BioWare w odpowiedzi na wyznania byłych pracowników - „szanujemy wszystkich zaangażowanych w prace nad Anthem”

LM
2019/04/03 19:53
0
0

Studio skomentowało raport Kotaku, nie odcinając się jednoznacznie od jego treści, ale przedstawiając swój punkt widzenia w całej sprawie.

Wczoraj dane nam było znaleźć się na chwilę za kulisami procesu deweloperskiego gry Anthem, który mówiąc w największym uproszczeniu, raczej nie był usłany różami. Byli pracownicy studia BioWare w rozmowie z serwisem Kotaku opowiedzieli o problemach z pracą na silniku Frostbite, pierwotnych założeniach projektu, reakcji na zapowiedź Anthem podczas E3 2017 i ogólnych problemach w studiu, które odbiły się także na grze Dragon Age 4.

BioWare w odpowiedzi na wyznania byłych pracowników - „szanujemy wszystkich zaangażowanych w prace nad Anthem”

Przedstawiciele BioWare’u postanowili odnieść się do raportu Kotaku poprzez najnowszy wpis na oficjalnym blogu studia. Możemy tam przeczytać, że włodarze studia stoją murem za każdym obecnym czy byłym członkiem ekipy i w żadnym wypadku nie zamierzają umniejszać ich wkładu w efekty prac nad grami, które wychodzą spod ich szyldu. BioWare nie odniosło się bezpośrednio do treści raportu, ale nie odcięło się od niego, zaznaczając, że w ostatnich latach w firmie zaszły spore zmiany, kierownictwo dąży do poprawy kultury pracy w każdym aspekcie i zminimalizowaniu czynników, które mogłyby zmusić deweloperów do pracy w tzw. crunchu. Przyznali, że tworzenie nowej marki, a przede wszystkim wysokobudżetowej gry nie jest procesem łatwym, a wszystkie ich gry udało się wypuścić na rynek jedynie dzięki wielkiemu zaangażowaniu i poświęceniu każdej z osób, która nad nią pracowała.

GramTV przedstawia:

Ostatecznie włodarze BioWare’u zastrzegli, że akceptują każdą formę krytyki, szczególnie tą ze strony graczy, bo chociaż proces kreatywny zawsze jest trudny, to satysfakcja z dostarczania rozrywki graczom wynagradza trud z nawiązką. BioWare przyznał przy tym, iż nie wierzy, by publikacja tego typu artykułów miała pozytywny wpływ na sytuację w branży, a prędzej może zniweczyć wspólny wysiłek wielu twórców.

Co o tym sądzicie? Komentarze należą do Was.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!