Twórcy zamierzają w pełni kontrolować kreowaną przez grę wizję jurajskiego świata.
Twórcy zamierzają w pełni kontrolować kreowaną przez grę wizję jurajskiego świata.
Najnowsza startegia ekonomiczna studia Frontier Developments – Jurassic World: Evolution – zadebiutuje na rynku już za niespełna tydzień, a tymczasem mamy smutną wiadomość dla miłośników testowania stworzonych przez społeczność modyfikacji. Zgodnie z ujawnionymi przez deweloperów informacjami, dedykowany kierowaniu parkiem jurajskim tytuł nie zaoferuje wsparcia dla modów. W rozmowie z redakcją serwisu Gamestar przedstawiciele studia przyznali, że wykreowane na licencji Universal Studios Jurassic World: Evolution podlega solidnym obostrzeniom w tym zakresie. Amerykański producent filmowy nie wierzy, że pojedynczym modyfikacjom udałoby się uzyskać jakość na poziomie wyznaczonym przez grę, a to mogłoby zaburzyć spójną z kinowym obrazem wizję.
Jednocześnie deweloperzy zapowiedzieli, że zamierzają oddać w nasze ręce najlepszą możliwą wizję świata, w którym ludzkości udało się przywrócić do życia dinozaury. Nie da się ukryć, że aktywna scena modderska znacznie wydłużyła żywot niejednej strategii, więc jeśli Jurassic World: Evolution ma być jej pozbawione, to pozostaje liczyć na solidne wsparcie dla tytułu po jego rynkowym debiucie.
Jurassic World: Evolution już 12 czerwca ukaże się na komputerach osobistych i konsolach PlayStation 4 oraz Xbox One.