Do League of Legends trafi nowy bohater z pięcioma unikalnymi broniami - poznajcie Apheliosa

Wincenty Wawrzyniak
2019/11/26 22:35
0
0

Deweloperzy ze studia Riot Games już na początku przyznali, że postać będzie trudna do opanowania. Bardzo trudna.

Czy jesteście gotowi zrezygnować z kontroli nad wyborem broni, którą władacie? Czy jesteście gotowi nauczyć się 30 różnych umiejętności? Czy jesteście gotowi ślepo uwierzyć, że głos, który tylko wy słyszycie, wie dokładnie, czego potrzebujecie? Takie pytania zadają nam deweloperzy ze studia Riot Games na samym początku przedstawienia nowego bohatera, który już 11 grudnia bieżącego roku pojawi się na oficjalnych serwerach League of Legends. Jest nim Aphelios, określany jako błyskotliwy księżycowy smutasek. W dużym skrócie: postać będzie posiadać aż pięć unikalnych broni, więc będzie mogła korzystać z kilkudziesięciu różnych umiejętności. Nie ma więc dziwnego w tym, że twórcy przewidują najniższy współczynnik zwycięstwa w okresie wydania oraz po nim – nauczenie się i opanowanie Apheliosa prawdopodobnie będzie najzwyczajniej w świecie gorsze, niż najokropniejsza orka na ugorze. Tych bardziej zainteresowanych odsyłamy do oficjalnego przedstawienia bohatera oraz obszernej wiadomości dotyczącej jego broni.Do League of Legends trafi nowy bohater z pięcioma unikalnymi broniami - poznajcie Apheliosa

Aphelios pojawił się, by sprawdzić, co jesteście w stanie poświęcić – proste. Twórcy tego nie kryją. Jego mechaniki będą opierać się na wspomnianych pięciu broniach, którymi są: karabin, pistolet-kosa, działo, miotacz ognia i czakram. Kolejno zwą się Calibrum, Severum, Gravitum, Infernum oraz Crescendum. Każda z tych broni zapewni nam różne ataki podstawowe, a także zupełnie inne umiejętności. Na samym początku rozgrywki Aphelios będzie mógł w dowolnym momencie przełączać się pomiędzy dwiema broniami, zaś dostęp do kolejnych uzyska dopiero po zużyciu całej amunicji którejkolwiek z nich. To z kolei będzie wymagać od graczy dostosowania się do aktualnie używanego arsenału oraz znajomości wszystkich możliwych kombinacji i umiejętności, żeby w ogóle cokolwiek w grze zdziałać. Przy każdym kolejnym poziomie umiejętności bohatera będą samodzielnie się wzmacniać (w pozostałych przypadkach wydajemy na to punkty), aczkolwiek twórcy postanowili tę kwestię graczom zrekompensować. Dostaniemy więc opcję ulepszenia wybranych podstawowych statystyk Apheliosa: obrażeń od ataku, premii do przebicia pancerza oraz prędkości ataku. Co ciekawe, w przypadku tej postaci nie mamy żadnej umiejętności pod klawiszem E, więc pozostajemy z trzema (Q, W i R), a jedna z nich służy wyłącznie do przełączania broni.

GramTV przedstawia:

Podczas gry nie usłyszymy głosu Apheliosa – w tym momencie warto zwrócić uwagę na tło fabularne, które w jego przypadku też jest naprawdę interesujące. Bohater łączy się umysłem ze swoją siostrą bliźniaczką Alune, a żeby tego dokonać, musi na początku każdej rozgrywki wypić truciznę. Ta, choć daje mu unikalne moce, pozbawia go jednak możliwości mówienia. Poza tym, bohaterem tak naprawdę kieruje jego siostra – i to właśnie ją usłyszymy. Brzmi nieźle, aczkolwiek nie wyobrażam sobie, żeby zagrać taką postacią, jak Aphelios i nie stracić zmysłów.

Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!