Dying Light 2 - jeszcze gra akcji czy już RPG?

Patryk Purczyński
2018/08/15 16:28
6
0

Dying Light 2 wniesie sporo zmian względem pierwszej części. Nie oznacza to jednak, że twórcy całkowicie porzucają kierunek obrany w "jedynce".

Dying Light 2 - jeszcze gra akcji czy już RPG?

Do Techlandu przy okazji prac nad Dying Light 2 dołączyło kilku niezwykle utalentowanych pracowników, znanych przede wszystkim z sukcesów osiąganych na polu RPG. Najbardziej rozpoznawalny spośród nich jest oczywiście Chris Avellone. To sugeruje, że polska firma w kontynuacji swojego survivalu chciała zrobić krok w kierunku wspomnianego gatunku. - Między grą a użytkownikiem jest silniejsza więź, jeśli jest to po części RPG - uważa Adrian Ciszewski, dyrektor ds. kreacji.

- Wtedy lepiej możesz wyrazić siebie. Możesz zrobić coś z postacią lub awatarem. Wybory i konsekwencje to tylko przykład RPG-owej mechaniki, która daje ci poczucie, że to ty jesteś bohaterem, swoją własną postacią - mówi. - To wciąż jednak gra akcji. To kluczowa sprawa. Wybory i konsekwencje zawsze są łączone z RPG-ami. Nasza wizja jest jednak inna. Tworzymy sandboksowe doświadczenia na polu rozgrywki - są systemy, zasady, ograniczenia i tego typu rzeczy. Gracze rozumieją, że mogą łączyć te rzeczy do tworzenia własnych doświadczeń. Pomyśleliśmy, że może to zadziałać w ten sam sposób na polu fabuły - kontynuuje Ciszewski.

GramTV przedstawia:

Pomimo istotnych zmian, jakie zajdą w Dying Light 2, wszystko, za co gracze pokochali pierwszą część - jak zapewnia przedstawiciel Techlandu - pojawi się i w kontynuacji. A jakie nadzieje związane są z nieuniknionym powiewem świeżości? - Sądzimy, że wybory i konsekwencje, a także podłoże historyczne jakie stworzyliśmy dla tego świata, to coś, co może zaskoczyć wiele osób, którym nie podobała się pierwsza część. Tu znacznie bardziej chodzi o ludzi i relacje między poszczególnymi frakcjami, więc gra jest przeznaczona nie tylko dla fanów zombie - dodaje dyrektor ds. kreacji w Techlandzie.

Komentarze
6
Usunięty
Usunięty
16/08/2018 20:03
25 minut temu, Face7 napisał:

No i jeszcze w jedynce muzyka brzmiała jakby kto ją robił w ejay 3.0 lub jakimś frutiloopie.

Serio? Tak jak gra była całkiem ciekawa, ze sporymi, niewykorzystanymi możliwościami, tak 

 jest jednym z lepszych motywów przewodnich, w produkcjach o zombie. 

Face7
Gramowicz
16/08/2018 19:36

Chris Avellone to jedyna osoba, która utrzymuje mnie w nadziei, że może jednak coś z tego uda się wycisnąć. Ale niestety on sam nie pisze wszystkiego.

A co do jedynki, koNraDM4 - nie wiem jakie oczko w stronę fanów kina bo tak lipnie napisanych fabularnie i płytkich postaci to nie widziałem w żadnym filmie o zombie (z wyjątkiem niskobudżetowych, amatorskich filmów klasy B).

No i jeszcze w jedynce muzyka brzmiała jakby kto ją robił w ejay 3.0 lub jakimś frutiloopie.

W dwójce nawet muzyka zapowiada się mistrzostwsko.

https://www.youtube.com/watch?v=rOLX4fcH3nU - jak tego słucham to aż mi się łzy cisną do oczu - takie to piękne. Chociaż motyw od 1:25 brzmi jak fallout.

koNraDM4
Gramowicz
16/08/2018 03:23
Face7 napisał:

Gdyby nie fabuła i mechanika strzelania to "jedynka" byłaby idealna. Sama walka bronią białą jak i system poruszania się po mieście był cud, miód, orzeszki. Ale w "dwójce" chyba nie ma co liczyć na solidny kawał fabuły. Techland od lat, do wszystkich swoich gier zatrudnia te same pisarskie beztalencia, a szkoda - bo mają zadatki do bycia jednym z najlepszych devów gamingowych na salonach.

Tak jak kolega powiedział Chris Avellone nie należy do beztalenci, a sama jedynka mi się podobała fabularnie w pierwszej lokacji, dopiero potem za bardzo czuć było ciągłe oklepane schematy. Możliwe, że pierwszą część fabuły uznałem jako oczko w stronę fanów kina i dlatego mi się podobała.




Trwa Wczytywanie