Cyberpunk 2077 nie będzie miał systemu moralności

Wincenty Wawrzyniak
2019/06/24 22:50
2
0

Gra będzie nam pozwalać na bardziej lub mniej moralne zachowania, jednakże CD Projekt Red nie zamierza specjalnie wprowadzać osobnego systemu moralności do Cyberpunka.

Wszyscy, którzy grają lub kiedykolwiek grali w RPG-i, wiedza doskonale, że tego typu gry prawie zawsze kładą mocny nacisk na moralność. Mimo że taki system był niegdyś bardzo popularny, teraz jednak staje się coraz mniej modny. Wiedźmin na przykład odegrał w tym olbrzymią rolę – gra oferowała nam bardzo złożone wybory, których konsekwencje bardzo często ciągnęły się za graczem do samego końca.Cyberpunk 2077 nie będzie miał systemu moralnościTrochę się tego spodziewaliśmy – Cyberpunk 2077 uniknie oddzielenia dobra od zła za pomocą systemu. Wiemy, że będzie można przejść całą grę nie zabijając praktycznie nikogo, a przynajmniej starając się zabić jak najmniej przeciwników, tak systemu moralności jako takiego zwyczajnie nie będzie. Potwierdził nam to Mateusz Tomaszkiewicz w jednym z wywiadów (ten był akurat dla Gaming Bolt) podczas targów E3:

Zamiast tego będzie trzeba być bardzo dobrym w skradaniu się. Gracz będzie musiał inwestować punkty w odpowiednie umiejętności, by być możliwie jak najbardziej dyskretnym, a także dobrać takie bronie, które nie zabiją przeciwnika, jedynie go unieszkodliwą.

GramTV przedstawia:

Cyberpunk 2077 zadebiutuje 16 kwietnia 2020 roku na komputerach osobistych, konsolach PlayStation 4 oraz Xbox One.


Komentarze
2
Xelos_Iterion
Gramowicz
25/06/2019 04:12

Gra, którą faktycznie można było przejść bez uśmiercenia ani jednej postaci/stworzenia/zwierzęcia/potwora to Age of Decadence. I to nie dlatego, że "inwestowało się punkty w skradanie albo tępą broń", ale dlatego, że interakcje zawarte w tej grze są tak rozbudowane i szerokie i pozwalają na uniknięcie potyczek w ogóle (względnie rozwiązanie konfliktowych sytuacji w niesiłowy sposób). Jeżeli więc cała złożoność Cyberpunka 2077 w tej kwestii będzie właśnie tak wyglądała, no... to szykuje się zapewne ciekawa gra akcji. Raczej nie cRPG. 

A odnośnie do systemu moralności czy moralności jako takiej - wybieranie charakteru postaci na etapie jej tworzenia obecne jest w tytułach spod znaku D&D i D&D-podobne (Pathfinder)... i to chyba tyle. Coraz mniej cRPGów gra czernią i bielą, a więcej idzie w odcienie szarości. I świetnie, bo w ten sposób gracz naprawdę może starać się wykreować swoją postać w grze, definiując jej motywy tak, jak sam tego chce, a nie twórcy gry.

Ciężko też zgodzić się, aby Wiedźmin odegrał w tym jakąkolwiek rolę. Nie odegrał żadnej. Wybory są w ogólności iluzoryczne, a liczne i bogato oskryptowane przerywniki filmowe wyraźnie pokazują, jaką moralnością kieruje się protagonista (co też nie jest zresztą dziwne, wszak Geralt to postać w pełni określona, skończona itd.).

Rewelacyjne narzędzia oddaje graczowi na przykład Tyranny, gdzie można być szlachetnym bucem albo wyrachowanym dżentelmanem. Można z zimną krwią i w imię lepszej sprawy zamordować niemowlę albo odnaleźć w sobie pokłady empatii i zrozumienia dla swojego wroga. Spektrum możliwości jest, krótko mówiąc, szerokie. 

 

Khalid
Gramowicz
24/06/2019 23:30

A gdyby tak po prostu zrezygnować z rozdzielania 'punktów'. Wymyślić coś zupełnie innego. Nie robić czegoś jak zwykle oprawiając to po prostu w inną szatę ?