Producent odpowiada reżyserowi Mission: Impossible. Co dalej z polskim mostem?

Radosław Krajewski
2020/08/11 15:40
0
0

Nie milkną echa afery z kręceniem siódmej części Mission: Impossible w Polsce. Do sprawy odniosła się osoba, o która w liście wspomina reżyser.

Zdjęcia do Mission: Impossible 7 nie powstaną w Polsce. Pomimo wielu informacji, które w ostatnim czasie pojawiły się w mediach, Tom Cruise nie przyjedzie wysadzić Mostu Pilchowickiego na potrzeby filmu. Przed kilkoma dniami reżyser Christopher McQuarrie opublikował list, w którym wyjaśnił całą sytuację, twierdząc, że ekipa miała w planie znalezienie odpowiedniej lokalizacji, ale pomimo wstępnych rozmów, nigdy nie zamierzali wysadzić ponad stuletniego mostu kolejowego nad Jeziorem Pilchowickim. McQuarrie wyjaśnił powody takiej decyzji, wskazując, że winę ponosi jedna osoba, która chciała brać udział w produkcji filmu, pomimo braku odpowiednich kwalifikacji. Teraz ta osoba się ujawniła, odpowiadając reżyserowi własnym listem.

Producent odpowiada reżyserowi Mission: Impossible. Co dalej z polskim mostem?

Andrew Eksner jest polsko-amerykańskim filmowcem z 25-letnim doświadczeniem. W serwisie IMDb widnieje tylko jedna osoba o takim nazwisku, która jest specjalistą od efektów specjalnych i pracowała nad amerykańskim rimejkiem The Ring z 2002 roku, pierwszą częścią Piratów z Karaibów oraz Ciekawym przypadkiem Benjamina Buttona. Na koncie ma również kilka reklam, w tym klip z piłkarzem reprezentacji Brazylii – Neymarem. Eksner postanowił ujawnić się i odpowiedzieć McQuarriemu, aby przedstawić własną wersję historii. Według niego wszystko to, pod czym podpisał się reżyser Mission: Impossible jest nieprawdą, a za listem opublikowanym na łamach Empire stoi armia pijarowców.

Eksner tłumaczy, że przez ponad rok pracował, aby zwrócić uwagę ekipy filmowej na Polskę. Gdy pod koniec ubiegłego roku agenci reżysera zadzwonili do niego z informacją, że są zainteresowani propozycją planu zdjęciowego na moście Pilchowickim, od razu zabrał się za pracę, aby umożliwić jak najszybsze nakręcenie scen. Jak wskazuje, przedstawił ekipie również inne opcje i możliwości lokacji, w których mógłby powstać film. Trwały również rozmowy, aby duża część siódmej części Mission: Impossible została nakręcona w Polsce. Eksner zarzuca reżyserowi, że pomimo starań, aby uzyskać wymagane pozwolenia z różnych instytucji, zabezpieczające obiekt podczas kręcenia, zostały podjęte decyzje, które spowodowały odebranie projekty Eksnerowi i jego współpracownikom.

Z listu możemy dowiedzieć się, że decyzje podjęto na podstawie fałszywej oceny sytuacji, za którą miały stać podejrzane osoby, myślące jedynie o własnych korzyściach. Filmowiec twierdzi, że McQuarrie uważał tych ludzi za bardziej kompetentnych od niego, pomimo nielegalnych i nieprzyzwoitych propozycji, które składali lokalnej społeczności. Według Eksnera nie zadbali nawet o zbadanie lokacji, czy można tam zorganizować plan filmowy, za wszelką cenę dążąc do wykorzystania mostu, ignorując zdanie konserwatora zabytków. Przyczyniło się to do wywołania skandalu, który opuścił granicę naszego kraju – zagraniczne media szczegółowo rozpisywały się o całej sytuacji.

GramTV przedstawia:

Osoby, o których napisał Eksner, miały stać za dezinformacją w mediach i manipulacją opinii publicznej, według których Mission: Impossible 7 będzie kręcony w Polsce, a most zostanie tylko częściowo zniszczony. Filmowiec zarzuca im, że to przez ich działania rozpoczęły się protesty i opór mieszkańców Dolnego Śląska. W dalszej części listu padają słowa, że reżyser nie zna podstawowych informacji dotyczących obiektu, według których elementy, które reżyser uważa za historycznie bezwartościowe, w rzeczywistości są najcenniejsze i nie do odtworzenia.

Eksner twierdzi, że starał się przestrzec studio przed nowymi producentami z Polski, ale wszystkie przekazane przez niego informacje budziły wątpliwości. Paramout rozpoczęło dochodzenie w sprawie mostu, ale nie doprowadziło to do żadnych wniosków. Filmowiec ma jednak nadzieję, że pomimo pewnych podejrzanych osób, które mają wpływ na polską branżę filmową, uda się sprowadzić hollywoodzką produkcję do naszego kraju.

Sytuacja pozostaje więc nierozstrzygnięta, a jak na razie mamy słowo przeciwko słowu. Z jednej strony McQuarrie, który nie mógłby opublikować listu bez konsultacji ze studiem, a z drugiej strony Eskner, który pomimo fali krytyki, jaka może na niego spaść, ujawnił się i przedstawił swoją wersję wydarzeń. Bez względu na to, jak sprawa się zakończy, można być pewnym, że Mission: Impossible 7 nie zostanie nakręcony w Polsce, a do naszego kraju nie zawitają największe gwiazdy widowiska, na czele z Tomem Cruisem.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!