Po wielu komentarzach dotyczących ekskluzywnego charakteru gry Metro Exodus na komputerach osobistych przyszła pora, by głos w sprawie zabrało odpowiedzialne za nią studio 4A Games, a konkretnie pojedynczy deweloper podpisujący się na forum gameru.net jako scynet.
Ten przyznał, że rozumie, iż gracze mogą być zdenerwowani faktem, że na niespełna miesiąc przed oficjalną premierą wydawca blokuje wybrane kanały dystrybucji, ale zaznaczył przy tym, że nie rozumie, dlaczego gracze wzięli na celownik poprzednie odsłony cyklu, bombardując je negatywnymi recenzjami, czy wygrażają pobraniem pirackiej kopii Metro Exodus z sieci. Zapewnił też, że osoby, które zamierzały sięgnąć po piracką kopię Metro Exodus, zrobią to i tak, a decyzja o czasowym wycofaniu gry ze Steam nie ma tu nic do rzeczy. Dodał, że nie zaszkodzi to w żaden sposób marce, bo takie osoby nigdy nie były docelową grupą odbiorców. Ostatecznie scynet nieco się zagalopował, ogłaszając, że jeśli Metro Exodus nie osiągnie komercyjnego sukcesu na PC, to potencjalna kolejna odsłona cyklu nie ukaże się na pecetach.
Warto zaznaczyć, że anonimowy deweloper nie wypowiadał się w imieniu całego zespołu, a jedynie wyraził własne zdanie, a decyzja o wydaniu gry na określonych platformach sprzętowych zależy w dużej mierze od właściciela marki, a nie producentów gry. Metro Exodus ukaże się na PC, PlayStation 4 i Xbox One już 15 lutego. Pod tym adresem znajdziecie obszerny materiał wideo z prezentacją najważniejszych mechanik rozgrywki.