Zapowiedziano Lunacy: Saint Rhodes – horror, którego akcja dopasuje się do naszego stylu gry

LM
2018/08/17 15:40
2
0

Gra zadebiutuje w 2019 roku na PC. Zobacz pierwszy zwiastun i udostępnione screeny.

Firma Iceberg Interactive zapowiedziała najnowszy tytuł w swoim portfolio – pierwszoosobowy horror Lunacy: Saint Rhodes, którego opracowaniem zajmuje się znane z gry Conarium studio Lazarus. W toku rozgrywki przeniesiemy się do tajemniczego miasteczka Saint Rhodes, a konkretnie opuszczonego domu rodzinnego protagonisty, by wyjaśnić okoliczności bestialskiego morderstwa na jego bliskich.

O ile sam główny wątek fabularny nie wydaje się szczególnie oryginalny dla gatunku, to całkiem ciekawie prezentuje się zapowiedziana przez twórców zaawansowana sztuczna inteligencja w osobie tzw. The Author'a. Ten ma śledzić nasz każdy ruch i na podstawie obieranych przez nas ścieżek i podejmowanych decyzji będzie dopasowywał rozgrywkę tak, aby cały czas była dla nasz angażująca i przerażająca zarazem. Tym samym możemy oczekiwać, że każda pojedyncza sesja z grą będzie wyjątkowym doświadczeniem, co ma spotęgować także możliwość osiągnięcia wyznaczonych przez grę celów na wiele rozmaitych sposobów.

GramTV przedstawia:

Ma być mrocznie, ciekawie i przerażająco. O tym, czy deweloperom udało się połączyć powyższe cechy w odpowiednich proporcjach, dowiemy się w 2019 roku. Lunacy: Saint Rhodes zmierza wyłącznie na PC.

Zapowiedziano Lunacy: Saint Rhodes – horror, którego akcja dopasuje się do naszego stylu gry

Komentarze
2
Robert321
Gramowicz
18/08/2018 12:44

Trailer żałosny. 0 emocji w głosie narratora, jak gdyby czytał przepis kulinarny z Pani Domu. Grafika przypomina gry sprzed dekady, zarys fabuły ani trochę nie interesujący. Myślę, że będzie gniot, a szkoda bo dobrych gier - horrorów jest niewiele.

Usunięty
Usunięty
18/08/2018 09:01

bosz, kolejna gra, gdzie ktoś/ktosie nas śledza i trzeba się chować przez cała grę, zero oryginalnosci, włacznie z dopasowywaniem się gry do poziomu gracza, bo to tez juz było, tyle że w wersji z alienem. Ileż można