AC Valhalla: plądrowanie klasztorów, unikalny ekwipunek i nacisk na fabułę

Wincenty Wawrzyniak
2020/05/27 20:40
3
1

Na łamach brytyjskiego PlayStation Official Magazine pojawił się artykuł zawierający sporo interesujących informacji na temat nadchodzącego Assassin’s Creed Valhalla.

W sieci pojawiła się dzisiaj masa nowych szczegółów na temat nadchodzącej gry Assassin’s Creed Valhalla. Nim do nich przejdziemy, przypomnijmy, że produkcja pojawi się na komputerach osobistych, konsolach obecnej generacji (PlayStation 4, Xbox One), konsolach nowej generacji (PlayStation 5, Xbox Series X) oraz na platformie Google Stadia. W przypadku pecetów gra będzie dostępna w sklepie Epic Games Store oraz w Ubisoft Store. Ponadto deweloperzy udostępnią ją w ramach usługi Uplay+. Premiera jest zaplanowana na bieżący rok – aktualnie nie znamy jednak dokładnej daty. Zainteresowanych zapraszamy do naszego kompendium wiedzy na temat gry. Jeśli zaś chodzi o dzisiejsze nowinki (które pojawią się również w kompendium), zdradził je Darby McDevitt, który pełni rolę reżysera w produkcji Assassin’s Creed Valhalla.
AC Valhalla: plądrowanie klasztorów, unikalny ekwipunek i nacisk na fabułę

Pierwsze informacje dotyczą eksploracji. Zwiedzając Anglię, gracze natrafią na trzy duże miasta: Londyn, Winchester oraz Jorvik. Jeśli chodzi o ostatnią lokację, jest to dawna nazwa brytyjskiego Yorku. Potwierdzono, że kruk naszego głównego bohatera – który nazywa się Synin – będzie w stanie lokalizować klasztory oraz ruiny, które gracze mogą splądrować. Warto jednak zaznaczyć, że kiedy już dotrzemy do Anglii jako Eivor i osiedlimy się tam razem z naszym klanem, wówczas zostaniemy postawieni przed wyborem dwóch opcji: eksploracji oraz ekspansji. Pierwsza droga wiąże się oczywiście z przedzieraniem się przez kolejne lokacje, organizowaniem najazdów. Druga natomiast skupi się na budowie wartościowych sojuszy, które następnie pozwolą nam na stopniowe przejmowanie kontroli nad danym terenem.

GramTV przedstawia:

Jak donosi natomiast serwis PushSquare, Assassin’s Creed Valhalla podejdzie zupełnie inaczej do kwestii ekwipunku. Każdy element ma być jedyny w swoim rodzaju – to oznacza przede wszystkim koniec losowo generowanych statystyk. Dzięki rozbudowanemu systemowi ulepszeń dla naszego sprzętu będziemy mogli nawet zdecydować się na korzystanie z tej samej broni przez większość czasu spędzonego w grze.

Przy tym wszystkim twórcy wciąż kładą ogromny nacisk na warstwę fabularną swojej produkcji. Choć dowiedzieliśmy się jakiś czas temu, że nasze wybory nie złamią narracji, a główny bohater – niezależnie od tego, jaką płeć wybierzemy – będzie spójną postacią ze spójną osobowością. Co nie zmienia faktu, że, zdaniem deweloperów, Assassin’s Creed Valhalla pod względem fabularnym połączy poprzednie odsłony oraz da nam znacznie szerszy obraz tego, jak właściwie ukształtowały się dwie główne frakcje: Templariuszy oraz Asasynów. Co ciekawe, konstrukcję fabularną produkcji porównano do… płatków kwiatu – ma na nią składać się bardzo dużo unikalnych przygód, których ukończenie w wielu przypadkach zajmie nam co najmniej kilka godzin. Twórcy ponownie zapewnili, że zadania poboczne będą głębsze, bardziej rozbudowane i wartościowe, odchodząc od kontrowersyjnego schematu przynieś, wynieś, pozamiataj. Cóż. Oby tak było.

Komentarze
3
Iguro_Obanai
Gramowicz
29/05/2020 14:07
Sanders-sama napisał:

Szkoda że oprócz rabowania klasztorów nie będzie mordowania i gwałcenia, tak jak to naprawdę robili.

​No tak, przecież każdy gracz czułby się komfortowo grając gwłacicielem, a raczej większość o tym wręcz marzy, co nie?... Oh, wait...

A tak na serio, to AC Valhalla nie będzie grą na 3 - 4 h w formule produkcji Telltale, lecz gra akcji z elementami RPG nastawiona na długą rozrywkę, więc siłą rzeczy nie możemy czuć odrazy do głównego bohatera ani życzyć mu śmierci. Wiadomo, zaimplementowanie gwałtów wzbudziłoby kontrowersje i wzbudziło szum, ale w wielu grupach odbiorców Ubisoft straciłby wizerunkowo i na pewno nie zarobili by tyle, ile oczekują.

A w ogóle to seria Assassin's Creed, która nigdy nie była wierna historycznie. Chyba nie spróbujecie mi wmówić, że pochodzimy od rasy kosmitów albo że Rodrigo Borgia, po tym jak został papieżem, to został pobity w jakiejś krypcie pod Watykanem przez zakapturzonego faceta, no błagam was.

garfieldgarfield
Gramowicz
28/05/2020 09:00

Raczej klasztory plądrują biednych (rydz) ... :/

Sanders-sama
Gramowicz
28/05/2020 00:43

Szkoda że oprócz rabowania klasztorów nie będzie mordowania i gwałcenia, tak jak to naprawdę robili.




Trwa Wczytywanie