125 tysięcy graczy dopięło swego. Popularne MMORPG pozbędzie się mikrotransakcji

Mikołaj Berlik
2025/11/13 13:15
1
0

Treasure Hunter zniknie z RuneScape 3 już w styczniu. Jagex planuje też przebudowę gry i koniec płatnych bonusów.

Blisko 125 tysięcy graczy wzięło udział w ankiecie, która przesądziła o przyszłości RuneScape 3. Studio Jagex ogłosiło, że system Treasure Hunter, od lat krytykowany za wpływ na balans rozgrywki, zostanie usunięty 19 stycznia 2026 roku. Decyzję symbolicznie potwierdzono w najnowszym filmie, w którym twórcy zniszczyli klucz powiązany z mikropłatnością.

RuneScape 3

RuneScape 3 – koniec mikrotransakcji i początek nowej ery

Jak zapowiedział prezes studia Jon „Mod North” Bellamy, usunięcie Treasure Huntera to dopiero pierwszy krok. Wraz z nim z gry znikną także inne płatne elementy wpływające na rozgrywkę, takie jak możliwość zakupu punktów doświadczenia czy przedmiotów powiązanych z systemem łowcy skarbów. Zmiany te mają stanowić początek „nowej ery RuneScape’a”.

Jagex planuje przebudowę kluczowych aspektów gry – od interfejsu i systemu walki, po warstwę wizualną oraz doświadczenie użytkownika. Studio zapowiada też najambitniejsze w historii gry „roadmapy zawartości”, które mają pomóc RuneScape 3 przetrwać kolejne dekady.

GramTV przedstawia:

Choć wielu graczy przez lata nie wierzyło w zapewnienia Jagexa, reakcje społeczności są jednoznacznie pozytywne. Komentarze w mediach społecznościowych pełne są entuzjazmu i wdzięczności, a nawet dawni sceptycy przyznają, że studio wreszcie wysłuchało graczy. Jak piszą fani, to może być najważniejszy moment w historii RuneScape 3 i szansa na jego prawdziwe odrodzenie.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
13/11/2025 14:16

Popatrzcie - ktoś w końcu doszedł do wniosku że mikropłatności niszczą MMO. Normalnie trzeba im było lat żeby dojść to tych oczywistych wniosków. 

Ja jestem graczem starej daty. Jednym z tych co akurat nie lubią WoW-a i themeparków. Zawsze preferowałem Sandboxy. 

Chętnie korzystałem z MMO kiedy po prostu opłacałeś abonament i ewentualnie kupowałeś grę/dodatki. 

Ale generalnie brakuje mi designu jaki był w grach pokroju Ultimy gdzie miałeś świat w którym po prostu byłeś. Bywało że logowałem się tylko po to by coś zrobić dla kogoś z gildii. Bywało że robiliśmy wyprawy po surowce. Ludzie gadali ze sobą. Jak stawiało się budynki to znałeś swoich sąsiadów. 

Oczywiście trochę inaczej to wyglądało bo de facto byliśmy młodzi i było więcej czasu na granie. 

Zresztą to mi właśnie dają dzisiejsze gry z otwartym światem. Potrafię odpalić RDR2 ale czaem nie robię kolejnego questu tylko wezmę konia i np będę szukał skór czy legendarne zwierzęta. Ewentualnie można iść na ryby. Albo można bawić się w bandytę okradając domy czy przejezdnych. Gdzie czasem spotkasz jakaś fajną historię. Po drodze można zebrać zioła. Można poszukać skarbów wg mapy zamiast patrzeć na Youtube. No i czasem po prostu dla karmy wezmę siekierę i pociupam drewno. Bo czemu nie. 

To jest też powód dla którego MMO próbujące klonować WoW padają jak muchy. Bo nie mają zawartości. Możesz zrobić themepark z pre-definiowanymi i ograniczonymi aktywnościami ale powinien być budowany na sandboxie tak żeby gracze mieli co robić pomiędzy. I to coś to muszą być mechaniki które wpływają na świat. Polityka. Crafting. Transport. Złodziejstwo. 

I przede wszystkim kosmetyka nie powinna być częścią sklepu tylko gry. Bo gracze lubią się pokazać. Kiedyś wchodziłeś do miasta z jakimś rzadkim przedmmiotem i 10 osób się pytało skąd to masz. Dzisiaj nikogo to nie obchodzi bo loot jest trywialny a poza tym jest tona syfu ze sklepu tak że każdy wygląda jak choinka.