke Skywalker z okresu Nowej Republiki, a to wymusiłoby na studiu nowy casting tych bohaterów, który nie spodobałby się fanom Gwiezdnych wojen. Dodatkowo ten okres życia Kylo Rena został przedstawiony w wydanym pod koniec ubiegłego roku komiksie The Rise of Kylo Ren.

Chcielibyście powrotu Kylo Rena do świata Gwiezdnych wojen?

Komentarze
2
Kenjiro
Gramowicz
27/08/2020 17:39

@dariuszp: Ano właśnie. Niestety cały scenariusz był napisany na modłę "emo", gdzie główny antagonista ma rozterki egzystencjalne na poziomie 6 klasy szkoły podstawowej (och, ci źli rodzice, och, och, och). Zresztą chyba był kierowany do takiej grupy wiekowej, a może nawet młodszej...

dariuszp
Gramowicz
26/08/2020 11:49

"Jednym z najlepszych i najciekawszych elementów najnowszej trylogii Gwiezdnych wojen jest postać Kylo Rena."

Nope. Mało kto tak myśli. Płaczący emo "wannabe Vader" nie był ani kompetentny ani straszny. Dali ciała z tą postacią na całej linii. Vader przynajmniej budził szacunek zarówno wśród swoich jak i wśród wrogów. Ben Emo - ani trochę.

Dodatkowo dostał kopa od kobity która pierwszy raz wzięła do ręki miecz gdzie on miał byś jakąś elitą i final bossem.