Rządy kilku krajów, w tym Polski, będą omawiać problem loot boksów w grach

Katarzyna Dąbkowska
2018/09/18 11:55
7
0

Celem jest ustalenie granicy pomiędzy mikropłatnościami a hazardem.

Rządy kilku krajów, w tym Polski, będą omawiać problem loot boksów w grach

Belgia rozpoczęła już walkę z loot boksami, które uznała za formę hazardu. Na takie warunki przystał Blizzard i 2K. Obie firmy usunęły te elementy z produkcji. Electronic Arts postanowiło się jednak postawić. Sprawa robi się coraz bardziej napięta, więc przedstawiciele rządów z różnych państw postanowili się spotkać, by przedyskutować ten temat. Tematem rozmów będzie przede wszystkim zanikająca granica pomiędzy hazardem i mikropłatnościami. Dodatkowo pojawią się dyskusje na temat stron trzecich oferujących gry hazardowe.

W rozmowach wezmą udział przedstawiciele rządów Austrii, Czech, Francji, Gibraltaru, Irlandii, Wyspy Man, Jersey, Łotwy, Malty, Holandii, Norwegii, Polski, Portugalii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i stanu Waszyngton. Polskim przedstawicielem będzie Paweł Guza, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Rozmowy na wspomniane tematy mają pojawić się podczas Gambling Regulators European Forum.

GramTV przedstawia:

Zachęcamy firmy zajmujące się grami wideo do współpracy z ich regulatorami ds. hazardu i podejmujemy teraz działania w celu rozwiązania tych problemów, aby zapewnić ochronę konsumentów, w tym przede wszystkim dzieci – powiedział Neil McArthur.

Komentarze
7
Usunięty
Usunięty
19/09/2018 14:51

W Australii już wydali werdykt Loot boxy to hazard i z tego co wiadomo gry zawierające je będą według rządu klasyfikowane jako Adult Only czyli praktycznie nielegalne u nich. W innych krajach to samo będzie, bo wszędzie wytykają jak to klasyfikacja ESRB to jeden wielki przekręt.

dariuszp
Gramowicz
19/09/2018 08:30
MatKus3 napisał:
Ryu_Makkuro napisał:

Tu dyskusji nie powinno być, jako że wydajesz pieniądze nie wiedząc co tak naprawdę dostajesz.

Myślę, że sprawa jest dość śliska i korpoprawnicy na pewno będą tu nieźle kombinować, żeby zachować zyski. Bo z drugiej strony, kupując grę RPG przecież też nie wiesz, jakie przedmioty wydropisz w czasie grania. Niekiedy można przejśc całą grę 100 razy i nie znaleść niektóych losowych przedmiotów.

Choć tu zapewne zasadniczą różnicę stanowi cel zakupu. Gry RPG nie kupuję dla (szansy) znalezionych przedmiotów, a dla samej gry, zaś lootbox kupujesz wyłącznie dla losowej zawartości w nim.

Ale z drugiej strony, można kupić w sklepach rózne karty kolekcjonerskie i nie zawsze wiadomo, co kupisz. Nawet w biedronce jakieś nalepki z piłkarzami dawali, też losowe. więc ta granica się trochę zaciera i nie wiem, czy łatwo będzie ją zdefiniować.

Mylisz losowość z hazardem. W grze RPG jakby na to nie patrzeć nie płacisz realnych pieniędzy za owe przedmioty.

Argael
Gramowicz
19/09/2018 00:11

Dziwi mnie obecność stanu Washington w tym gronie. Myślałem, że włażenie obywatelom w butach do łóżek i regulowanie prawem tego, co absolutnie nie musi być uregulowane prawem, to domena Europy.




Trwa Wczytywanie